A rdzewieją chyba lepiej jak mój mietek w203 XD
Wersja do druku
A rdzewieją chyba lepiej jak mój mietek w203 XD
Oprócz rdzy ciężko im coś pod względem trwałości choćby mechaniki zarzucić. Spokojnej, bezawaryjnej jazdy życzę :)
I bez rudej rzecz jasna..
Dobra panowie kolegowie. Jestem na etapie przerejestrowania i legalizacji gazu. W między czasie usuwam wszystkie usterki, piorę środek i pomału będę wystawiał subaru. Zobaczymy za ile pójdzie, ale powiedzmy, że będę miał te 25 tysięcy. Już rozglądam się za accordem VII z końca produkcji najlepiej 2.4 LPG. Jaka powinna być górna granica, żeby nie przepłacić za taką starą hondę? I jak googlować samochody, żeby były w konfiguracji z fajnymi felgami? Większość wystawionych aut jest na fatalnym małych kołach co bardzo umniejsza. Kilka razy widziałem na mieście auta z większym i szerszym kapciem i to z miejsca +100 do wyglądu daje. A no i czy jest odczuwalna różnica między 2.0 i 2.4?
qSC No przecież nie zrezygnuje z samochodu tylko szukałem bazy ze zdjęciami. Wysyłając tego posta przypomniałem sobie o istnieniu pinteresta także temat jakby nieaktualny.
No raczej kupujesz i ewentualnie fele wymieniasz, przecież nie będziesz rezygnować z dobrego egzemplarza tylko ze względu na to, że stoi jak kołpaksach na rzecz jakiegoś padła z fajnymi alu.
Dokładnie, wymiana felg to chuj nie robota, na olxach itp idzie dorwać fajne używane felgi za śmieszny hajs, a jak ktoś się boi tak o na oko brać to nawet podjechać gdzieś do okolicznego wulkanizatora i poprosić o sprawdzenie czy nie są krzywe. Nie bądź jak większośc januszy którzy kupują auto oczami, ładna fela może powodować ze przymkniesz oko na istotniejsze rzeczy w samochodzie, których wymiana/naprawa może być o wiele droższa.
No, ale zapominając temat kół. Przefiltrowałem sobie otomoto tak, żeby wyrzucał mi benzyna, benyzna + lpg, powyżej 2000cm3 i 2005r+. Poliftowe 2.4 są w pyte drogie, że to normalnie można się pokusić, żeby kupić od razu VIII, a nie VII. Najistotniejsze teraz dla mnie jest to, czy faktycznie jest duża różnica między 2.0 i 2.4. Tym razem myślę, żeby kupić sobie auto na dłużej, bo pewnie niedługo bobas będzie w drodze, a obecnie mieszkanie kończę także szaleństa mi się skończyły i wejszła stabilizacja.
U mnie sąsiad ma taką, nie wiem co w tym widzicie mi się średnio te auto widzi, długość maski taka jak u ojca w Merivie. Wolałbym już jakieś Subaru Outback w tych pieniądzach kupić jeśli chodzi o japoński rynek.
Albo lexusa jakiegos, w sumie fajne dupowozy maja no i malo tego w polsce
A jak z serwisem lexusów? Kupić egzotyka nie sztuka, kwestia tego by później jak coś się sypnie miał kto to naprawić w normalnych pieniądzach.
https://www.otomoto.pl/oferta/subaru...-ID6zEi0P.html
kurła, ładny
Co proponujecie do 30k zł, minimum pasuje ten rocznik z 2005, sedan/liftback lub suv, 150km+, dobry automat bo mnie się już zmienianie biegów znudziło no i benzynka podatna na lpg
Za 25 juz da sie dorwac gsa 300 w przystepnym stanie, naprawy drogie ale rzadkie afaik
Albo kupic ode mnie kaldi :kappa ktore bedzie jezdzic i jezdzic i jezdzic i wiekszosc mechanikow ogarnie ta v6
Nie wiem czy pytałem, ale Corsa D 1.2 silnik benka. Na co zwracać uwagę? Jakie typowe mankamenty?
Corsa.
Mam nadzieję, że pomogłem.
Ta, 2JZ bezpośredni wtrysk XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
No i naprawy w Lexach nie są drogie, znowu jakieś mity kurwa siejecie. Taniej niż BMW i Audi to wychodzi, serio.
@Sinis ;
2.4 i 2.0 to różnica, wysokie ceny 2.4 nie biorą się przecież znikąd. Ten silnik w tym aucie jest bardzo poszukiwany, a Accordy VII same w sobie trzymają wysokie ceny, bo to po prostu świetne auta. Jak kupisz dobre 2.4, to nie będziesz chciał go nigdy sprzedać, gwarantuję.
Jest różnica, jak lubisz depnąć to nawet nie mysl o 2.0
Chociaz te 2.4 to też muł. Szukalem Accorda przez pol roku i zrezygnowalem ciezko dorwac dobra sztuke. Mnie osobiscie zraziło to 190KM w benzynie, auto dla emeryta :( mam wrazenie ze moj byly Lancer 1.6 101KM by ją lyknął
Szkoda bo z wygladu to auto mi sie snilo po nocach, ale gdy obejrzalem kilka (3) sztuk i sie przejechalem to niestety dla mnie oprocz wyglądu liczy sie kopytko :P
@down
obejrzalem 3 z silnikiem 2.4
i pare chyba z 5 2litrowych bo z poczatku finansowo brakowalo do 2.4 :)
ogolnie brak turbo i śladowa podatnosc na mody, to mnie zrazilo. Fakt faktem dupe sie wozi wygodnie
Wlasnie kolego szykuj ponad 30tys taniej nie bedzie za dobre 2.4
Szukałeś pół roku i 3 auta widziałeś? E?
No i 190 koni to nie będzie rakieta, to nie trzeba nawet tym jechać. Kwestia co kto chce, mi by osobiście stykło, bo i tak przedni napęd to jest. Problem ten, że strasznie drogie są, znalazłem 2004 rok za 37k XDD Kto to kupi?
Jeszcze biorę pod uwagę mazde 6 II 2.2(ostatecznie 2.0) z vinem japońskim. Miałem w rodzinie trzy japończyki i żadna nie miała kłopotów z mechaniką, a blacha chyba nigdy rdzy nie zobaczy. Problem polega na tym, że na rynku nie ma obecnie w sprzedaży takiej szóstki w sedanie(kombi nie chce). Także siedzę cierpliwie i przeglądam accordy 2.4 i mazdy w nadziei, że coś wyskoczy. Wcześniej o maździe nie myślałem, bo po prostu byłem zmęczony tymi samochodami jak pół życia widziałem jak moja mama się tym buja to chciałem dla siebie coś innego.
Duzy sedan lub kombi z silnikiem benzynowym (wiekszosc czasu bedzie jezdzil na krotkich trasach) za okolo 35 tysiecy? Brat szuka auta i polecilem mu mazde 6 II, Honde Accord i Lexusa IS II, co wiecej?
troche dorzucisz i latwo kupujesz prosze bardzo https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-...tml#0c645ce9ce
Stoją w sprzedaży sprowadzane accordy z Niemiec. Nigdy nic nie sprowadzałem także nie mam rozeznania. Rozumiem, że w Polsce VII 2.4 mocno rozchwytywane i przez to ceny wywindowane. Czy ściągając zza granicy przebicie cenowe będzie opłacalne tego całego zamieszania? Mam powiedzmy możliwość zabrać się któregoś razu z koleżką, więc koszta trochę mniejsze. Niemce też znają wartość accordów i je drogo oddają?
Przecież ja tu pisałem ostatnio jakie ceny są u Niemca. Ten Accord uwaga uwaga będzie w tej samej, bądź większej cenie. Jedyna różnica że jak ma TUV to raczej jest w dobrym stanie i wiarygodny jest przebieg.
Plus ludzie myślą, hehehe a se pojade do Niemiec kupić auto. Teraz do obejrzenia masz 4 sztuki, wątpię żeby w tygodniu jakikolwiek Niemiec umożliwi ci obejrzenia auta w ciągu dnia, bo pracuje. Teraz nawet jeżeli kupisz to cie na 100% nie puści z tablicami, będziecie musieli auto wymeldować.
Panie Waw992, faktycznie były rozmowy o sprowadzaniu aut, ale niewiele zapamiętałem gdyż wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło, że będę próbował swoich sił. A co do tego co napsiałeś to kurdebele lipa straszna. Mocno się nastawiłem na tego accorda, ale 2.0 ciężko mi zaakceptować, bo mazda którą ostatnio wziąłem jest właśnie 2.0 140km i strasznie zamula dupsko po przesiadce z tribeci. Dlatego boję się, że będę mocno niezadowolony z dynamiki jazdy accordem, a domyślnie ma być to dla mnie autko na lata. Tylko babie się będzie samochody zmieniać.
Czego byś nie kupił to po pewnym czasie stwierdzisz że ta moc jest niewystarczalna, a kupić auto u Niemca to nie jest prosta sprawa dostępna dla każdego. Raz że od prywatnych osób auta są nawet droższe niż w Polsce, dwa że musisz znać niemiecki a trzy że do niektórych aut w okazyjnych cenach osoby prywatne nie mają dostępu bo siedzą w tym handlarze latami i mają inne ceny.
A do tego dolicz 18% akcyzy za powyzej 2litry, czyli jakies 6tys zl
@Sinis ; kurwa ziomek jebaj Hondę, szukaj sensownego GS300 i tyle, ew. GS430 jeśli czujesz się finansowo na siłach. Tym można jeździć lata, naprawdę.
Powiem ci, że zajebisty ten lexus. Nic o nim nie czytałem, ale jakbym miał kupować oczami to jeszcze piątkę bym dołożył jakby było trzeba. A co do szukania w lexusach i innych niepopularnych modelach. Będę chciał sprzedać tribece nawet ze sporą stratą(byle poszło) względem cen rynkowych. Jak dzwoniłem po miejscach gdzie zazwyczaj jeżdżę z samochodami to chłopaki nie ogarniali tematu. Czuję, że z lexusem będzie tak samo i do tego ceny gratów będą kolosalne. Więc dla mnie to raczej jakieś proste auto nierzucające się w oczy, a w takim lexie zaraz będą gadać, że nakradłem na niego. @Mexeminor
To popatrz sobie najpierw ceny części, porównaj i dopiero się zastanawiaj czy drogie. A GS to nie Tribeca, potwierdzone info, to chodliwe samochody, bo są lubiane.
Jak możesz sprzedać Tribece ze stratą jak ty się chwaliłeś że ją kupiłeś w śmiesznej kasie
I kurwa gs > wszystkie akordy
No, bo mógłbym ją wystawić za 34k tak jak inne tribeci stoją i zejść przy oględzinach do tych nawet 30k. Tylko, że czekałbym pewnie długo na pacjenta aż jakiś przyjedzie obejrzeć. Albo drugi scenariusz, że wystawiam za 25k bez targowania i myślę, że szybko by poszła. Dlatego to nazwałem stratą, bo przecie można potencjalnie więcej wyjąć.
Wystaw to sobie w granicach ceny rynkowej, i w życiu nie schodź z miejsca 4 tysiące. Nie schodź z ceny przez telefon, dopiero po oględzinach jak coś. Jak ktoś się zainteresuje to może uda ci się to sprzedać w fajnej cenie, jak nie to wtedy wystaw taniej i tak samo. Albo wystaw na grupie na fb handlarskiej za 25 na szybko i tyle. Ale jak masz mazde teraz to 2 tygodnie ciebie nie zbawia a jest szansa ze wyjmiesz ładną kasę z tego a handlarze cały czas mówią że od początku lutego mają żniwa jeżeli chodzi o sprzedaż aut, to i może tobie się uda.
@Sinis ; części do Lexa tanie, poniżej cen BMW i Audi, a mechanik się zawsze znajdzie jeśli nie mieszkasz na wypizdowie. Nie szukaj wymówek tylko kupuj kurwa.
@Mexeminor , ale ja chyba mentalnie potrzebuję prostego auta, żeby byle Mirek mi to zrobił, a od święta sam bym szczęścia próbował coś pogrzebać. A jak popsuje to też, żeby płaczu wielkiego nie było. Starego może bym spróbował namówić, zeby sobie na stare lata takiego gsIII rąbnął, bo to chociaż pożyczyć i pobujać się fajnie.
Olejoo pytanko napisał, ale zaginęło tutaj w gąszczu postów.
Jak duży sedan, to Chrysler 300C się kłania :kappa
Wy często zapominacie napisać co za auta was interesują bo przykładowo po takim poście Oleja to widzę, że preferuję japońce więc przykładowo mietek czy audi odpada, a wtedy łatwiej jest coś zaproponować bo w przedziale cenowym 30-35k jest tego OD CHUJA.
Sinis też dobry, sobie chce kupić auto na lata, a pewnie będzie babce zmieniać pod pretekstem jakimś aby dupę czymś innym przewieźć i zwala na nią xD
Kurwa @Sinis ; dalej wymówki. Chcesz być zadowolony z zakupu czy potem żałować? Accorda 2.0 będziesz żałował, nocy nie prześpisz bez myśli, że mogłeś mieć GSa. Ogarnij się.
Ja ci mówię @Sinis ; poczekaj miesiąc, max 1.5 daj mi ogarnąć audi i możesz przyjeżdżać zabierać, za 25 koła to ci jeszcze trochę zostanie żeby z lalki zrobić jeszcze większą lalkę. Mocy już ci wystarczy, odpychasz się czterema łapami plus nie jest to nic skomplikowanego mechanicznie. A ja mam hajs na auto którym będę mógł ciągać lawety :pogchamp
Jest, ale mimo wszystko chcę sprzedać bo w tej kasie kupię sobię jakiegoś Sharana który ma 2tony na haku, plus mi zostanie hajsu na lawetę do niego, win-win
Plus w tym roku będę prawdopodobniej częściej dojeżdżać na budowy swoim autem, to kurewsko mi szkoda by było kałdi
Czemu tych GSów mk2 2002+ jest tak mało na alledrogo?
kurr ale by kupił takiego touarega v10 ropniaka i go kompletnie nie szanował ajjjj
fajne autka w sumie kurwa najnudniejszy możliwy suv, a że już stare autko, to nie żal, że się porysuje jak z autostrady się wjedzie na drogę wojewódzką na podlasiu
Panowie, ile za dobrego Leona I 1.8T powinno się hajsu wyłożyć? Rocznik nie ma znaczenia, zależy mi tylko na dobrej kondycji silnika i żeby blacha była w miarę zdrowa. Zawiecha tam jest taka sama jak w 1.6? Pozdro
Te Leony mają ceny z kosmosu, powiedziałbym, że bez 10k nie podchodź.
10k to absolutne minimum, a co się odwałęsa na otomoto przechodzi wszelkie ludzkie pojęcie...
Na szczęście póki co aktualna machina bangla, a co dalej zobaczymy. Może skieruję się w stronę Japonii ;)
Przecież ten Leon jest taki kurwa generyczny i nijaki, jak to może trzymać taką cenę XD Ten silnik siedzi w tylu fajniejszych autach, np. w Octavii RS.