Zakon napisał
Wlasnie zupełnie tego nie rozumiem, jeżeli samochód był odpowiednio serwisowany to co za roznica czy ma 150, 250 czy 350, stan blachy będzie praktycznie taki sam czy stoi pod gołym niebem czy jezdzi. Takie pierdolenie i strach przed kilometrami jest śmieszny. Co 3-4 miechy(w zależności ile jezdze) wymieniam olej w silniku, co roku s skrzyni, wszystko co mechanik wskaże do wymiany jest od razu wymieniane, a idioci dalej będą pierdolic coś o dużym przebiegu i kupią szrota z przejechanym 120kkm o którego nikt nie dbał. Co do rozliczenia to go chcą, ale musza jeszcze irl obejrzec.