3.8 w benzynie toż to samobójstwo dla portfela ; O
Wersja do druku
3.8 w benzynie toż to samobójstwo dla portfela ; O
Ale jak jeździ! :D Zagazować/kupić z gazem i można śmigać.
Jakie auto do 140k pln dla kobiety? Tylko takie propozycje przemyślane a nie strzelone tak z dupy :) bo to poważny zakup.
140k? przecież każde które jej się podoba ?
Nowe/Używane?
Duże/Małe?
Kombi/Sedan?
Benzyna/Ropa?
jak masz na wydanie 8k to polecam kupić jakiegos niezardzewiałego Civica 97~ rok 1.4iS 90km, kupisz za 3-5k a za pozosałe 3k zrobisz w nim WSZYSTKO. Sam takiego miałem, pierwsze auto, wymieniony rozrząd, płyny, filtry itd. 70tyś km katowania i nic a nic się nie zepsuło :) Zamieniłem też na Honde, tylko 2 litrowa. Wystarczy pamiętać o wymianie części eksploatacyjnych i filtrów i autko nie do zajechania. Spala też niedużo bo przy normalnej jezdzie 6-7litrów (minimum 5.5) a przy gazie do dechy moze z 10:)
@up
DO kogo ty piszesz? Chyba ci się fora pomyliły xD
A5/7 w 3.0TDI, imo warto zainwestować w takiego diesla mając kupę kasy. Ew. te same auto w benzynie, silnik do wyboru do koloru, bo to jeden kij (tylko moc różna).
tak a5/7 dla kobiety.. ja bym celował coś w 4x4 dla kobiety :D jakieś volvo albo bmw/ Peugeot 508. Na pewnie nic z takich mega sportowych.. bo to trzeba lubieć a nie komuś na siłe wcisnąc
a jeszcze pytanie
automat chce czy manual? Dodam że automat to wygoda, można się 2 ręką malować xd
Jak już masz 140k to kupuj nowe. Będzie mieć spokój dość długo :)
Mi do kobiety pasuje tak:
BMW X1 / Peugeot 508 / Audi A3 / Ford Mondeo Mk4 Mk5
Ale wiesz jak to z kobietami musi jej się podobać wygląd w środku i na zewnątrz więc na siłę bym nie kupował
i wszystko nowe z salonu ? :) czy z drugiej ręki ?
jak dla niej to bym celował w automat chociaż by z tego powodu że ma wyjazd pod górkę a na zimnym silniku już nie raz przypiłowała sprzęgło.
a co myślicie o subaru forester 2.0 benzyna 150 koni w full opcji bez gps 120 tys sie zamykam. miał ktoś kiedyś styczność z subaru ?
@Astiliapl ;
Mercedes ML 350
MERCEDES B 200
Mercedes A Klasa 200
niezawodne merole
BMW raczej używane, bo nówki zaczynają się od 125k, ale można coś rocznego szukać, od dealera np. testówka. Nie zmienia to faktu, że i nowe się dostanie. Reszta aut salon.
Ja bym do tego dodał BMW trójkę. Za 140k z salonu wyjedzie się fajnie wyposażoną, a auto imo jest bardzo eleganckie i dla kobiety idealne.
Subaru zostaw, ostatnio to nie ma nic wspólnego z dawnym, dobrym Japońcem. Te nowe Forestery nie są wyjątkiem. Poza tym to auta strasznie toporne, raczej brzydkie wewnątrz, trzeszczące - kobiecie się to nie spodoba, szczególnie za 120 tysięcy.
Niezawodne Merole to się skończyły z początkiem XXI wieku.
Ale każde zajeżdżone auto się będzie psuło, nie ważne czy to Mercedes czy nie. Co to w ogóle za argument?
Prawda jest taka, że mniej więcej od czasu liftingu Okularnika (albo jak kto woli - wprowadzenia silników CDI) Mercedes zmienił politykę. Produkujemy auta luksusowe, to zostaje, ale od teraz zarabiamy kokosy na serwisie, bo zyski za małe. To Ci powie każdy mechanik co się zna na Mercach (czyli w sumie każdy z >15 letnim stażem), to Ci powiedzą właściciele (np. byłem u takiego jednego, co miał W204 C270 CDI, a teraz sprzedaje W210 2.5D, a przed nim miał jeszcze W124 2.0D; Wszystko dlatego, bo C270 psuł mu się regularnie i kosztowało go to trochę zbyt dużo, a auto 3 letnie, z pełną dokumentacją, zadbany itd. Resztę znasz).
Wiadomo, że każda marka poszła wtedy bądź trochę później w serwis, ale żadna tak drastycznie jak MB. Jak dodasz do tego to, że marce tej klasy to w ogóle nie wypada, to obrazek staje się już niemal tragiczny.