w ogóle co to za oszołomy, imo to wstydź się za to, że się do nich w ogóle przyznajesz na naszym szanowanym forum a ty jeszcze pomocy dla nich szukasz, kasę w zębach mają przynieść i dziękować, że tak mało
Wersja do druku
w ogóle co to za oszołomy, imo to wstydź się za to, że się do nich w ogóle przyznajesz na naszym szanowanym forum a ty jeszcze pomocy dla nich szukasz, kasę w zębach mają przynieść i dziękować, że tak mało
Aaaa, to oni jednak stali na tym dachu, no to kurwa już nie mam wątpliwości jak to wygląda. Na 99% brak możliwości naprawy bez cięcia dachu, tutaj nie ma miejsca na jakieś kombinowanie, zarzucanie lasce, że chciała zrobić większe szkody, że brat coś odjebał itd. Sprawa jest prosta, dach do wymiany + porządna nawiązka, bo taka robota jest mocną ingerencją w strukturę samochodu i obniża to jego wartość kolosalnie. Myślę, że sąd się nie będzie pierdolił i całość wyjdzie spokojnie 10k+ zł o ile nie lepiej. Zapewne zasądzą robotę w ASO, wtedy to już twoje ziomki mogą się pożegnać z kieszonkowym do końca życia.
W sumie to bardzo dobrze, że idą do sądu, te ~2,5k o tu było podawane to jakiś śmieszny żart jak na takie zniszczenia.
Do tego pewnie dojdą zarzuty z art. 288 k.k. Pewnie skończy się na karze w zawieszeniu, ale o otrzymaniu głupiego zaświadczenia o niekaralności będą mogli zapomnieć. Tak jak Mex napisał, bardzo dobrze.
witam
późno sobie o tym przypomniałem, ale jeszcze na szczęście sucho, chciałem jakimś hujstwem spsikać podwozie i kilka punktów ażeby nałożyć lekkiego buffa na e39, taką utamke trochę, żeby sd z soli i śniegu aż tak nie bolał
co poradzicie????
Ej koledzy, @Mexeminor ; i @Astinus ; dali mi swoje opinie, ale może któryś jeszcze będzie coś kojarzył, dopóki nie zrobię diagnozy XD
Otusz ostatnio zacząłem w swoim paseratti b5 1.9 tdi słyszeć świstanie podczas jazdy, które narasta wraz z obrotami silnika. Gdy puszczam gaz, to świstu nie ma, tak samo świstu nie ma gdy jestem na postoju i gazuje.
Świst pojawia się tak naprawdę od momentu gazowania, nieważne, czy 1.5k obrotów, czy 3k, jedynie zmienia się natężenie. Sam świst porównałbym do takiego wiertła dentystycznego.
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być? Turbina ded albo do regeneracji? Coś innego?
- pompka 3 i 4
- zapieczona geometria turbiny
- poduszki pod silnikiem
Golf V 1,9 tdi BXE
Mechanik mówi, ze jak mam mozliwosc, to mam to sprzedać jak teraz stoi, bo naprawa to duże koszta i coś tam mówił, ze przy naprawie tych pompek istnieje jakieś ryzyko, że dojdą dodatkowe duże koszta
(ogólnie powiedział, że od 2,5-4,5k pln)
Torgowi eksperci, pomożecie, co byście zrobili na moim miejscu? :(
Długo zamierzasz tym jeszcze jeździć?
Z ciekawości skoczyłbym do innego mechanika, 2.5k nie brzmi źle o ile to auto warte te no nie wiem 15k
Wiesz co masz, wiesz co trzeba robić, a jak sprzedasz (ze strata bo do roboty) to huj wie na co się wpakujesz
no też o tym pomyślałem, zeby skoczyć jescze do innego mechanika
tylko nastraszył mnie, że te silniki BXE to tragedia i boje sie, ze jak wpakuje w niego te 3k, to po roku znowu coś pierdolnie i ponownie będę musiał wykładać troche pieniedzy na naprawe
plan był taki, ze jeszcze 2-3 lata
No niestety BXE to nie AWX czy AVF, ale to wszystko zależy od tego jak leży. Dużo ludzi nakręciło tym pół bani bez problemu, ale jednak problem panewek jest dość powszechny i nie znasz dnia ani godziny. Przy robocie wtrysków i turba do panewek nie spojrzą, a to w sumie przy takim wydatku musowa sprawa, ja bym to zlecił wydając już tyle kasy na to auto. 4k myślę wystarczy nawet na wymianę panewek, a będziesz miał tip top porobiony ten silnik. Auto z takimi usterkami trudno będzie sprzedać w sensownej cenie, będziesz musiał zejść bardzo nisko i nie wiem czy to się opłaci.
Mam 5 teraz na dojazdy do pracy.
Pompki to 250zł za sztuke używka. Regeneracja turbawki 600zł. Poduszki hmm, 3 poduszki, no chyba ze ta od skrzyni też, ale to kup całą ławe, taniej wychodzi bo używka 50zł ostatnio dawałem. Robocizna max 700zl? Jakie ryzyko przy naprawach pompek? Niech zmieni zawód
@edit
A bxe nie jest taki tragiczny, bls to tragedia
To w sumie wyjdzie te 2,5k tak czy siak, dodaj do tego sprawdzenie tych panewek nieszczęsnych, pójdzie ponad 3k. Ciągle imo się opłaca jeśli auto całościowo jest dobre, zadbane itd.