Wersja do druku
Ale wibruje w całym zakresie obrotów, przy każdej prędkości? U mnie przegub wewnętrzny odzywał się w przedziale 75-85 km/h na piątym biegu (wymieniony przegub, 10 tysięcy zrobione na nim i znowu odczuwam bardzo lekkie drgania w tym zakresie, nie są one jednak nawet w 1/10 tak mocne jak poprzednio).
Zaczyna się przy 35km/h i do 60-70km/h wali najmocniej. Przy większej prędkości trochę to słabnie, no ale nadal wibrzy ;d
W końcu po roku posiadania Almery mialem mozliwosc wyechac na autostrade, fajnie w sumie sie spisuje, nie odmawia posluszenstwa przyjemnie sie prowadzi i ponad 190 na gazie dalo rade :) także staruszek z 96r daje rade :)
Załącznik 324907
Obrotomierz widzę się chciał przebić na drugą stronę już :D
Ladnie paliwko uciekac musialo. :D
Z OC jest tak, że po zakupie masz 2 opcje :
-dopłacasz różnice jak masz mniejsze znizki i przepisujesz oc na siebie
-smigasz na OC poprzedniego właściciela, nic nie dopłacasz, ale nie rosną Ci jeszcze znizki. przy tej opcji
trzeba wozic ze soba umowe kupna sprzedazy.
pytałem na infolinii warty, w ktorej mam ubezpieczone auto na poprzedniego własciciela.
Jak wybierzecie 1 opcje to po skonczeniu polisy jest automatycznie przedluzana, przy drugiej opcji nie. Dlatego nie zapomnijcie o tym, bo duze kary za brak oc sa :)
a to ja i tico ~2 lata temu :P
Jak widać mniej trzęsie jak w almerze eheh
https://i.imgur.com/YbBF3pi.png
a na zdjeciu niecale 190 xDCytuj:
SzalonyMes napisał
Bo nie złapałem.Cytuj:
trix napisał
Mi nie trzęsło auta, tylko trzęsła się ręka, robić zdjęcie samemu przy takiej prędkości to jednak troche ryzyko, trzymając jedną ręka kierowniceCytuj:
Royal Malereusea napisał
Cytuj:
SzalonyMes napisał
Strzelam ze przy tej prędkości w tym samochodzie w dodatku najprawdopodobniej na zimowkach nie trzęsło autem poprostu wpadło w turbo turbulencje niczym rakieta kosmiczna xD
Zadnych turbulencji nie miałem, na zimówkach :) raczej bałbym się dawać opór jakby trzęsło nim. Almerki z 96 są dobre, bezawaryjne :)Cytuj:
Loo King napisał
Tak długo jak nie są do cna przeżarte, a Twoja jest. To wpływa na sztywność auta i jego prowadzenie przy takich prędkościach.Cytuj:
SzalonyMes napisał
Zawsze będę bronił tego auta, bo przejeździliśmy nim 11 lat, pół Europy i całą Polskę. Tak samo zawsze będę potępiał tych, którzy mając to auto nie dbają o blacharkę, bo to jest profanacja świetnego auta, które mechanicznie nigdy na drodze nie zawiedzie.
Mam dziwny problem z radiem, jakiś soniak za ~200 ale to raczej nieistotne. Kilka miesięcy po zakupie nie było żadnych problemów, no może jeden, że działało tylko z przekręconą stacyjką(odpalonym akumulatorem), ale sprawowało się ok. Jakieś 2 miesiące temu zgasło mi po raz pierwszy na jakiejś dziurze. Potem na różnych nierównościach sytuacja potrafiła się powtarzać. Od niedawna nie uruchamiało się za każdym razem(a uruchamia się automatycznie po przekręceniu kluczyka raz gdy odpale sam akumulator i drugi raz gdy odpale silnik), potem działało tylko na zgaszonym silniku a włączonym akumulatorze, natomiast teraz nie działa wcale. Jak myślicie jaka może być tego przyczyna? Skoro na dziurach potrafiło tracić prąd to wygląda na to że gdzieś nie styka, może się kabel przetarł, może kostka padła? generalnie kiedy je wyciągam i ruszam kablami na wszystkie strony, dociskam kostkę to nic nie zmienia, jeśli było odpalone nie gaśnie, a jeśli nie było to się nie uruchamia.
[y]FH4OQY29f0s[/y]
ale bym jeździł o jezuuu
Mam taka rozkmine. Jako, ze auto mam zaledwie pare cm nad ziemia, a w drodze do pracy jest jedno miejsce gdzie na jezdni jest poprzeczna nierownosc (nierownosc to malo powiedziane, jest kurwa wglebienie w drodze na calej szerokosci pasa o glebokosci chyba wiekszej niz wysokosc progu zwalniajacego) to zeby normalnie przejechac i nie rozpierdolic polowy samochodu musze zwolnic do 10-20 na godzine lub przejechac ten kawalek lewym pasem. Niestety nie zawsze jest to mozliwe bo to dosc ruchliwa droga i czesto smiga cos z przeciwka. Myslicie, ze przy takim zwalnianiu na niby normalnej drodze powinienem uzywac awaryjnych na te 3 sekundy czy to glupi pomysl i po prostu miec wyjebane w tych co sa za mna liczac na ich ogarniecie drogowe?