może tak być - sprawdź łącznik elastyczny, przewaznie to jego wina.
Wersja do druku
lacznik elastyczny byl sprawdzany i podobno jest ok. Chodzi mi o to, czy moze byc czasami podczas jazdy czuc te spaliny, mimo ze wszystko niby jest ok od strony mechanicznej pojazdu. Mi to nie przeszkadza, podczas 15km jazdy powiedzmy zdarza sie dwa momenty, ze przez kilkanascie sek wali spalinami, np podczas stania na swiatlach, ale oczywiscie dla dziewczyny wielki problem, bo nie chce sie zagazowac <lol2>
w kabinie powinno się czuć nawyżej spaliny auta przed nami, nie z naszego auta
Zatęskniłem za Astrą więc i na uszczelkę nadszedł czas.. A po rozbiórce okazało się, że uszczelka jest NOWA. Jutro sprawdzenie szczelności głowicy, która też wygląda wizualnie na dobrą. Ogólnie wszystko tam wygląda na nowe. Z racji takiej, że mam jeszcze 24 godziny zastanawiam się, gdzie może jeszcze mieszać olej z wodą, jak nie w głowicy? Chłodnice oleju mam odseparowaną od układu chłodniczego, na dobre 2cm więc raczej nie tam tkwi błąd. @Pavel321 ;
Daj boże.. Nie pomyślałem o bloku. Jak blok jebnął to chyba się powieszę :X
Co myslicie o stylingu 135 do e36? Ziomek proponowal mi popchnac w dobrej cenie i wpadl pomysl zeby wyjebac te co mam obecnie na wlasnie styling 135.
http://img07.olx.pl/images_tablicapl...5-120-kola.jpg
Nie znalazlem czerwonej na tych koleczkach. Calkiem ciekawie to wyglada, podoba mi sie. Przymiarke dopiero na wiosne chyba bede robic. Jesli wpadna to ciemny grafit bedzie albo po prostu czarne bo srebro do czerwonego sie nie ima imo.
kiedyś (dosyć niedawno nawet) pisałem tutaj, że zgrzyta mi skrzynia dosyć mocno jak wrzucam wsteczny bieg. Okazało się, że wina sprzęgła... wymieniłem całe sprzęgło ( koszt chyba nowego około 300zł ) i wsteczny wchodzi gładko i już po problemie, w ogóle wchodzi jak w masło i wszystkie biegi też... jak nówka to wiadomo :)
jak ktoś ma też problem ze zgrzytaniem przy wrzucaniu wstecznego to raczej to będzie to, chociaż niewykluczone, że może też być coś innego, ale rzadziej.
Ma ktoś pomysł na "piszczenie" auta? Generalnie piszczy rzadko, ale wkurwia. W 99% zdarza się to przy odpaleniu auta i powiedzmy pierwsze 30sekund włączonego silnika. Bardzo rzadko, ale zdarza się podczas jazdy, takie krótkie przerywniki. Jak wrzucę na wyższe obroty to narasta i ustaje po chwili. Pasek alternatora, klinowy wraz z rolkami wymieniony, pompa wody wymieniona. No kurwa... klimatyzacja ? Nawet jak jest wyłączona? Czy jakiś inny pomysł?;p
Nie no, ale wymienianie sprzęgła "bo wsteczny zgrzyta" to jest lekkie nadużycie. Inna sprawa, jakby już było czuć zużycie, ale no kurwa bez jaj.
Jeśli to był tylko zgrzytający wsteczny, to 600-700 zł w błoto (przynajmniej na chwilę obecną, bo nie wiem czy chcesz tym autem dłużej jeździć czy coś).
Od paru dni moim zastępczym autem jest Golf IV 1.6. Niestety nie mam o nim dobrego zdania. Szlag mnie trafia gdy nim jeżdżę. Odzwyczaiłem się zupełnie od fabrycznego zawieszenia, wielkiej kierownicy, braku mocy.. Ogólnie nie polecam tego auta nikomu. Spalanie w granicach ~12 litrów, przyśpieszenie do setki jakieś ~15 sekund. Bez jaj. Nie wspomnę o zabójczym wyposażeniu w które można zaliczyć m.in regulację wysokości kierownicy.. I na tym się kończy. Jako że bardzo dużo jeżdżę porami nocnymi mam parę miejsc gdzie wiem jak bezpiecznie i szybko pokonać odcinek. Tutaj niestety to wszystko spada niemal o połowę. Gdyby ktoś mi dał do wyboru: Moją starą Astrę H a tego Golfa to nie zastanawiałbym się nawet chwili siedząc w wygodnym Oplu. Nawet bardzo wygodnym, bo od tych wypierdzianych Golfowskich foteli cały czas mnie w plecach jebie. Wiadomo, to auto to warsztatowa ruina więc nie spodziewałem się żadnych fajerwerków ale to co dostałem przerosło absolutnie wszystkie najgorsze przypuszczenia. Zaklejone prawe lusterko (które jest tak małe że lepiej odwrócić głowę niż próbować dostrzec cokolwiek przez nie.) Brak pamięci radia, rozwalony centralny zamek który zamyka się i otwiera ot tak z dupy. 50zł rabatu za wypożyczenie już dostałem od policjantów którzy dostrzegli brak gaśnicy w bagażniku. Trzeba mieć pecha, żeby zostać skontrolowanym akurat w wypożyczonym aucie, prawda? Mnie przez te 4 dni złapali już 5 razy. Dlaczego? Oprócz tego, że auto wygląda jak ruina to jest na zagranicznych numerach rejestracyjnych co skutecznie przyciąga wzrok policji. No cóż, jakoś trzeba sobie radzić.. Jeżeli znajdzie się jakiś fanatyk Golfów który będzie negował moje zdanie, niech wsiądzie pierw do auta z prawdziwego zdarzenia ( jak mój opel XD) i sprawdzi jak auto powinno zachowywać się na drodze i ile powinno palić w stosunku do mocy. 1.3CDTI wciąga te zasrane 1.6 paląc 1/3 tego co Golf.
Mex, w sumie ta. Głowica i voila :)
Mnie dzisiaj szlag trafił. Jakiś czas temu Galant zaczął mi wibrować przy przyspieszaniu. Pierwsza myśl - koła. Pojechałem na wulkanizację, żeby mi to przetrzepali. Felgi proste, opony w porządku, wyważyli, bo były niewielkie odchylenia, ale problem wibracji nie zniknął. Dwóch mechaników sprawdziło auto, pogooglowałem, jasna diagnoza: przeguby wewnętrzne. Długo się tym nie zajmowałem, auto w międzyczasie zaczynało od przyspieszania dostawać istnych konwulsji. W tym tygodniu się za to wziąłem, poszukałem przegubów, dzisiaj wieczorem chciałem zamawiać. Wcześniej jednak pojechałem na tę samą wulkanizację zmienić koła na zimówki. Wyważyli, założyli, wzięli 70zł i... problem wibracji zniknął. No kurwa. Gdybym tam pojechał jutro, byłbym w plecy dobre 500zł -.-