Tak to jest gdy co roku wszyscy są straszeni o zmianie przepisów odnoście prawka, zmianie egzaminu itp.
Wersja do druku
Tak to jest gdy co roku wszyscy są straszeni o zmianie przepisów odnoście prawka, zmianie egzaminu itp.
to wszystko robi stres ;) gosciu potrafi jezdzic i jezdzi dobrze, ale przychodzi dzien egzaminu i sie tak stresuje ze nic nie wychodzi, jeszcze jak trafi sie jakis podly egzaminator to juz wogole :/ za kilka dni ja jade sie zapisac i zobaczymy ile bede czekal na termin ;) mam nadzieje ze zalapie sie jeszcze w wakacje ;d
podly egzaminator?
jak ktos nie umie jezdzic to sie go oblewa i juz
skad egzaminator ma wiedziec, ze on "niby umie jezdzic"?
mnie bardziej boli jak ktos UMIE JEZDZIC, stresuje sie, ale JEDZIE DOBRZE i go oblewa bo cos za dobrze, bo dopierdala sie
bo jak ktos sie strsuje i jedzie slabo to co sie dziwic?
To ni epowinien wsiadać za kółko, bo jak się będzie czymś stresował w życiu to kogoś zabije.
Też tak uważam. Jeżeli ktoś aż tak mocno spina zwieracze na samym łuku, który powinien mieć już po tylu godzinach wrobiony w nawyk, to na drodze gdzie codziennie praktycznie są jakieś stresujące sytuacje to może być nie ciekawie. Ktoś tam kto pisał że na prostce najechał na krawężnik - miszcz :D Myślałem, że za takie coś od razu jest arrivederci roma :P
Rozumiesz różnice między stresem związanym z EGZAMINEM i tym czy sie zda czy nie, a stresem ogólnie?
Ludzie nie stresują sie zazwyczaj jeżdżąc w L-ce (prócz pierwszych jazd), ale stres związany z EGZAMINEM jest ogromny, i to jest normalne. To że ktoś stresuje sie na egzaminie, nie znaczy że nie powinien mieć prawka...
@up
Normalnie nie mam problemów z jazdą, w życiu nie najechałem na krawężnik jadąc w L-ce, a na egzaminie takie cuś wyszło... ;d
Farmer, stres może być zawsze, uwierz
to tak jak 40 latkowie, ktorzy stracili prawko sie stresuja, a chyba "umia jezdzic"?:)
---
mi np chodzi o to, jak ktos sie stresuje to ok, ale jak do tego popelnia duzo glupich bledow, stwarza zagrozenie itp itd, to powinien nie zdac
Słyszałem od wielu osób już coś o zmianach przepisów w lutym 2013r. nie wiem ile w tym prawdy, ale 21 stycznia kończę 18 lat. Chciałbym się dowiedzieć ile zmian byłoby w praktycznym teście? Teoretyczny robiłbym od razu jakbym tylko mógł, a praktyczny albo nie zdążę albo nie zdam za pierwszym ;d
W praktyce żadnych. Baza teoretycznych się powiększa i całkiem zmienia sposób odpowiadania. Poszukaj trochę, było o tym głośno w listopadzie/październiku, bo miało wejść od tego roku.
Ja akurat zdalem za pierwszym razem, i nie ukrywam, dobrze jezdzilem. A stres mialem taki, ze cala noc przed egzaminem nie spalem, nogi mi sie trzesly, na twarzy dostalem jakis skurczow miesni, ze policzki mi sie trzesly, az egzaminator sie na mnie dziwnie patrzyl ;d itp. Jak dostalem ta kartke z pozytywnym to taka ulga, ze 10min musialem usiasc bo myslalem, ze sie przewale. I taki stres tylko na egzaminie mnie zlapal. Na nauce jazdy ani po odebraniu prawka takich akcji nie mialem.
Czy w zwiazku z tym nie powinienem miec prawka przez kilka lat jeszcze?;o
Ja mam takie pytanie, jeśli się uczę i elką złamie jakiś przepis to mogę dostać mandat od policji?