ja sie do tego brać nie bede. Jak rozłoże, o ile mi sie uda, to potem nie złoże. niedlugo pojade na przegląd to moze mi to zrobią
Wersja do druku
jak masz wiecej mocy to moze wkoncy ci sie dotarl pozadnie ten skuter? ;DD
starryyy, na przeglądzie mają Ci rozbierać silnik? No co Ty z choinki się urwałeś czy co :D
jeszcze w kiblu silnik rozbierać to juz w ogóle, nie ma chyba nic prostszego..podejrzewam, że wszystko robi się dwoma no max trzema kluczami, u mnie w dt razem z dojsciem do góry silnika(plastiki, jakies oslony chłodnicy itp.) to potrzebowałem 1 imbusa, jeden klucz oczkowy i drugi płaski. :D
proste jak budowa cepa, tylko trzeba mieć trochę czasu.
szerokości, lewa w górę :)
Miał ktoś kiedyś styczność z Hondą XLR 125 R?
http://allegro.pl/item1072135849_hon...t_kmx_rmx.html
Co myślicie o niej?
Miałem styczność z podobnym crossem, nawet ktoś go polecał Tobie, Honda XL 250, jest świetny, tylko jednym mankamentem był brak części i trzeba było stosować różne kombinacje.
Co do xlr, 11 konna, lekka coś koło 120kg
Cytuj:
XR125 to głównie motocykl w którym istotną rolę grają niska masa i możliwość poruszania się w terenie.
jak do katowania w terenie/lesie
Za małooo mocy.
120kg toz to czolg przeciez jest ;D i jeszcze 11km kurwa wjedziesz w pierwszy lepszy piach i sobie wypychaj motor bo nie wyjedzie. taka prawda. w teren to moc sie zaczyna od jakis minimum 25 konikow.
dobra, ale jak ktoś nie ma kasy to co ma zrobić? Odłożyć 4 tysie na lokate i czekać do 60 aż będzie miał na jakiegoś kx'a/cr'e czy yzete?
Ja wolałbym mieć coś, niż nic..a Honda to Chonda więc nic się nie powinno jebać, jak będzie ją w miare normalnie użytkował.
i co z tego, że 120 kg? Ja nie mówie o jeżdżeniu po torze, hopy etc. tylko po prostu wkładasz jakiegoś mitasa za 100-150 zł kostkę czy tam enduro zależy od upodobań i dajesz w las jest fun, jest ! ;d
a GS waży 300 kilo zalany płynami, i co też powiecie, że to jest czołg? Bo 2.5 krotnie cięższy..NIE MÓWIE ZE MIAŁBYM TYM JEŹDZIĆ W MOTOCROSSIE TYLKO POLATAĆ SOBIE PO JAKIŚ SZUTRACH, LASACH ITP.
ja jakoś DT 50 na kołach sm ogarniałem w lesie i na szutrach..więc taką honda na oponie terenowej myślę, że też coś zdziała.
edit:
nie mówie tu o jeżdżeniu w lesie typu brodzenie w wodzie, jakieś mega błoto tylko takie reekreacyjne smiganie, nie ma to jak powerslide między drzewami : DD
a słyszałeś o BMW GS : DD
z resztą czy suzi gs jest w teren : >
idę pośmigać bo mnie dupa wkurwiła..muszę się odstresować i powkurwiać ludzi wyprzedzanie na trzeciego..haha
uwielbiam oglądać miny ludzi zza blendy w kasku jak się wkurwiają jak ich wymijam w korku haha.
pjonteczka.
łeee no to masz szczęście ; d j
O bmw gs nie słyszałem szczerze mówiąc, pozatym nieco zdziwiło mnie to że wspomniałeś o gs'ie mówiąc o jeździe w terenie.
Ty uważaj, bo są takie cepy które specjalnie zajeżdżają Ci drogę jak jedziesz między samochodami. Ludzie mają najebane we łbach jednak.
Witam!
Mój motor to Aprilia SR 50 / 2 suw / automatyczna skrzynka / 50ccm
Wszystko zaczęło się (na szczęście) gdy wracałem, już pod garażem. Przygazowałem sporo jechałem ok. 40km/h i zachamowałem, zgasł. Nie tracił mocy, nic z tych rzeczy po prostu zgasł. Teraz odpala tylko na chwile - info niżej.
Odkręciłem pokrywe i pasek jest ok. Zdaje mi się, że to coś z sprzęgłem - pyka tak dziwnie i czasem iskry lecą..
Tutaj wszystko pokazane, tak wygląda sprzęgło:
https://i.imgur.com/XmUT2.jpg
A tutaj filmik:
http://w44.wrzuta.pl/film/29N7xFaMTPk/dscf0957
Za każdą pomoc będę baaaardzo wdzięczny ;-)
A i jeszcze mam taki problem: Mógłby ktoś polecić dobry komplet ok. 6 kluczy imbusowych do 100zł, najlepiej z jakiegoś zajebistego metalu bo mam tak śruby powkręcane wszędzie, że wszystkie moje komplety za 30zł powykręcałem i pozaokrąglałem.
Fanatyczny.
kupic 2t ktore ma mocy a nie 4t? proste rozwiazanie nie wiem w czym ty widzisz problem. wybacz ale zaczynalem od 14km motorka w terenie i po 2tyg mial za malo mocy. sryy to nie o to w tym chodzi. a za 4 kafle juz bym kupil przyzwoitke 125 cr yz kx rm tylko trza sie rozejrzec i moze nie bedzie pierszej mlodosci ale trzeba trafic dobry egzemplarz i chodzi jak marzenie.
up ja mam dobre imbusy. jak bede w garazu to ci podesle nazwe potem. i byly dosc tanie a jebane nie sa do obrobienia wsyzstko nimi odkrecam. kosztowaly max 50zl ale mysle ze taniej tylko ze dawno to bylo i nie pamietam juz.
dobry egzemplarz za 4 tysiące? Jakieś żarty? Np. ja nie kupiłbym teraz full crossa bez alu ramy, bo po prostu to już jest przestarzała technologia - stalowe..jak dla mnie mijałoby się to z celem. Wiesz ile kosztuje remont w secie? Nicasil - minimum 600-1000zł, tłok 200-400zł, uszczelki - 50zł, korba 4 stówki - trzeba zmienić raz na 2-4 tłoki..zależy kto i gdzie jeździ. Czyli na około 15-30mth(styl jazdy, umiejętności) trzeba wydać minimum 900-1000zł, wiem wiem są jeszcze sekcje w cylindrze ale różnie z tym bywa : ) a no i jeszcze robocizna, jak ktoś samemu nie potrafi : )
a zazwyczaj jak kupujesz taki motocykl to wymienia się w/w rzeczy, więc jego kasa już spada do 3000PLN..no chyba, że będzie miał moto 101% od zaufanego gościa to nie trzeba wymieniać, ale jeśli nawet by miał takiego to podejrzewam, że nie pytał by się tutaj na forum o takie motocykle.
a 22,5mth - średnią biorę. To ja robiłem w dwa miesiące, każda sobota i niedziela po 1-2.5h jazdy, a często jest jeszcze tak, że jeden motocykl dosiada wujek/ciocia/brat/tata/dziadek/babcia/kolega więc koszty są nieporównywalnie większe niż w takim 4t przy którym tak na prawdę prawie nic nie trzeba robić, jak motor będzie w dobrym stanie, a z tego co widzę chłop ma 4000 funduszy, to według mnie jest śmieszna cena przy założeniu, że chciałoby się pojeździć fullcrossem, na samo wdzianko trzeba wyłożyć od 1500(marna jakość)-w góre nawet do 10000-15000 PLN.
a jako taka już ciekawostka kumpel ostatnio(zima, taniej) kompletował strój, żaden szałowy zwykłe standardowe modele scoota, koszulka spodnie, zbroja, kask, google, ochraniacze na kolana i łokcie, buty foxa i za wszystko zapłacił przy 8% rabacie u głownego dystrybutora scoota i foxa 2500zł..wiec te 4000 to by musiał pierw dać na strój..;d