DJ Yoody napisał
brat dorwal 320d (dokładnie rok temu), 2002r (juz po lifcie) z wielofunkcyjna kierownicą, tapicerka welur, 175k przebiegu (prawdziwy), kombi, na oryginalnych alufelgach za 19 koła (nie licząc opłat za sprowadzenie; warto było tyle zapłacić). Stan auta b. dobry. Jakoś niedawno trafiło mu akurat amorki na tyle wymienić i to wszystko przez ten czas eksploatacji. Oszczędna jazda w trasie 6,5, miasto 7,5-8. Zimą gorzej bo 10,5 (miasto).
To mnie zaskoczyłeś. Sam posiadam przedliftowe E46 320d, na trasie potrafię zejść ciut poniżej 5l, autostrada (Toruń->Gdańsk->Toruń, stałe 140-150, momentami 180km/h) 5.8l. Pół na pół miasto/trasa - 5.5l, ostre pałowanie miasto/trasa - 6.3l. Największe spalanie zimą - 7-7.5 (choć raz trafiłem na trefne paliwo, gdzie zbiornik poszedl po 450km..)
Fanta napisał
I Ty i ja o tym mówimy, mówisz o bmw po lifcie. Więc tam takowe montowano. Myślisz że 2.0d to taki po pierdółek ? No więc jak na pierwsze auto będzie to dla Ciebie jak odrzutowiec... Jak zrobisz program to możesz serie 3.0 łykać jak chcesz - a spalaniem nadal wygrywasz nad 3 litrówką. Więc, z diesla 2.0, z benzyny to co sobie tam wymyślisz - ja nie patrzyłbym na mniej niż 2.5, według mnie to auto nie jest nawet dobrze dociążone z silniczkami 1.6 - dziwnie się to prowadzi... Naprawy wiadomo nie tanie szczególnie po lifcie...
W E46 nie było silnikow 1.6
Harios napisał
A jakie naprawy niby maja cie czekac po przejechaniu 10-15 tysiecy? Do wymiany rozrząd i inne podstawowe elementy, w dieslu i benzynie koszty beda praktycznie te same, jak kupisz dobry egzemplasz to nie powinien sie psuc. No kurwa, po co wg kupowac auto skoro ma sie rozjebac po 15 tysiecach km?
Silniki BMW są na łańcuchu - w ekstremalnych wypadkach wymienia się rozrząd.
//
Coś o trwałości ode mnie:
Wymieniałem ostatnio u siebie pompe wody - była od nowości, przebieg 260tyś. Luzy dość spore (latało ósemką), troche hałasowała, pewnie jeszcze by wytrzymała.
Olej wymieniam co 10kkm na pełen syntetyk - nie bierze ani grama.
Na półce czeka już na montaż nowe koło pasowe (wymiana co 80-100tys km wg tego co ludzie piszą) - stare także od nowości ;)
Poza tym czeka mnie wymiana tulei metalowo-gumowych tylnego mostu - niski komfort jazdy w mieście przy częstej zmianie biegów i profilaktycznie wymiana oleju w skrzyni oraz dyfrze.
Zawieszenie mimo, że twarde to ekstremalnie wytrzymałe - pozytywnie mnie to zaskoczyło.
Jeżeli ktoś znajdzie sobie zadbany egzemplarz, to nie będzie miał nic do zrobienia prócz zmiany oleju. Ja postawiłem na mechanikę i nie mogę narzekać. Nie wolno się sugerować wyglądem, bo w razie czego lakiernik może wyjść taniej niż mechanik.
Zakładki