lolekk napisał
Ogolnie japonce tak nie żrą oleju, na pewno nie każdy model, jak ktos tutaj wrzucił wszystkie marki do jednego wora.... jak ktoś lubi dać mocno w pizde i to praktycznie ciągle to nie ma co sie dziwic, ze troche tego oleju moze ubywac. Mało która zdrowa jednostka pije dużo oleju sama z siebie. Moze warto pomyslec nad zmiana oleju itd
Za mało doświadczeń z autopsji ! Nic nie ma do tego czy dasz w pizde czy nie dasz w pizdę silnikowi. Japońskie silniki mają jedną a może dwie wady, uszczelnienie i pierścienie zgarniające... Niestety, jest na to oczywiście rada - remont. Robimy komplet uszczelniaczy ( prowadnice zaworów, wałki, itd...) do tego pierścienie wymieniamy ( często tłoki są poprzycierany 1 lub 2 gary mogły już łapnąć tłok, ale to w tym złym wypadku) Do tego pamiętamy żeby montować wyłącznie części ORI ! Nawet renomowany firma usczelek erling w japońskich jednostkach sobie nie radzi. Wiem jak wyglądała uszczelka kolektorów wydechowych tej firmy po paru miesiącach i wiem że wypada zamontować oryginalną aby nie mieć problemu... Do tego częste problemy z "falującymi obrotami" czy innymi dławieniami silnika, co jest winą aparatów zapłonowych ( wymagają regeneracji ) nowa cewa i dodatkowe uszczelnienie aby nie powstawały przebicia na resztę elementów aparatu. Oczywiście nie zmienia to faktu że v-tec i inne japoństwo są fenomenalne ale nie lubię jak ktoś wchodzi w ten temat nie zważając na ich wady, potem jest problem bo z mechaniką się ma mało wspólnego a z sinika zaczyna ubywać albo płynu chłodniczego albo oleju i załamuje ręce narzekając że beznadziejny samochód. Ja bym nie polecał dla kogoś na pierwszy samochód a tym bardziej jeżeli zamierza się go utrzymywać z własnej kieszeni... Mając tyle kasy co kolega można w to wejść zrobić sobie samochodzik na cacy i naprawdę czuć radość z popierdzielenia taką hondziawką... No i jak komuś się zdaje że to te pościągane z niemiec tak mają to się myli... Mało kto w polsce kupując samochód taki jak Honda myśli o jego zdrowiu... Ze swoich znajomych tylko jeden oprócz mnie remontował silnik, każdy mówi "nie opłacalne" i jeździ dolewając 1l na 1000km, gdzie pierścienie zgarniające są w takim stanie, że kiedy wyjmujesz tłok wypadają same bez potrzeby zdejmowania ich...
#edit
Dobrze z tym oleje zauważyłeś, częstym błędem jaki ludzie robią to leją olej ten z przecen z marketu 10w40, gdzie te silniku potrzebują najwyższej jakości 5w30. Tylko w okresie zimowym zalecane jest lanie do nich 10w40 ale to nie w naszym klimacie... Także dobra płukanka, zmiana filtru i oleju po zakupie jak najbardziej na +
Zakładki