nie kłócę się, że nie można bo można, ale dla mnie to po prostu za głośno już, każdy ma swój gust i styl jazdy :>
no i ja u siebie nie mam obrotomierza, więc nie wiem ile to obrotów :)
nie kłócę się, że nie można bo można, ale dla mnie to po prostu za głośno już, każdy ma swój gust i styl jazdy :>
no i ja u siebie nie mam obrotomierza, więc nie wiem ile to obrotów :)
#trix
w małych silnikach 16v po prostu nie ma innej opcji żeby nie warczało bo one maja swój "ciąg" dopiero w górnych zakresach obrotów
ja tymczasowo jeżdżę astrą sedan 90km i powiem tak, że mocy wystarczająco jak jade sam powyżej 90km/h i wyprzedzam dynamiki starcza i nie trzeba redukowac, 2-3 osoby to wlaczam 4 bieg, a jak 4-5 to na 3 bieg i w pizde :D zero problemu
Dobra, mastery :D prawdopodobnie koło lipca będę kupował samochód.
Fundusz: około 7 tysięcy, może nawet 10, ale niechciałbym tego wszystkiego wydać na samochód, wiadomo, w używany trzeba włożyć
Silnik: Benzyna, ewentualnie z gazem, ale wszelkie diesle odpadają
Moc: powyżej 100 koni
Nadwozie: najlepiej coupe, ale może być sedan
Spalanie: jak najmniejsze, ale liczy się głownie to w trasie
Wyposażenie: wspomaganie, centralny, el. szyby <- to musi być, za wszelkie inne dodatki się nie pogniewam
Pochodzenie: Odpadają hyundaie, wszystkie niemieckie i wszystkie francuskie, po prostu mi się nie podobają i już.
Generalnie szukam samochodu, którym jeździłbym w weekend 400km po trasie(studia), w a tygodniu może czasem gdzieś po mieście, ale miasto duże, więc raczej nie, bo korki. Samochód prawdopodobnie sprzedałbym po roku(będę się starał o wyjazd na wymianę studencką, więc nie ma sensu, żeby rok stał, a potem może dostanę jakiś jeśli wypali mi taka jedna inwestycja), więc niekoniecznie musi szybko tracić na wartości. Rzucajcie propozycję modelami, rocznikami i silnikami, konkretnych ofert już sobie poszukam sam w wakacje, ale muszę mieć listę modeli.
toyota celica
Honda Accord, Toyota Avensis. W benzynie bardzo dobre, mocne, wygodne auta. Nadają się na dłuższe trasy.
tak się wczoraj zastanawiałem nad laguną, teraz mam jedynkę, no ale chciałbym ją niedługo być może zamienić na dwójkę, jakoś spodobało mi się to auto, słyszałem, że dwójki to królowe lawet ale podobno tyczy się to głównie aut z 2001 roku, co wy na to?
Volvo s40 sedan 1.9 TD 90 KM 180 tys przejechane 1999 rok co powiecie na ten temat? Slyszalem ze podwozie i skrzynia straszne z dupy?
Czy z dupy, to zalezy czy byly wymieniane oleje i w ogole jak ktos uzytkowal
tak samo z podwoziem, jak ktos np po zimie nawet nie umyl dobrze samochodu, to czego chcesz sie spodziewac, albo zadnej konserwacji nie robil
sprawdz, i bedziesz wiedzial, nie mozna nic powiedziec po SUCHYCH INFORMACJACH- o przebiegu, ktory pewnie prawdopodbny nie jest, tez
TRIX
jak Ci sie 1 sprawdza, to zostan przy niej. ZZnam setki osob, co zmieniali auto, a potem zalowali, bo wczesniejsze bylo bezawaryjne, a teraz maja wydatki itp
Zmienia sie auto glownie jak chce sie na wieksze, albo minela juz jego epoka...
Witam. Po wakacjach mam zamiar kupić swoje pierwsze auto. Myślałem nad BMW e36 316i (coupe) + LPG. Co sądzicie o tym pomyśle? Prawo jazdy zdałem w październiku ubiegłego roku.
@down
W razie czego mam niedaleko do Dojczlandów więc 'pole manewru' jest większe.
@Twardy
Wiem, że 318is jest najlepszym rozwiązaniem w stosunku moc/spalanie, ale za kwotą. ok 5 tyś łatwiej będzie znaleźć nazwijmy to 'przyzwoite' 316 jak w tej samej cenie przyzwoitego isa.
a co mamy sadzic?
jak Ci odpowiada to tylko szukac dobrego i kupic, co z pewnoscia nie bedzie latwe
316? skłaniałbym się ku 318 is i lpg, bo 316 troche za mały a pali swoje.
Witajcie, szukam od jakis 2 dni autka do 2 maxymalnie 2,5 tysiąca które pali jak najmniej (kumpel potrzebuje do pizzeri takowe) Co byscie mi poradzili? Samochod moze byc nawet stary, byle by jezdzil