Master napisał
Fajna gra chociaz od momentu jak tibjarz mi napierdolil pomimo tego, ze lecialem na cheat engine juz jej tak nie lubie xD
Ale i tak spoko fajny temat, fajnie sie oglada historie djmikser rob wiecej
Ciesze sie, ze sie podobaja moje wysrywy bardzo mi milo. Narazie jest troche wolnego czasu wiec ruscy sa waleni po glowach.
W koncu trafila mi sie fajna mapa lochem (przynajmniej tak myslalem) bo widzialem duzo drzew juz pierwszego dnia. Niestety jak sie okazalo generacja nasrala mi do ryja bo 4/5 drzew byly najmniejsze czyli oferowaly tylko 4 wyverny z 12 mozliwych. Wiec zmarnowalem 3 dni w lesie ktore zaoowocowaly poteznym stackiem 12 wyvern, co niesamowicie rozjebalo mi plan bo liczylem na duzo wieksza armie.
![](https://i.imgur.com/E0merNH.png)
Po czwartej turze moj przeciwnik postanowil wypierdolic gdzies i czekalem na niego okolo 20 minut i kolejne 20 jak juz wrocil bo praktycznie zzerowal caly timer. Moje morale po tej akcji zostaly calkowicie zniszczone i nawet wlaczylem sobie film bo juz mi sie nie chcialo ani czekac ani grac.
Na moje szczescie w tawernie pojawil sie jeditte ktory uratowal mi dupe bo do przebicia byly anioly a mapa nie oferowala inicjatywy. Chcialbym dodac, ze shatki(glowny bohater) dostal najgorszy rozwoj jaki widzialem w zyciu, skurwysyn zaoferowal magie ognia, jakies zjebane estate czy inne gowno wiec no gdyby nie mr. jeddite to pewnie zostalbym rozjebany jak zaba na lisciu. Jeddite podniosl puszke z 10,000 expa i jak juz otrzezwial to zaoferowal magie ziemii...
Straznik byl przebijany 121 oczywiscie zmarnowalem cala mane bo jedyne co mialem to 25 wyvern(jedna wyjebalem gdzies nwm gdzie)
Dwa dni pozniej bylem juz na srodku mapy z zajetym zamkiem i 29 wyvernami. Przeciwnik dobiegl w nastepnej turze z dojebana armia i statystykami wiec szanse na wygrana bardzo zmalaly ale zrobilem jeszcze utopie przed finalowa walka ktora wygrala mi gre.
Bitwa finalowa:
![](https://i.imgur.com/qWwm8GF.png)
Gostek zbuffowal se dwa razy wyverne dostal anty magie pozniej zaczal buffowac aniola i drugi raz dostal anty magie co prawdopodobnie mnie uratowalo. Stalem sobie w rogu i co ture wskrzeszalem jednostki a on nie mogl mi tego stacka rozjebac bo wskrzeszalem praktycznie wszystkie wyverny. Gostek dostal na sam koniec spowolnienie i zostal rozjebany z piorunkow.
Co do mapy przeciwnika to nawet nie chce mi sie kurwa o niej gadac, wszystkiego wszedzie pelno jeszcze po wyjsciu na strefe pustynna dostal cala magie ziemii ktora lezala na drodze. Niestety tak sie konczy pozne wychodzenie na pustynie. Typek postaowil wyciagnac 3 anioly gdzies z konca mapy na sniegu nwm pojebany jakis ale za ta akcje co se gdzies poszedl to mi go nawet nie szkoda.
PS
![](https://i.imgur.com/KVyDYqn.png)
taki se daje 3+/10 za gal gadot
Zakładki