Pumpkin napisał
No ale on miał tyle many że jak by rzucał pioruny to i tak by mu została mana na koniec tylko na tarcze więc chyba lepiej ją na początku rzucić?
nie, bo ważniejsze było szybsze zbicie smoka, właśnie żeby nie skończyło się tak jak się skończyło, a ten shield w tym momencie nic nie dawał, bo red nie zadawał bezpośrednich obrażeń i nawet nie miał czym
obejrzyj sobie uważnie mniej więcej od 06:02:30 ~ typ się tutaj zastanawiał nad piorunem, ale rzucił tarczę - w tym momencie było już po ruchu red smoka, więc do końca tury blue nie przyjął w ogóle dmg (kontrę zdjął ptakiem, a red nie chciał atakować smoka golemem, bo nawet bez shielda więcej by sam stracił niż zadał dmg); na początku następnej tury red musiał uciec swoim smokiem, a golem był poza zasięgiem, blue rzucił wtedy stone skina i jedyne co te buffy dały przez dwie tury, to dosłownie kilkadziesiąt dmg mniej z kontry w 06:09:30 ~
albo nawet nie, bo gdyby zamiast tego weszły 2 pioruny, to ta kontra by była już tylko od dwóch smoków a nie trzech, więc dmg i tak by się zmniejszył o 1/3
czyli chłop zamiast zadać 1100~ dmg, to samemu zaoszczędził może 20 hp xD red zresztą zrobił to samo i niepotrzebnie rzucił dispella skoro i tak nie atakował (dał po nim defa, kontra była już zdjęta, a golem nadal był poza grą), zamiast zbić smoka deszczykiem
to się w ogóle nie kalkulowało, ale red zrobił taki ruch raz, a blue z uporem odnowił shielda, żeby oszczędzić 2 golemy, które i tak by zachował zbijając smoka piorunem
na koniec ten smok czerwonego został z 350~ hp, więc nawet jeden piorun wcześniej by wygrał grę
ofc zawsze może zostać odbity, co też zresztą uratowało reda, i możliwe że właśnie tego losowego resista się obaj bali, ale to jest tylko 20%, a typ miał na to 3 szanse, z których nie skorzystał i przez to przejebał (plus przez to, że wypuścił smoka zamiast go zablokować golemem)
co do szablonu, to się nie wypowiem, bo od ładnych paru lat nie jestem na bieżąco ze zmianami, kliknąłem teraz jakiś inny filmik z polecanych, i coś gadają że na jebusie też nowe zasady są i wygrywa ten kto ma zamek na środku po 125
w ogóle też quality gierka, chłop się ustawił głównym bohaterem pod breakiem, po czym się skapnął że nie ma dość armii żeby wychodzić w kolejnej turze, ale postanowił tam zostać, i w kolejnej turze to samo xD więc koniec końców przez 2 tury w ogóle nie ruszył maina, po czym się jeszcze wyjebał na tym strażniku xD
Zakładki