Lord napisał
Przypominam ze dyskurs, o ktorym mowa na ostatnich 50 stronach xD, dotyczy zakazania czytania etykiet w sklepie podczas zakupow, co jest czesciowo jednoznaczne z zakazem dostepu do tresci dotyczacych skladu towaru ktorego chcemy kupic itp
Nie chce tutaj wyciągać wniosków czy to zjebane czy nie, wnioski sb wyciagniecie sami
ale jak Ty sobie to wyobrazasz? no dobra, nie zakazujemy tego bo to srednio madre, tego tez nie, no i tamtego tez - bo po co, no moze nie zaatakuje ten wirusik jednak, moze wystarczy trzymac kciuki xD
no wlasnie nie, nie wystarczy. australia jest tu gdzie jest, dzieki takiemu wlasnie zarzadzaniu, nie wymodlili tego. miedzy innymi dzieki takiemu reagowaniu wlasnie maja staty jakie maja (przypominam, od 50 do 100x lepsze niz np. my, w zaleznosci od tego ktory wskaznik porownamy, wlacznie z najwazniejszym - ze zgonami). wam sie to wydaje glupie, ale jakby te 'dyskusyjne' obostrzenia zniesc, to przeciez malo ktore w ogole by zostaly. to zniesiemy bo ten pan i tak bedzie czytac etykiety na telefonie, to zniesiemy bo ten o tej porze lubi robic to, a to zniesiemy bo ten i tak sie nie zarazi, bo bardzo uwaza i czesto myje rece. no nie, kurwa, nie. wy zapominacie ze tu nie chodzi o obostrzenia dla obostrzen, tylko o walke z panedmia - w ktorej australia jest wzorem i nie jest to przypadek.
sugerujecie ze to jedno jest glupie, tylko dlatego ze akurat to przytoczylem w streszczeniu artykulu. jakbym przytoczyl tez inne - to je tez byscie krytykowali i daje se chooya uciac ze by tak bylo, bo wiekszosc tutaj krytykuje doslownie kazde obostrzenie. wiec generalnie zniesc wszystkie obostrzenia i skutek tego bylby taki, ze za pol roku nawet australia musialaby przejsc na 'polski model' walki z pandemia, bo by im wskazniki wyjebalo w kosmos.
co masz do zaproponowania w takim razie? bo 'zniesc to i tamto' to nie jest propozycja, chyba ze celujesz w wyzej wspomniany model polski i wolisz zwalczac skutki, nie przyczyny. oczywiscie skutki gospodarcze, bo ofiar w ludziach naprawic sie nie da. chcieli skrocic czas robienia zakupow, widocznie maja jakies wskazniki ze sklepy moga byc ogniskami, co wiec proponujesz? przywiazywac kazdemu klientowi szurek przed wejsciem do sklepu i go stamtad wyciagnac na sile po 15 minutach? xD
ja wiem ze krytykowac latwo, ale wy sie tutaj zachowujecie jak janusze przed meczem w tv NOSZ KURRRRR JA BYM TO SZCZELIL
Zakładki