cowboy napisał
no wlasnie, ta druga czesc zdania to jest to o czym od paru stron pisze. wiekszosc polakow sie nie bada i nie wie co im dolega. taki master moze sie np smiac z koronki i z tego smiechu pierdolnac na zawal, bo ma np jakies zaburzenia hormonalne o ktorych nie wie i wyjebany cholesterol od alko do tego xD
ja za kazdym razem jak ide do lekarza to robie rozeznanie w internecie zeby zle nie trafic, do tego zawsze prywatnie wiec generalnie lekarz poswieca mi ten czas na wizycie i przynajmniej sprawa wrazenie ze jest zainteresowany moim stanem i zawsze kurwa wychodze z nowa choroba zdiagnozowana xD
ogolnie w przeciagu ostatnich 3 lat mialem 2 MR glowy, VNG, pelno badan pulmunologicznych wlasnie typu spirometria, testy alergiczne, testy na wadliwe geny pod katem nowotworow (ze wzgledu na przypadki w rodzinie) a co pol roku chodze kontrolnie do kardiologa. a, mialem tez podejrzenie boleriozy od jebanego kleszcza i tez ten pakiet testow + jedno MR bylo z tego powodu. badan z krwi itp nawet nie licze. byly miesiace ze szly na badania i konsultacje grube hajsy, ale dzieki temu wszystkiemu dokladnie wiem na czym stoje, co mi szkodzi, no i mozliwe ze wydluzylem sobie dzieki temu zycie o pare ladnych lat.
dlatego kisne jak jakis nieswiadomy chlop alkoholik cos mi tam pierdoli pod nosem i sie dziwi, czemu nie chce sie cisnac w kolejkach w biedronce po taterke na promocji xD