Mandarke napisał
To nie tylko chodzi o "bycie nazwaną" rasistką, ale może się to wiązać z wieloma innymi nieprzyjemnymi konsekwencjami, jak wyrzucenie z pracy, wyrzucenie ze studiów, publiczne napiętnowanie a przede wszystkim utrata znajomych, bądź utrata statusu wśród znajomych. A to i tak przy założeniu, że oskarżony o gwałt nie weźmie na tobie potem odwetu. Albo on, albo jego współplemieńcy, którzy właśnie mają bardzo plemienną mentalność (swój broni swego no matter what). Więc wiele dziewczyn wychodzi z założenia, że lepiej się nie wychylać i siedzieć cicho, bo może z tego wyjść jeszcze więcej kłopotów.