Ale od krzyczenia i straszenia niukami to juz chyba mamy jednego gracza w tej wojnie xD
Wystarczy, ze od poczatku konfilktu nad naszym niebem lataja statki USAF zdolne do przenoszenia glowic jadrowych, caly czas, wzdluz granicy z Bialorusia.
To jest w ogole smieszne jaka jest optyka roznych ludzi. Jak Putler mowi "stawiam sztab odstraszania nuklearnego w stan gotowosci" to wszyscy posrani i jak to tak skurwiel moze straszyc. Ale jak USAF sobie lata mysliwcami czy bombowcami potencjalnie zaladowanymi niukami kilometr od granicy to juz tam chuj, niewazne, to dobre jest nie wolno zle mowic. xD
I nie bronie Putlera tutaj itd. tylko zauwazam jak zupelnie rozna jest perspektywa i, ze wcale nie musi byc trudno przedstawic tutaj NATO jako jakiegos agresora w przekazie medialnym. Poza tym wole taka reakcje NATO (faktyczne dzialania, faktyczne odstraszanie) niz pierdolenie i szczekanie w mediach jacy to grozni nie jestesmy. Stoltenberg i ten ziomo z Francji raz powiedzieli, ze Putler musi pamietac, ze NATO to sojusz nuklearny. To w polaczeniu z realnymi dzialaniami jakie mozna obserwowac wystarczy.
No ja tam nie wiem, ale wydaje mi sie, ze Rosja nie ma za bardzo jednak sil zeby zaatakowac cokolwiek innego niz te chatki z guwna na Ukrainie skoro od miesiaca sie tam sraja zeby jakies 2 miasta losowe zdobyc. Z takimi sukcesami, ze jedyne co zrobili to rozjebali je doszczetnie, a gowno zdobyli. xD W sensie on ich chyba nie musi odstraszac krzyczeniem na konferencjach bo sami sobie zdali sprawe, ze malowanie trawy na zielono latami nie bylo takim dobrym pomyslem.