Cytuj:
Lord Xivan napisał
Nie ma Polski bez religii katolickiej. To tak, jakby sie chcial pan wyrzec rodzicow po wszystkim co dla pana zrobili - tak sie nie robi. Trzeba byc dumnym, korzystac z dobrodziejstw cywilizacji i jak najszybciej powrocic do normalnosci. Tym bardziej obecnie w czasie wojny kazdy Polak ma obowiazek wspierac kosciol, bo to ostatni bastion naszej cywilizacji i twierdza, ktora daje odrobine nadzieji, ze wyjdziemy z tej wojny niezwyciezeni.
Jest Polska bez religii katolickiej, bo Polska to Polacy a nie ich wiara. A wyrzekając się rodziców nadal pozostaje człowiekiem. Wyrzeczenie się rodziców zmienia jedynie stosunek między dzieckiem a rodzicami.
Cytuj:
Chyba jednak największym udziałem Kościoła katolickiego w zachowaniu naszej niepodległości i przetrwaniu jako narodu dokonał popierając targowicę i wskazując drogę do drugiego rozbioru. Dużo obszerniej pisałem już o tym w osobnym wątku – „Konstytucja 3 maja a Kościół katolicki”, więc tylko w wielkim skrócie bo nijak pominąć takiej „zasługi” nie można.
Kler aktywnie popierał targowickich zdrajców, bo nie mógł się pogodzić z „bezbożnym, jakobińskim dziełem Konstytucji 3 maja”, postępowymi hasłami oraz utratą majątków, które Sejm Wielki przeznaczył na odbudowę wojska. Intrygował nuncjusz Saluzzo, który w listach do Rzymu przedstawiał Kołłątaja i Staszica jako jakobinów.
To papież Pius VI dał Rosji zielone światło do wojny z Polską i jej rozbioru, kierując 24.02.1792 r. brewe dziękczynne do Katarzyny II, w którym nazwał ją heroiną stulecia i sławił jej podboje. Wśród nich wymienił I rozbiór Polski. Wszak było tuż po uchwaleniu Konstytucji 3 maja, którą Kościół zwalczał jako jakobińską. Papież dążył też do wciągnięcia Rosji do wojny z rewolucją francuską. Nikt nie idzie na wojnę bez nadziei zdobyczy, najlepiej terytorialnych. Papież dał carycy jasny sygnał, że zapłaty należy szukać w Polsce. Toteż za trzy miesiące Rosja, pewna swego, uderzyła na Polskę.