Tylko państwowe zakłady pracy zapewnią nam dobrobyt
Wersja do druku
a ja to i wawika teraz szanuje troszke bardziej
jak jeden z drugi sie wyprowadzi w koncu od mamusi i sprobuje isc na swoje to doceni swobodny dostep do kanalizacji
przeciez ja ladnie podziekowalem, zero agresji :/
polacy to kurwy i powinien wygrać prezydent który zabije wszystkich polaków bez wyjątku
prawda
Czlowiek wchodzi na torga chyba pierwszy raz od tygodnia bo zrzygal sie tak bardzo na widok debilizmow wypisywanych przez debila, ze musial tydzien dom sprzatac
I co widzi? Znowu te debilizmy i odklejenie od rzeczywistosci xD
Dajcie mu bana i odblokujcie tylko SiO (chociaz tam nieraz tez juz udowodnil swoja glupote xD ale przynajmniej stara sie cos tam pomoc) zeby nie robil sobie krzywdy na calym forum.
Ps.
Jakby kierowca w uk zarabial jakies 25-30k pln miesiecznie (5.5k funtow xD) na renke to za wyslanie palety 100kg gb-it placiloby sie pewnie kurwa z 3000 euro xD
Ale no nie bede sie klocil z debilem bo zajmuje sie transportem od 10 lat juz, wiem bdb gdzie ile kierowcy zarabiaja, ale on standardowo przeczytal jakis losowy art na wykopie, poczytal komentarze na fb i zapewne bedzie sie klasycznie kreowal na eksperta xD
Ja dostalem za 50k
Ale w sumie nie chcialo mi sie bileta bukowac :)
Te polackie opowiesci w sumie najlepsze. Co drugi moj znajomy (a jak mieszkalem w GB to w ogole kazdy polaczek zarabial 60k miesiecznie, tak tylko dla sportu mieszkal w jednym pokoju u jakiegos Hasana) ma takie oferty DAILY xD
A Ty mieszkales w ogole kiedys zagranica czy tak se gadasz zeby se pogadac? @Mexeminor ;Cytuj:
Jebanym imigrantem, który żyje lepiej niż połowa rdzennych mieszkańców danego kraju.
Ja bym nie miał z tym problemu, a jak ktoś ma, to zapewne boli go dupsko, że Polaczek ma lepiej od niego w jego własnym kraju.
Inna sprawa, ze wysokie pensje lacza sie tez z np. duzo wyzszymi cenami najmow, ubezpieczen czy sluzba zdrowia. Najlepsza opcja to praca zdalna na europejskich stawkach bo przeprowadzka do Londynu na pensje 3k gbp wydaje sie super Michalkowi z polszy bo loo panie 15k bd zarabial, ale jak przyjdzie oddac 1200 za wynajem gowno mieszkanka (takiego dla czlowieka w wiekszym miescie, nie chlewu dla polaka na wsi) to juz nie taki swiat kolorowy. Emigracja to nie jest taki prosty temat jak sie wydaje kazdemu kto siedzi na dupie w polszy. Fakt to moze byc spoko dla kogos kto ma jakies realne umiejetnosci, ale to jest marny odsetek wszystkich tym bardziej, ze jak ktos w Polsce zarabia chociaz z 7-8k to nie bedzie mu sie chcialo zapewne wyjezdzac. Na pewnym poziomie zycia jest tak, ze zmiana o 2-3k zaoszczedzonej kasy dla wiekszosci nie ma znaczenia. I jezeli ktos nie mysli ciagle o przyszlosci tylko se zyje po prostu z dnia na dzien jak wiekszosc ludzi to to czy zarobi 9k czy 13k nie ma juz takiego wielkiego znaczenia jak przeskok z np. 2.5k na 6k. Ja mysle musialbym dostac tak 2x wiecej niz tutaj zarabiam zeby moglo mnie to sklonic do wyjazdu (co innego, ze i tak mysle o wypierdoleniu do jakiegos cywilizowanego kraju, ale nie z powodow zarobkowych).
ps.
Normalnie byku robisz se prawko i czyk 25k miesiecznie wpada tylko musisz sie zatrudnic w firmie w londynie takie proste lol :))Cytuj:
The average salary for Driver jobs is £26,406.
Zwlaszcza teraz kiedy totalnie nie ma z czym jezdzic bo gospodarka se zdycha xD
Jak tam ten koronabirus, już pozabijał całą ludzkość? Nie wiem, bo siedzę w bunkrze z moim 200kg kurczaka zamrożonym.
Ale co ty Artur mi tu pierdolisz XD Przecież to trzeba być jebanym imbecylem, żeby myśleć, że za 3k funtów se będziesz żył w Londynie jak król XD To tak samo jakby w Warszawie zarabiać ze 5k netto - zesrasz się a nie pożyjesz na wysokim poziomie, ale jakiś Maciuś z Wypizdowic Dolnych, który ma 1,5k na czarno pewnie myśli, że byłby w Wawce kimś.
No i nie porównuj swoich znajomych do moich. Akurat ten ziomek nie pociska kitu, a nie wyjedzie, bo jest pantoflarzem jak skurwysyn, przestał się nawet z nami spotykać przez starą i widujemy się maks 2 razy do roku na szybkim piwku. Akurat w jego firmie takie akcje są normalne, że wysyłają ludzi do pracy za granicą, często na stałe. I tak np. Francuz, który siedzi se od lat w Polsce dostaje jakieś chore pieniądze (dużo więcej niż śmieszne 3,5k euro netto), a on by dostał we Francji te 3,5k, bo Polak i chuj mu w dupę. Co nie zmienia faktu, że mieszkanie i fura przekonały go, ale oczywiście żona nie wyjedzie, bo tutaj pracuje za jakieś grosze jak się to porówna do hajsu w ojro i zostaje, bo pracuje i chuj XD. Bywa, co zrobisz.
ktos wreszcie przypierdoli masterowi czy bedzie tak do 2k26 chodzil po forum i wszedzie gdzie sie da wylewal swoja frustracje? przeciez tutaj mnie zacytowal, nie napisal nawet kurwa linijki co mu w tym cytacie nie pasuje, zero dyskusji, tylko same wyzwyska xD to juz nawet nie jest smieszne tylko zenujace. nic do chlopa nie pisalem od chyba miesiaca, nawet unikam cytowania zeby go nie triggerowac. obraz medrca w temacie kowida pekl jak szklanka po serii nietrafionych przewidywan, wyszlo szydlo z worka i dupa go tak piecze ze nie moze wytrzymac bez napisania wysrywu o kowbojku pierdolonym xD jeszcze filmik nagraj pt 'zniszczyl mnie kowboj i jego stara z nfz' xD
mysle ze artur sam nie wie co tutaj pierdoli, po prostu w poscie oprocz wyzwisk na mnie chcial napisac cokolwiek jeszcze, byle cos bylo, tak jak w jakis pozostalych 300 postach ktore zajebal na moj temat w ciagu ostatnich 2~ mc xD
ps
podoba mi sie tez jak wg obliczen pana artura, gdzie pisalem - co sam cytowal 'polowa albo nawet nie' z rzekomych 40k pln holeckiej (a wczesniej pisalem tez o 15k pln i w tym samym cytowanym poscie 10-20k), to 25-30k xD nie wazne co jest napisane, wazne zeby sie przypierdolic xD
26.5k/12=2.2k~ funtow = 11~k pln mcCytuj:
The average salary for Driver jobs is £26,406.
a przypominam ze pisalem DOSWIADCZONY, wiec sila rzeczy sporo ponad average, co wg statystyk z tej samej strony-zrudelka pana artura to jakies 33k funtow co daje miesiecznie TADAM jakies 14k pln czyli prawie tyle ile napisalem za co zostalem zwyzywany xD
to tak jakby ktos mial jeszcze jakies watpliwosci w sprawie pana medrca eksperta matematyka mistrza (z ang master - trzeba to podkreslic xD) artura
czy tlumaczac chlopu ile to jest mniej niz polowa z 40 tysiecy narazam sie na kolejne 2 miesiace atakow i wyzwisk?
No to juz chyba samo to, ze jako polack zarabiasz z 2x mniej niz ktos inny zagranica wykonujac ta sama prace chyba daje Ci lekko do myslenia i cos zaczyna switac, ze ta emigracja to wcale nie jest taka super wspaniala? xD Czy to, ze traktuja Cie jak robaka najgorszego sortu to chuj, wazne, ze mozna sobie kupic Iphona zamiast Samsunga i "zycie jak zloto"? xD
Nie mowie, ze sie nie da wyemigrowac do jakiegos normalnego kraju i zyc tam jak czlowiek, ale zazwyczaj nie jest to proste, a akceptacje w spoleczenstwie wyrabia sie przez dluzszy czas. I kolejna kwestia to taka, ze hajs to nie wszystko. Bez kitu moze jestem jakis malo ambitny, ale po przekroczeniu pewnej granicy zarobkow mi sie juz nie chce robic wiecej zeby zarobic wiecej na chuj mi to. Mam dom, jako taki samochod, zre co chce, kiedy chce i prawie, ze gdzie chce na moje malomiasteczkowe standardy, na te wakacje raz do roku pojade se gdzie chce i tyle. Na chuj komus wiecej w sumie. Jezeli ten Twoj kumpel ma polowe z 3.5k euro to zarabia jakies 7.5-8k. Jego zona 3k. ( tylko znajac polackow pierdoli 3po3 i z tej polowy z 3.5k euro to jest tak naprawde 900 euro jak to klasycznie bywa w kumpelskich gadkach o zarobkach) Jak jeszcze maja przypadkiem gdzie mieszkac to luzno sie zyje za ten hajs bez zadnych problemow tutaj u siebie. Ja tam jej sie nie dziwie jakos szczegolnie, ze nie chce wyjezdzac, tez bym nie wyjechal bo jedyne co moga zyskac to minimalnie wyzszy standard zycia, ale przy tej kwocie to bedzie naprawde minimalnie. Na zasadzie zamiast jezdzic 2 letnim autem beda jezdzic nowym czy zamiast zjesc obiad za 60 zjedza za 90. Ale to sie niczym tak naprawde nie rozni (lub po prostu moj umysl biedaka nie pojmuje kunsztu smakowego czy dizajnerskiego zrac schabowego za 35 zl, a 70 zl czy kupujac sofe za 4 000, a za 12 000). A juz najwazniejszym aspektem jest rodzina i przyjaciele. Nie wyobrazam sobie zeby zostawiac to dla minimalnie wyzszego standardu zycia. Co innego jak jestes biedackiem zarabiajacym 2250pln i masz zone i dziecko na karku - wtedy juz predzej. W sytuacji gdzie na gospodarstwo ma sie 10-12 tysiecy nie czaje tego i tyle. Wg. mnie jedyne co moze wtedy przewazac to jakies aspekty kulturowe, spoleczne (jak w moim przypadku). Pod katem roboty jedyne co mogloby przekonywac to zmniejszenie wymiaru godzinowego przy zachowaniu tej samej/wyzszej placy.
@Mexeminor ;
ps.
W koncu koronadebil trafil do ignorowanych. Miesiace mi zajelo zrealizowanie, ze mam do czynienia z chorym czlowiekiem, ale lepiej pozno niz wcale.
Przepraszam za moje dotychczasowe chamskie odzywki i obiecuje, ze to juz sie nie powtorzy.
jak anglik zatrudnia polaka ktory mieszka w polszy i nie zamierza sie przeprowadzac
tak to wyglada chociazby w IT, masz mase firm z siedzibami w UK, pracujesz se zdalnie z anglikami, robisz to samo co oni, ale mimo to nie ma chuja ze dostaniesz na papierze przy UoP tyle samo, tylko jakos polowe mniej bo jestes polack z polski xD
jak jest inny zawod gdzie tez idzie dogadac 'zdalna' prace to wyglada to +/- tak samo
wlasnie ta moja kumpela byla tego przykladem bo wyszla niezreczna sytuacja jak sie przeprowadzala z polszy do uk i akurat dosc blisko aktualnej firmy wiec po prostu chciala normalnie zostac na stanowisku bez zadnych zmian. tylko wiadomo - trzeba nowa UoP wtedy w zgodzie z angielskimi przepisami, a przynajmniej jakis aneks czy cos, no i tez salary w funtach itp itd i wlasnie niezbyt zarzad wiedzial co ma z tym zrobic bo ani nie moze przeciez dac jej umowy gdzie bedzie za ta sama robote zarabiac 2x mniej niz ktos kto robi to samo i siedzi biurko obok (bo i tak by na to nie poszla ofc), jak i tez glupio im bylo dac jej podwyzke dwukrotna pensji w zasadzie za sama przeprowadzke xD
a skonczylo sie tak ze se od buta znalazla inna lepsza fuche
no, ale jak jestes polski polack i nie chcesz wyjezdzac to szukanie pracy zdalnej za granica to i tak najlepsze co mozesz zrobic
no to bez sensu pisać że doświadczony kierowca zarobi 15-20k, bo zesra się, a nie zarobi tyle xD chyba że weźmiemy zarobki angielskie przy polskich cenach, no to może się załapie gościu na farcie na dolną część drabinki, ale jaki to ma wtedy sens
podsumowując, hołecka zarabia zajebiste pieniadze, a nie porównywalne do starszego doradcy sieci orange czy doświadczonego kierowcy
ale moj stary tyle robi wlasnie w tej chwili, tylko firma niemiecka (albo dunska, chuja se nie dam uciac no ale pisalem ogolnie o firmach zagranicznych) xD
i pracuje tam od niedawna, praktycznie tyle dogadal na starcie
tylko ze on kierowca jest cale zycie, 40 lat doswiadczenia a uprawnien nie ma chyba tylko na odrzutowce ale chuj go wie i pewny nie jestem, chlop jezdzil wszystkim i wozil wszystko, od karetki po jakies kurwa wielkie eurotrucki
i w porownaniu do tego co mial np w polszy na karetce nawet mimo duzyrow, do tego co ma teraz pracujac chyba dwa tyg wyjazd tydzien wolny to jest kosmos w chuj
Ogolnie dobry kierowca, na 13.6mt (nie jakis busik czy mala soloweczka na kraju czy inne tego typu gowno bo to sa w ogole totalnie inne standardy) na przerzutach moze zarobic dobry kesz i to w Polsce. Pewnie jak bedzie zapierdalal to i z 10-12k. W sensie w polskiej firmie. Zagranica wcale nie jest tak duzo lepiej obecnie i nie jest tez latwo o prace. Rynek transportowy jest calkowicie zdominowany przez Polske, Rumunie i Holandie wlasnie ze wzgledu na dobra optymalizacje i niskie ceny dlatego dobyrch wakatow w innych krajach jest bardzo malo. Zwykly busiarz moze pomarzyc o takiej kasie, tak samo jak kierowcy na krajowce. Konsultanta Orange to w ogole mozna sobie darowac bo to chyba kolejny autystyczny napad byl i tyle.
No i stanowiska kierowcy nie ma co porownywac do jakiejs Holeckiej jakby nie patrzec, a to tez jest wazne. Co z tego, ze sie zarobi 10 czy 15k nawet jak zdrowie i zycie masz calkowicie styrane. Akurat zarabianie pieniedzy nie jest dzisiaj jakos szczegolnie trudne. Problemem jest raczej koszt zarabiania tych pieniedzy takze zgoda Panie Tadeuszu tym razem, Pani Holecka zarabia zajebiste piniadze niezaleznie czy to 15 czy 40k i nie ma co porownywac ani pod katem zarobkow do doradcy sieci orange czy doswiadczonego kierowcy ani pod katem kosztu takiej pracy.