Czego kierowca zarabia 15k na miech?
Wersja do druku
Czego kierowca zarabia 15k na miech?
ktoś już wyjaśnił, że to stare dane, ale tak ugułem to trzeba wziąć pod uwagę, że te dane to takie z cipy trochę z 2 powodów
1) ludzie, którzy na papierze mają minimalną, a do ręki wpada 5k €
2) ludzie, którzy mają działalność i w chuj rzeczy wliczają w koszta i takie tam, choćby głupi leasing na auto, wypłacając sobie jak najmniej
wątpię, że to uwzględnia takie rzeczy
czegokolwiek tylko protip - zatrudniasz sie w zagranicznej firmie. nie w polskim oddziale zagranicznej firmy, tylko normalnie se dzwonisz np do firmy typu royaltransUK do siedziby w london (takie miasto w anglii) i mowisz 'hello im wawik id like to work for you' a ze takie firmy i tak jezdza po calej europie i bazy tez maja w calej europie to pani ci powie 'ok great but since you r a filthy polack ill cut your salary in half' - wiec to bedzie 50% tego co zarobilby anglik, wiec oni zadowoleni po uszy, ale dalej 200% tego co zarobilby kierowca w januszex-blachotrapez czy innym marcinpolu i ty tez zadowolony. wtedy se mieszkasz w polszy a masz european salary
ps to dziala w (prawie) kazdej branzy
najlatwiej oczywiscie w tzw branzy krolewskiej - IT
niestety dalej zyjemy w obsranym gownem chlewie i nie da sie wyciagnac tyle co faktycznie mieszkajac w normalnych krajach (mialem w robo kumpele zajmujaca sie 1:1 tym co ja tylko z mniejszym stazem, zarabiala jakos 3/4 tego co ja, wyprowadzila sie do anglii i jeb od buta tera zarabia 2x tyle co ja xD a ja i tak nie w polskiej firmie'
pzdr
The Hungarian Parliament has just voted to end the extraordinary legal order, thus voluntarily ending the most short lived European “dictatorship”.
straszny dyktator z tego Orbana :monkas
tymczasem progresywne demokratyczne panstwa n i g d y nie wycofaja przyznanych sobie uprawnien
Zajmuję się serwisem turbin wiatrowych głównie w UK i czasami w Europie no i teraz śmieszna sytuacja
Tutaj mam dziennie ok 300-350 funtów w zależności od kontraktu i lokalizacji
Ostatnio jakiś hedhanter napisał mi priv na linkedin, że skoro jestem Polakiem, to może chciałbym dokonać serwisu na jednej z niedużych farm na pomorzu
stawka - 500 zł dziennie
oczywiście wszystkie certyfikaty muszę mieć te same, za grube tysiące euro, ale porównanie stawki jest już dosyć zabawne xD
Za jakieś pół roku chcę wrócić do Polski i jak sobie wyobrażam ten powrót, to się tak kurewsko boje, że psychicznie nie udźwignę, że głowa mała. Pewnie i tak będę musiał latać po Europie żeby zarobić, będę spał we własnym łóżku pewnie z 50% dni, a starą będzie ktoś dymał pod moją nieobecność :kappa
polska firma, zycie w polsce, bedac takim przecietnie zdolnym mlodym doroslym 25-30lv zarobisz sb 5k na renke
zagraniczna firma, zycie w polsce - taka sama sytuacja, zarobisz sb 8-10k na renke
zagraniczna firma, zycie za granico - zarobisz sb 16-20k
a i u nas jakies sprzety ciuchy itp tj towar importowany z zagranicy jakies 20~% drozszy xD
wiec sie przygotuj mentalnie na solidny zjazd poziomu zycia
ale xivan usmiechniety po uszy bo nie ma murzynow xD
zabiora go do tej choroszczy czy sam mam go zawiezc?
Mam kumpla, który dostał ofertę pracy za granicą za 3,5k ojro do łapy na start (teraz ma jakoś połowę tego w PLN, nawet mniej niż połowę), do tego mieszkanie i furkę służbowe. Pojechałby, ale stara nie chce wyjeżdżać, bo ona ma tutaj pracę płatną jakieś zawrotne 3k miesięcznie, która i tak by mogła wykonywać za granicą po nauce podstaw tamtejszego języka XDDDDDDDDD
No i tak się im kręci życie w Polszy, nienajgorzej, ale kurwa mogłoby być złoto gdzie indziej.
Ale murzynów nie ma przynajmniej
co wam z tych pieniędzy jak po grejpfruta do sklepu wyjsc nie można bo cie pobija?
juz spiesze z odpowiedzia
nikt cie nie pobije