czyli co dobrego robi? jeśli już to robią wolontariusze i ci, co wrzucają do puch, a owsiak nic do tego nie dokłada, tylko zresztą sam na tym zarabia, pobierając pensję prezesa fundacji
poza tym, nie wiadomo czy to się w ogóle opłaca w interesie publicznym, biorąc pod uwagę koszty ponoszone przez samorządy, spółki SP itp. tylko nikt tego nie skontroluje, bo w opinii publicznej to byłby zamach na życie biednych dzieci, mówił o tym kiedyś wojciechowski jako były prezes NIK

