Wyspa krwiożerczych królików zła
Dzisiaj nasz reporter odwiedził Kusalę, znanego również jako Omena, podczas gdy ten robił Isle Of Evil Quest.
Jako jedyna stacja uzyskaliśmy zgodę na zdanie relacji z tego wydarzenia.
Screeny są pomniejsze, przez co ich jakość jest gorsza, ale nie chciałem rozciągać forum!
No więc zaczęło się od tego, że trzeba było przebrnąć przez niezliczone hordy krwiożerczych saren i kurczaków berserkerów. Gdy już wszystkie bestie poległy, nasz bohater wkroczył do zamku.
Od razu rzucił się na niego Dr.House, który najwyraźniej był w złym humorze.
Gdy już Dr.House złamał kolejną nogę i nie mógł gonić Kusali, okazało się, że wszedł do pokoju Edwarda Nożycorękiego. Skubaniec zmienił imię, ale nasz dzielny wojownik od razu go rozpoznał i szybko się z nim rozprawił.
"No to co, idziemy dalej kurwixować" - rzekł Kusala i wszedł po schodach na kolejne piętro.
Kroczył sobie spokojnie przez korytarz nikomu nie wadząc, aż tu nagle wyskoczył mu jakiś czerwony grubas z widelcem. Jakby tego było mało, stał bez majtek! Nie poznaliśmy jego zamiarów, więc lepiej było troszeczkę go przygasić.
Pokonaliśmy tego grubasa i od razu ruszyliśmy na kolejne piętro. I co? I znowu jakiś napalony rolnik z kosą zaczął się rzucać. Zgadnijcie co się z nim stało...
Rolnik się złożył to zgadnijcie co mogliśmy zrobić dalej? Tak, poszliśmy na wyższe piętro! Kto udzielił takiej odpowiedzi, niech zgłosi się do Plutona po odbiór nagrody.
Ale wracając do kolejnego piętra - nawet nie wyobrażacie sobie jak się zdziwiliśmy, kiedy zobaczyliśmy taką fajną, przerośniętą jaszczurkę! Kusala chciał ją pogłaskać, ale go ugryzła, więc ten jej oddał. Niestety zbyt mocno...
Na ostatnim piętrze czekała na nas słodka niespodzianka zwieńczająca nasze trudy - galaretka! Była trochę przerośnięta i chyba przeterminowana, ale smaczna. Podał nam ją kelner w eleganckim garniturze.
Gdy już zakończyliśmy naszą ucztę, kelner wystawił rachunek. Był wysoki, ba, zbyt wysoki, więc się zdenerwowaliśmy i porozmawialiśmy z nim trochę inaczej... Przeprosił nas i ofiarował wejściówkę dla VIP'ów na bibę u króla Tibianusa, ale i tak dostał za swoje...
Oczywiście z oddali słychać było pokrzykiwania naszych fanów, które brzmiały mniej więcej tak: "NA PEŁNEJ KURWIE GO", "ROZJEB W CHUJ", itd.
Ucieszeni, że idziemy na bibkę do króla trochę się zapomnieliśmy i skutki były.... no niezbyt dobre.
Jednak mistrz kurwixu nie poddał się i wrócił po to, co mu zabrali. No i w sumie to by było na tyle.
Moveric, Mover24 TV.
Wystąpili:
- Omen
- potwory z zamku
- kibice z TibiaCast'a
Zakładki