Nie powinno być shared expa. Na dłuższą metę ma on więcej wad i zalet. Jest bezsensownych boostem. Gdy cię stać i chcesz iść msem z ek robić pg to albo płacisz mu za uhy albo bierzesz znajomka druida, który w zamian za sio dostaję swoją część loota. Kiedyś się tak grało i wszystko było okej. Druidem szedłeś siohac, nie wbijaleś expa ale miałeś szansę na fajny zarobek. Do tego często druidom dawało się manasy by siohali. Tak samo szedłeś takim ekiem z msem. Płacił ci za uhy (albo i nie gdy chciałeś pomóc a byłeś kasiasty), nie wbijaleś expa ale miałeś szansę na dobry profit bo mogłeś bić mobki, o których solo mogłeś pomarzyć. Do tego pomagałeś expić ziomka, który grał msem bo posiadanie w teamie hlvl msów zwracało się w przyszłości i to nie tylko w kwestii pvp, bo jak później taki ms siekał kulki po 1k to traciłeś ekiem na th mniej uh=większy profit. Shared zmienia tą sytuację diametralnie bo wszyscy się expia. Do tego dochodzi sytuacja gdy np na th jest 100ek, 100ms i 70ms. I jeżeli dwóch msów jest na share to ten z niższym lvlem wbija expa mniejszym nakładem suppli co już zaburza ekonomię.
@edit
Sytuacja z tym niższym i wyższym msem. Załóżmy, że jeden bije z sd średnio po 500 a drugi po 700. Biją demony na shared z ek, który w shared nie jest. Dostają po 3k expa. Ten niższy ms expiąc bez shared by dostać 3k expa musiałby zjechać demonowi 4.1k HP co daje ponad 8 sd. Expiąc na shared by dostać 3k expa musi użyć 7 sd~. Co daje nam ponad 1sd zaoszczędzony na każdym demonie. Powiecie to tylko 1 sd ale przy paru godzinnym huncie robi to już ogromną różnicę. Powiecie, że przecież exp dzieli się na pół i robią go oboje przez to mniej, ale wszyscy wiemy po ile godzin ludzie grają i to nie czas może ograniczyć progress tylko dostępność run.
Zakładki