Nawet niezły poradnik , ale ja mam lepsza metoda.
Kaszel, gorączka ,gardło to da sie sprawdzić i trzeba wiele trudu by to "zasymulować" wiarygodnie.
moim sposobem jest:
(fanfary)
Udawanie bólu brzucha.
Etapy mojej sprawdzonej niezawodnej metody:
1)Kiedy mama budzi cie rano:
-musisz długo ociągać się ze wstawaniem
-wszystko co mówisz musi być powiedziane tonem cierpiętnika UWAGA!!Z tonem bez przesady bo sie skapnął
-mina skrzywiona ale nie zabradzo, jakbyś chciał postawy wyjątkowo dużego klocka
2)Wreszcie nawet najbardziej twarda mama Zapyta sie "Co ci sie stało??"
A my właśnie na to czekamy :)
Odpowiedź(tu mamy kilka wariantów, w zależności od tego ci sie działo poprzedniego dnia)
Jeśli poprzedniego dnia szlajałeś się z kolegami albo pogoda nie była idealna lub nikogo nie było w domu a ty siedziałeś sam:
"Brzuch mnie boli (tu chwila milczenia)" "Dlaczego, co sie stalo??"
Finał:
-"Wiesz mamo wczoraj z kumplami jedliśmy w tym fast foodzie i chyba jedzenie było nieświeże (2sek milczenia) ,ale na pewno mi przejdzi zaraz.
-"Wiesz wczoraj wypiłem 2litry koli i chyba to mi zaszkodziło ,ale na pewno zaraz mi przejdzie"
-"Jest jeszcze wiele innych opcji w zależności od tego co robiliśmy wczorajszego dnia. Najlepiej jeśli np byliście z mamą w KFC i mama mówiła "Nie jedz bo ci zaszkodzi!" a ty zjadłeś to kiedy powiesz ,ze to zaszkodziło to na pewno zadziała pozytywnie.
to tyle moja metoda ma 100000000i jeszcze więcej rozwiązań.
Zakładki