Reklama
Strona 35 z 46 PierwszaPierwsza ... 25333435363745 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 511 do 525 z 681

Temat: Tibia - wspomnienia i stare dobre czasy.

  1. #511
    Avatar ejj_
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    20455
    Posty
    253
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    APO :D jak na 7 lat ma się całkiem dobrze, na 7.6 wynik 100graczy+ to chyba niezły wynik jak na obecną kondycje tibii

    co do samej rl tibii zacząłem na 7.5, ale poważnie byłem chyba za młody na tą gre XD

  2. #512
    Avatar Marcines
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    3,977
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    no ja zacząłem grać w 2005r sierpień w kafejce po namowie kumpla ;d 1wszym serwerem była Aldora :D chyba wtedy był uptade 7.6
    ach te stare czasy ;p

  3. #513
    Avatar Jahehehe
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Kraków
    Posty
    930
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Zacząłem na 7,5 lub 7,4 nawet. Rook przechodzony w dwa miesiące, cała okolica gra na jednym serwerze, skillowanie knightem na poison spiderach. Pamiętam jak kiedyś znajomy miał urodziny i tam jako dzieciaki siedzieliśmy, ale przyszedł jeden chłopak, który kupił za kilkaset złotych jakąś postać 100 lvl i wszyscy tak patrzyli w ekran, gdy się zalogował. Potem pamiętam transakcje, kupiec przyjechał autobusem i podszedł na inny przystanek, tam za 150zł dostał zapisane passy na kawałku urwanej kartki do 38 druida. Pierwsze zalogowanie się na ots z kumplem rozmawiając przez telefon przy tym i jarając się, albo granie na informatyce i logout będąc na expie 'exitem' i stres czy postać padła, czy nie. Fajnie się wspomina :D.

  4. Reklama
  5. #514
    konto usunięte

    Domyślny

    jak tak, pamięta ktoś z was cabana nadbaltyckiego?

  6. #515
    Avatar Vadim
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Płock
    Wiek
    33
    Posty
    4,967
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Torg User napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jak tak, pamięta ktoś z was cabana nadbaltyckiego?
    Pewnie. Zabijal boty u mnie na Pacera. Rowniez znam go z YT, dobrym fejmem jest (byl?) na yt ;d

  7. #516
    konto usunięte

    Domyślny

    E tam, zabijanie botów
    znany to on był z tego co on tam nakradł nie wychodząc z depo xD

  8. Reklama
  9. #517
    Avatar Vadim
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Płock
    Wiek
    33
    Posty
    4,967
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    To widzisz, nie znam do konca prawdy. Wiem, ze robil fajne trapy i czesto boty sie w to lapaly. A pozniej gp na allegro handlowal.
    No i filmik na yt mistrzostwo :D:D

  10. #518

    Notoryczny Miotacz Postów elosz jest teraz offline

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    1,174
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Kojarzycie pewnie gracza z nickiem Eternal Oblivion, zawsze mnie on ciekawił. Wiecie cokolwiek o nim?

  11. #519
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Vadim napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To widzisz, nie znam do konca prawdy. Wiem, ze robil fajne trapy i czesto boty sie w to lapaly. A pozniej gp na allegro handlowal.
    No i filmik na yt mistrzostwo :D:D
    @Vadim ;
    daj link

  12. Reklama
  13. #520
    Avatar Vadim
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Płock
    Wiek
    33
    Posty
    4,967
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    @Torg User ;

    https://www.youtube.com/user/MelinaCabana
    A poprzedni kanal, na ktorym bylo grubo ponad 600 filmow niestety usuniety :<

  14. #521
    Avatar Ksabi
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    nibylandia
    Wiek
    33
    Posty
    772
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    :D
    az screenow poszukalem takich starych niestety wiele nie mam
    2004/2005

    ale kiedys zamarzylo mi sie zostac rookstayerem, wbilem chyba 10 lvl xd


    NIE OGLASZAM SIE W GRZE. JEZELI JEDNAK UWAŻASZ, ŻE ROZMAWIASZ ZE MNĄ, ZAWSZE PROŚ O POTWIERDZENIE NA FORUM POPRZEZ PW

  15. #522
    Avatar Lord
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Kąkolewnica
    Wiek
    30
    Posty
    11,642
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Tibia to było to.
    Pamiętam jak grałem rookSLayerem (polska odmiana ^^) i przekopywałem cały Rookgard w poszukiwaniu SoW.
    Chce żeby na moim pogrzebie zagrali muzyczkę z Tibii


  16. Reklama
  17. #523
    RajanGosling

    Domyślny

    Teraz to Wam tak Panowie kochani powiem, że wam dupska pękną z żalu, żeście tego nie wymyślili i nie zarabiali grubych milionów.

    Mianowicie.
    Stoję noob charem w depo thais, wyszkuje 50+ najlepiej knighta chociaż niekoniecznie i pytam takiego delikwenta czy nie chce royal helmeta. Człowiek pazerny tak, że własne gówno by spod siebie zjadł, no więc mówi, że jak nie jak tak. Oczywiście wyczuwa już w tym szwindel, no ale przecież pazerność wygra z rozsądkiem. No ale pyta co ja z tego będę mieć, więc odpowiadam, że 1k odpali i będzie okej, bo ja w ten sposób zarabiam i tak mam duże profity blabla. Gość zatem mówi - no dobra, to dawaj. W tym momencie prowadzę go do króla tibianusa, a konkretnie do pomieszczenia obok sali tronowej. On widzi, że tak, owszem, rzeczywiście royal helmet leży na stołeczku ale są LOCKED drzwi. W tym momencie każe mu iść do króla i powiedzieć HAIL KING a następnie FAG KEY. I teraz są tylko trzy opcje:
    1. Gość nie mówi nic i odchodzi (bardzo rzadko, przypadek jedynie very hlvl)
    2. Gość mówi od razu, podchodzi do króla i recytuje bez wahania -> w momencie wypowiedzenia fag key janusze króla przekopują go do 1hp, ja noob charem dobijam z lmm = PROFIT
    3. Gość mówi, no spoko, aha cwaniaczku, ale najpierw ty.
    Przy punkcie numer 3 była okazja do wykazania się pełnią kunsztu, majestatem i obeznaniem świata tibijskiego i wyglądało to tak:


    Widzicie Szanowni Państwo tę żółtą linię? Otóż stanowiła ona pewnego rodzaju granicę, o której wiedziały tylko eternale obliviony piszczelowego świata. Kiedy wypowiedziało się tę formułę za żółtą linią (dalej od tibianusa) odzywały się TYLKO janusze króla mówiąc bodajże "LONG LIVE KING" czy coś w tym guście. Gracz widząc, że zachodzi interakcja z npc, nie zauważa, że właściwie król się nie odzywa, więc bez wahania wymawia formułę nie zwracając uwagi gdzie stoi, a zazwyczaj stał o to 1sqm bliżej niż wcześniej ja. A jeśli nie stał to i tak swoim kunsztem i wyrafinowaniem dało się spowodować żeby stał --> dostaje strzała z lmm = PROFIT.

    Pamiętam swoją pierwszą ofiarę. Spadło dsm. Zarobiłem na tym w sumie miliony. Sam sov warty ogromne pieniądze tego czasu 7.6 - 7.92, spadł mi dwa razy jednego dnia. Jeden z tych przypadków szczególnie zapadł mi w pamięć, bo spadł sov, gość od razu przybiegł mnie zabić ale zapomniał biedny, że nie ma czym. Wymanewrowałem go w trapa i ósmy level po raz kolejny zabił z rózgi i lmm ~90 knighta i tym razem spadły steel bootsy. Oczywiście często przybiegali w odwecie i mnie zabijali, ale rzadko zdarzało się, że akurat z eq spadło mi to, co wcześniej im. A backpacki chowałem w bagach za drzewkami zaraz za mostkiem, albo w kratach w podziemiach zamku. Jeśli ktoś na amerze lub nebuli stracił coś w ten sposób - dziękuje, pozdrawiam, to byłem ja.
    Ostatnio zmieniony przez RajanGosling : 21-12-2013, 17:04

  18. #524

    Poprzedni nick: Pasiasty Melon comm0 jest teraz offline
    Avatar comm0
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    450
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj RajanGosling napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Teraz to Wam tak Panowie kochani powiem, że wam dupska pękną z żalu, żeście tego nie wymyślili i nie zarabiali grubych milionów.

    Mianowicie.
    Stoję noob charem w depo thais, wyszkuje 50+ najlepiej knighta chociaż niekoniecznie i pytam takiego delikwenta czy nie chce royal helmeta. Człowiek pazerny tak, że własne gówno by spod siebie zjadł, no więc mówi, że jak nie jak tak. Oczywiście wyczuwa już w tym szwindel, no ale przecież pazerność wygra z rozsądkiem. No ale pyta co ja z tego będę mieć, więc odpowiadam, że 1k odpali i będzie okej, bo ja w ten sposób zarabiam i tak mam duże profity blabla. Gość zatem mówi - no dobra, to dawaj. W tym momencie prowadzę go do króla tibianusa, a konkretnie do pomieszczenia obok sali tronowej. On widzi, że tak, owszem, rzeczywiście royal helmet leży na stołeczku ale są LOCKED drzwi. W tym momencie każe mu iść do króla i powiedzieć HAIL KING a następnie FAG KEY. I teraz są tylko trzy opcje:
    1. Gość nie mówi nic i odchodzi (bardzo rzadko, przypadek jedynie very hlvl)
    2. Gość mówi od razu, podchodzi do króla i recytuje bez wahania -> w momencie wypowiedzenia fag key janusze króla przekopują go do 1hp, ja noob charem dobijam z lmm = PROFIT
    3. Gość mówi, no spoko, aha cwaniaczku, ale najpierw ty.
    Przy punkcie numer 3 była okazja do wykazania się pełnią kunsztu, majestatem i obeznaniem świata tibijskiego i wyglądało to tak:



    Widzicie Szanowni Państwo tę żółtą linię? Otóż stanowiła ona pewnego rodzaju granicę, o której wiedziały tylko eternale obliviony piszczelowego świata. Kiedy wypowiedziało się tę formułę za żółtą linią (dalej od tibianusa) odzywały się TYLKO janusze króla mówiąc bodajże "LONG LIVE KING" czy coś w tym guście. Gracz widząc, że zachodzi interakcja z npc, nie zauważa, że właściwie król się nie odzywa, więc bez wahania wymawia formułę nie zwracając uwagi gdzie stoi, a zazwyczaj stał o to 1sqm bliżej niż wcześniej ja. A jeśli nie stał to i tak swoim kunsztem i wyrafinowaniem dało się spowodować żeby stał --> dostaje strzała z lmm = PROFIT.

    Pamiętam swoją pierwszą ofiarę. Spadło dsm. Zarobiłem na tym w sumie miliony. Sam sov warty ogromne pieniądze tego czasu 7.6 - 7.92, spadł mi dwa razy jednego dnia. Jeden z tych przypadków szczególnie zapadł mi w pamięć, bo spadł sov, gość od razu przybiegł mnie zabić ale zapomniał biedny, że nie ma czym. Wymanewrowałem go w trapa i ósmy level po raz kolejny zabił z rózgi i lmm ~90 knighta i tym razem spadły steel bootsy. Oczywiście często przybiegali w odwecie i mnie zabijali, ale rzadko zdarzało się, że akurat z eq spadło mi to, co wcześniej im. A backpacki chowałem w bagach za drzewkami zaraz za mostkiem, albo w kratach w podziemiach zamku. Jeśli ktoś na amerze lub nebuli stracił coś w ten sposób - dziękuje, pozdrawiam, to byłem ja.
    na non-pvp sie wzbogacalo ta recepture o magiczny napoj z poison spidera i wymog trzymania dwoch kwiatkow w obu rekach w celu uzyskania lepszej nagrody :D

  19. #525
    Avatar Vadim
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Płock
    Wiek
    33
    Posty
    4,967
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Robilem to samo. Tylko w carlin czesciej. Nie pamietam jaka tibia to byla, ale dosc rzadko ktos sie lapal. 20-30lvl najczesciej, ale bywaly tez 70~. Zawsze mialem na mc chara gdzies obok, ktoremu dawalem loot i sie logowalem, bo mnie zazwyczaj ktos i tak zabil :p

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 230
    Ostatni post: 19-07-2016, 22:02
  2. TORG - wspomnienia i stare dobre czasy
    Przez Hotarti w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post: 18-05-2014, 16:33
  3. Chcialbys przypomniec sobie stare dobre czasy? Zrobmy to razem.
    Przez Askarnoh w dziale Tematy serwerów
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 11-09-2013, 04:16
  4. Odpowiedzi: 450
    Ostatni post: 09-02-2012, 17:40
  5. [rpg]Stare czasy
    Przez dragonkiller w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 02-08-2010, 14:41

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •