przeciez wprowadzanie tych uhp i stackowanie sie run bylo stosunkowo niedawno.
knight leczacy sie uhami i runy sd po 1x to byly czasy
Wersja do druku
przeciez wprowadzanie tych uhp i stackowanie sie run bylo stosunkowo niedawno.
knight leczacy sie uhami i runy sd po 1x to byly czasy
Kiedyś były takie jaja że jak gm widział botującego typka, to spawnował smoki czy tam inne bugi z kosmicznym atakiem
Poza tym, co się stało z tymi wszystkimi projektami custom tibii? Harry Potter, takie rzeczy
ogolnie to wam powiem co ja o tym wszystkim mysle, zaczelem grac na 7.4 gdy bylem w chuj gowniarz i nie wiedzialem o co chodzi, kazdy drobiazg byl dla mnie zagadka, questy i tak dalej, kazdy wbity lvl to łoooooooooooooooooooo wow, w studded secie chodzilem do 15 lvla knightem, i non stop bilem orci shamany wild warriora i valykrie na n-w od thais, nie raz padalem bo shamany mnie blokowaly snake'ami, ogolnie grubiutko, gralem tez pozniej , 7.6 tez mi sie podobala, od groma ludzi grajacych, 7.7 jeszcze, no i od 7.8 jakies otsy bo rl tibia juz byla chujowa
w sumie to wg mnie tibia ma takie 3 okresy
7.4-7.7 - zajebisty trudny RPG oldschool
7.8-9.0- chujowa,odnowiona tibia porownujac do dzisiejszej tibii ktora i tak byla slaba bo nie bylo co robic z wandami rodami i 0 balancji
9.0+ to w ogole juz inna gra, mounty addony , milion ekwipunku, łuków, czary z dlugimi cd , broni armorow taskow questow i tak dalej , ktora moge powiedziec ze mi sie podoba jak na to partze bo jest co robic , latwo jest o kase teraz ale pewnie latwo ja tez wydac jesli chce sie fajnie wygladac i jezdzic na jakims rozjebanym zoltym skurwielem skorpionem.
niedawno? 2008?2009? sam nie pamiętam. Od tamtego czasu tibia powoli zaczęła się rozpadać o 9.0 czy co teraz jest nic nie wiem bo nie gram od 2010r. Ahhh dużo bym dał żeby znowu przejść rook'a w tamtych czasach. Pamiętam jak dziś szalone wyprawy na cooper shield questa. Pierwszy zabity dragon ( przy ogromnej panice ) w tym przejściu od mostu dwarfów w stronę fortecy orków ( swoją drogą ciekawe czy ktoś expic na orkach ). Czasy pierwszych PoI na serwerze kiedy to 2/3 teamu padało, zamęt przy ustawianiu dźwigni. Ataki Ferumbrasa czy Orshabaala i ta panika na trade-channel. Pamiętacie jak się hunciło hydry z ds'ami? to było coś :). Kiedy spadały BoH'y lub RH każdy wiedział, że zarobi. Huncenie tombów pod ankhmar czy bicie małpek na porthope :D świetne czasy.
@up
ale to nadal pozostało (no może poza tym że 2/3 teamu na poi pada)
Na allegro były wystawianie pojedyncze itemy, śmieszne. No i ktoś handlował jakimiś poradnikami. Tak w zasadzie to co w nich było?
chcialbym tylko powiedziec, ze w tej kwestii nic sie nie zmienilo, jedynie grafika
po prostu dla nas jest to latwe, a kiedys bylo nowe i trudne
i dlatego cipsoft musi ciagle wprowadzac nowe tereny aby ciagle cos bylo nowym
przeciez pierwsze warzony byly mega wyzwaniem, wote itp
http://www.youtube.com/watch?v=76c3Agol9yQ
wzruszyłem się xd
Nigdy nic takiego nie było, pewnie Ci się pomyliło z anty-boter mobami które biły normalnie ale miał 90k hp i zostały wyjebane po tygodniu, bo ominięcie tego "zabezpieczenia" było masakrycznie trudne i wymagało dopisania do skryptu
"if attacking longer than 15 seconds ignore target" xD
potwierdzam
gmy respily moby tylko na test serverze
2h spędziłem czytając temat. Łezka się w oku kręci.
A ja pamiętam jak byłem członkiem gildii Soliders of rookgaard army.
Robienie trapów na wasp tower <3
potem podzieliła się ta nasza gildia, a potem wróciliśmy już jako Rookgaard Army :)
Swego czasu w naszej gildii był Master Slayer; d Wtedy fajnie się grało na rooku na antice, do tej pory utrzymuję kontakt z paroma osobami.
http://www.youtube.com/watch?v=zZzMUHQt1TA
XDD Ale śmiecham z tej swojej postaci, masakra. Potem dostałem namelocka na Djrookslayer, poniewać "Dj" nie pasuje do klimatu rpg i zmieniłem na Jemiol Rookstayer, miałem tam jakieś 25 autografów (xD) od gmów, 1 od cm'a. No i antidote rune z cenniejszych itemków, chociaż chyba jeszcze jeden magic light wand się znalazł.
ah te czasy
Rookguaard to teraz jest mega lajtowy, nawet jak kipniesz nic z Ciebie nie spada poza expem. Ogólnie tak teraz większość robie że dochodzę xD a potem pada. Szkoda czasu jak i tak spada ~70xp na 5 lvl. Śmiesznie. Szkoda tylko że rookstayer z roku na rok ma coraz mniej możliwości zabawy
Widze, że można się podzielić dobrymi wspomnieniami z początków swojej gry. Ja zacząłem grać w 2005 (listopad/grudzień), kilka dni przed 7.6 update. Rook to była jedna wielka przygoda, poznałem tam tyle ludzi, każdy był dla siebie miły (poza tym, że jak poznałem kilka osób biegaliśmy i okradaliśmy nowe osoby z jabłek xD). Na mainie to było coś. Pamiętam jak w depo w Carlin leżały wszędzie katany, a mi znajomy mówił, że to najlepsza broń (tylko, że na Rooku) i zbierałem wszystkie do depo. Miałem wtedy z 8 lat i nie ogarniałem za bardzo, pamiętam tylko mój trade życia (300 kamieni za noble armor). Pamiętam też jak nie było tego, że loot może zbierać ten co zabił i jak ktoś mi ukradł p arm z valkyri to przez tydzień dochodziłem do siebie po tym. Nigdy nie poznałem tyle osób w jakiejś grze co w początkach mojej gry w Tibie (szkoda, że z wszystkimi prawie straciłem kontakt).
Ja swoja kariere tibijczyka zaczalem bodajze w 2006 roku przed updatem na 7,92(?). Pierwszym serwerem na ktorym gralem byla Julera, wielkiego lvla nie wbilem bo skonczylo sie na marnym 26 poziomie. Natomiast kojarzylem pare hlvli z tamtego okresu min Setzer Gambler. Swego czasu to byl jeden z topki ms'ow ale ponoc mial zerowe pvp przez co padal na wojnie jak mucha.
Potem bawilem sie rookstayerem na jakims innym serwerze(antica?) i spotkalem sunrise'a co bylo wielkim wydarzeniem w moim dotychczasowym zyciu.
Wiecej na rl tibii juz nie zagralem. Przyszedl czas na OTSy, na ktorych grywam okazyjnie do dzis. Zdecydowanie pierwszym serwerem na ktorym zagralem bylo popularne wowczas APO 7,6. Dopiero tu mialem okazje pobiegac w nieco lepszych itanzach oraz pocwiczyc pvp. W miedzyczasie gralem z ziomkami z rl na yurku u kumpla. Piekna sprawa jak sie wracalo ze szkoly i czekalo az kumpel odpali serwer.
Dziwie sie ze nikt nie wspomnial o RONOTS. Jest to jeden z najstarszych serwerow i co ciekawe dziala do dnia dzisiejszego bez przerwy. Chyba nie bylo serwera na ktorym bylo tyle modyfikacji w grze co na ronots. Kto nie gral niech zaluje. obecnie na nim gram ale to juz w celach rekreacyjnych.
Ktos tam pisal o mapce karmia. chyba jedna z bardziej klasycznych mapek jakie byly dostepne. zapewne pamietacie serwer DransOTS(sporo torgow na nim gralo)?
Szkoda, ze to wszystko to juz przeszlosc. tibia mimo swojej slabszej grafiki potrafila przyciagnac graczy i sklonic ich do takich pieknych wspomnien jakie widzimy w tym temacie :)