Fakt, kary za śmierć na Real Tibii są zbyt duże, to jeden z głównych powodów, dlaczego ludzie się przenoszą. Sam skończyłem z Tibią między innymi z powodu hunta, ale uważam, że servery pvp są w porządku i nie rozumiem tych, którzy tam nie grają, a wybierają servery non-pvp (tak, non-pvp, nie optional czy jak to się tam wieśniacko zwie). Gra bez pvp w Tibię jest bezsensowna i głupia. Powiedzcie, nie lepiej ściągnąć na kompa jakikolwiek server z real mapą i grać sobie samemu na kompie nie musząc wydawać kasy na PACCa?
Dobrze, podczas mojej "kariery" na servach pvp byłem częściej ofiarą rządzącej gildii, ale dzięki dreszczykowi adrenaliny grało się naprawdę wyśmienicie. Jak ktoś napisał, na non-pvp po wykonaniu wszystkich questów naprawdę nie ma co robić, a na pvp masz wary, zbierasz paymenty od biednych nubków z Carlin i tym podobne. Gra dopiero się zaczyna ;)
Nie zazdroszczę h levelom na servach non pvp, którzy nie mogą poradzić sobie z low levelami wbijającymi się im na respa lub coś w tym stylu... no ale sami taką drogę wybrali.
Zakładki