Reklama
Strona 2 z 2 PierwszaPierwsza 12
Pokazuje wyniki od 16 do 20 z 20

Temat: Tako akolita zacny gada unicestwił

  1. #16
    Avatar Xan Vyshargus Qimsoe
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Dubai/St Ives
    Wiek
    43
    Posty
    358
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Tak po prawdzie, to niniejsza epopeja nie przedstawia moich przygód, a przygody mojego (bardzo) starego przyjaciela, którego imię być może poznacie, jeśli będę miał czas na przepisywanie (obecnie nie jestem w domu, a książki nie zabrałem xP)...
    Co do pustyni... Chodzi o Pustynię Jakundaf, pod którą pogrzebana jest cała cywilizacja (odsyłam do "Prawd i Mitów" - jest tam wiele informacji). Szczyt, na którym po raz pierwszy spotykamy się z głównym bohaterem, jest szczytem Masywu Starego Olbrzyma, pod którym znajduje się krasnoludzka warownia Kazordoon.

    Pozdrawiam,
    Xan

  2. #17
    Krayzool

    Domyślny

    Jak powiedział pan up# w porównaniu z obecnym na tym forum poziomie jesteś mistrz, ale co prawda to prawda...
    Jako nieliczny z poetów Kochanowski przypadł mi do gustu.
    Napewno na tym forum jesteś numero Uno (szpan!Zna się kilka słówek ;p)
    pod względem artystycznym a twoje wypowiedzi chmmm....
    Jakby nadają klimat temu forum (takie jest moje odczucie).
    A co do przygód akolity są fajniutkie i miło się czyta, a dzięki mojej nauczycielce polskiego znam w pewnym stopniu o co chodzi (bez patrzenia na wyjaśnienie oczywiście...)

    I takie pytanie na boku - Czy ci się w domu nudzi, że tyle piszesz?Czy jesteś pozytywnie zakręcony na tym punkcie?

    Pozdrawiam zacnego autora.

  3. #18
    Avatar Xan Vyshargus Qimsoe
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Dubai/St Ives
    Wiek
    43
    Posty
    358
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    #Krayzool
    W tym rzecz, że rzadko jestem w domu - praca wymaga ode mnie ciągłych podróży, bliskich i dalekich. A ponieważ jest coś takiego jak netbook, mogę w tym czasie swobodnie tworzyć.

    Pozwolę sobie dodać, że epos, którego fragment tutaj przedstawiam, napisałem w latach 2001-2003. Utwór składa się z sześciu ksiąg, więc jest - jak na epos - stosunkowo krótki. Ponieważ bardzo podobał się moim przyjaciołom, dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionej drukarni ukazał się w formie tradycyjnej książki w nakładzie 20 sztuk. W niewyjaśnionych okolicznościach oryginalny plik zaginął, więc muszę teraz wszystko przepisywać ^^

    Ci, którzy byli rozczarowani szybką klęską smoka, powinni być teraz zadowoleni, jako że dodałem dalszą część tekstu - gad nie poddaje się aż tak łatwo...

    Pozdrawiam,
    Xan

  4. Reklama
  5. #19

    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Thais -> Ankh
    Posty
    55
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Coś nie wiarygodnego, coś niesamowitego, coś fascynującego, coś ekscytującego, coś okropnie dobrego, coś absolutnie wspaniałego.
    Po prostu dał mi swój autograf ;) Super wiersz ;] Idź z tym na polski ;]

  6. #20
    konto usunięte

    Domyślny

    O ja... dobre. Aż nie do wiary, że ktoś w dzisiejszych czasach tak potrafi pisać. Sam Mickiewicz i Kochanowski w takiej ilości zwrotek nie użyli tylu archaizmów ;o W słowniczku ciut za dużo tłumaczeń, lepiej jakby czytelnik wysilił się i chwilę pointerpretował ;] Twórczość na miarę tych obu poetów plus Rousseau. Aż skala za mała by oceniać ;)

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •