Reklama
Strona 11 z 26 PierwszaPierwsza ... 91011121321 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 151 do 165 z 380

Temat: Przygody PK! [25.07.10 zamknięcie tematu]

  1. #151
    Avatar Feniks Firzen
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Grenoble, Kalisz, Oleśnica
    Posty
    81
    Siła reputacji
    19

    Domyślny Dzisiaj na świecie Iridia

    Dzisiaj moim 32 wtedy palkiem z 63 distance wybrałem się z teamem pozabijać parę osób. No wiec po odwiedzeniu Hellgate i zabiciu 41 rycerza( nic ciekawego nie spadło) udaliśmy się na kopalnie. Nasz wybór padł na kopalnie w "kratkę", akurat był tam 38 sorcerer. Było nas siedmiu - 19 D, 12 D, 21 S, 17 P, ja 32 P, 37 P, 38 EK. Nie będę się tu popisywać ze w siedmiu ubiliśmy jednego 38 sorca, nie o to chodzi. Mianowicie mag jak to mag miął starego exevo mort hura, którego skutecznie używał, co zaowocowało śmiercią części teamu, czemu 17 palek się tak długo trzymał? Bo go leczyłem health potionkami, ale i tak padł.
    Fragi sorca :
    Data Zabity Poziom
    2008-03-25 18:48:56 Akul Terch 19
    2008-03-25 18:49:25 Van Chriss 12
    2008-03-25 18:50:54 Kasja Cekoladka 21
    2008-03-25 18:53:40 Bercikoss 17
    Wcześniej miąłem kicka wiec się spóźniłem na akcje i wbiłem akurat wtedy, kiedy ktoś tu używał energy beama - a że nie miałem skula to ta osoba go dostała. Oczywiście za taka obrazę musiałem oddać -
    Mar 25 2008, 18:54:42 CET Killed at Level 38 by Sakan at Iridia.
    I tak właśnie skończył ów mag.
    Z całego pk otrzymałem 2 bp mana potion.
    Lognolem się po upływie pz, bo kolacja wzywała. Po zjedzeniu kolacji loguje się idę do Ab'Dendriel a tu koło wyjścia 23 i 28 mag oraz 19 rycerz i 7 włócznik (... Paladyn). Zakładam luk i pociskam z burstków, kiedy nagle 19 rycerz zaczyna uciekać to hop siup i padł, ten 7 poziom jak się nie dorwał do ciała. Niestety długo się nie nacieszył, bo padł 4 sec później :
    2008-03-27 19 :38:37 Nilth 19
    2008-03-27 19 :38:41 Muminek of De Pall 7
    Ale 23 i 28 mag nadal mnie bili, ale kumpel 37 P przyszedł z pomocą, ja pobiegłem za tym słabszym a kumpel za lepszym. Kumpel darował tamtemu bo, tamten „Przepraszał” ^,^ .
    No i tylko ten mój padł, loot? Nic ciekawego, niestety.
    2008-03-25 19:45:39 Cainsw 23

    Edit@ 3 nizej.
    Tak ja byłem w grupie pk i kiedy szliśmy na kopalnie dostałem kicka i wpadłem, kiedy mój teamik bil tego 38 sorca, a ten wybijał naszych z exevo vis hura, ale nie zauważył mnie i zanim zdążyłem na nim wbić skuła ten wbił na mnie :D
    No a potem kiedy wracałem do Ab spotkałem kolejny teamik (nie mój) i jeden z nich a mianowicie 23 sorc miął pk no to go zacząłem bić. Jego koledzy mu pomagali, ale końcu polegli ( prawie wszyscy).
    Ostatnio zmieniony przez Feniks Firzen : 29-03-2008, 18:35

  2. #152
    konto usunięte

    Domyślny

    Słonecznego ranka obudziłem się w moim pięknym mieście Venore. Po ostatnim PK nieźle mi się oberwało. Przypomniałem sobie, że jestem 58lvl. EK. Bez zwłocznie założyłem swój ubiór, i broń. (Fire Axe, Crown Set i Boh-y) i ruszyłem do depo.
    Szedłem spokojnie ulicą, przyśpiewując sobie, nieprzeszkadzając nikomu. Zdziwiłem się lekko dlaczego nikogo nie ma na ulicach. Nagle zauważyłem wielkie zbiorowisko. Przepycgałem się przez tłum, żeby zobaczyć co się stało. Nagle, ku mojemu zaskoczeniu na ziemi leży mój brat. Był on niewiele słabszy o de mnie. Podbiegłem do niego i powiedziałem:
    -Co ci sie stało??
    -Drużyna PK mnie zaatakowała, gdy szedłem z depo do ciebie-odpowiedział.
    -Opowiedz mi wszystko pokoleji-mówiłem spokojnie.
    -Jak wspomniałem wcześniej, szedłem do ciebie, aż nagle, z każdej strony wyskoczyli oni. Każdy z nich był innej profesji, innego poziomu. Zaczeli mnie atakować, nie zdążyłem nawet ich drasnąć.
    Zaraz napisałem do mojego przyjaciela, aby do nas przyjechał. Był on 56 ED. Na miejscu uleczył mojego brata swoim czarem i odproadziliśmy go do jego domu. Gdy zasnoł ruszyliśmy po reszte naszej drużyny.Byli nimi:57 Sorc, 60 RP i 58 EK. Wszyscy razem tworzyliśmy drużyne PK. Bez dłuższych namysłów zaczeliśmy tropić zbrodniarzy. Pierwszych znaleźliśmy koło Starego Depo. Oby dwóch zniszczyliśmy do red HP. Wypytywaliśmy gdzie jest reszta ich drużyny. Okazało sie, że było ich dokładnie 8. Kryli się w swojej kryjówce, koło statku w Venore. Zabiliśmy ich i poszliśmy do Pk-owiczów. Rozpoczeła się krwawa walka, ja z knightem blokowaliśmy ich i trapowaliśmy. Palladyn bił z Bełtów, Ssorc i Druid z SD. Cięzko ranni zwyciężyliśmy, zabraliśmy im wszystkie itemy, i wróciliśmy do mojego brata. Ozdobyliśmy naszym łupem jego dom.
    W wesołych nastrojach zakonczyliśmy ten piękny dzień. Braciszek był nam bardzo wdzięczny, a grupa PK już nigdy nie pokazała się w mieście.

    KONIEC

    Mam nadzieje że sie podobało. Komentujcie :)

  3. #153
    Avatar Kirchenos
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Siedlce
    Posty
    36
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Większość przygód tutaj jest napisane na odwal niestety, a to up to totalna porażka. Najlepiej sprzedaj swojego chara i kup słownik... Nie chce mi sie wytykać błędów. Jak wrzucisz do worda to sam zobaczysz. Daje 1/10.

  4. Reklama
  5. #154

    Notoryczny Miotacz Postów Szafus jest teraz offline
    Avatar Szafus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Olsztyn
    Posty
    1,112
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    @up
    Zgadzam sie ;d

    Cytuj Feniks Firzen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dzisiaj moim 32 wtedy palkiem z 63 distance wybrałem się z teamem pozabijać parę osób. No wiec po odwiedzeniu Hellgate i zabiciu 41 rycerza( nic ciekawego nie spadło) udaliśmy się na kopalnie. Nasz wybór padł na kopalnie w "kratkę", akurat był tam 38 sorcerer. Było nas siedmiu - 19 D, 12 D, 21 S, 17 P, ja 32 P, 37 P, 38 EK. Nie będę się tu popisywać ze w siedmiu ubiliśmy jednego 38 sorca, nie o to chodzi. Mianowicie mag jak to mag miął starego exevo mort hura, którego skutecznie używał, co zaowocowało śmiercią części teamu, czemu 17 palek się tak długo trzymał? Bo go leczyłem health potionkami, ale i tak padł.
    Fragi sorca :
    Data Zabity Poziom
    2008-03-25 18:48:56 Akul Terch 19
    2008-03-25 18:49:25 Van Chriss 12
    2008-03-25 18:50:54 Kasja Cekoladka 21
    2008-03-25 18:53:40 Bercikoss 17
    Wcześniej miąłem kicka wiec się spóźniłem na akcje i wbiłem akurat wtedy, kiedy ktoś tu używał energy beama - a że nie miałem skula to ta osoba go dostała. Oczywiście za taka obrazę musiałem oddać -
    Mar 25 2008, 18:54:42 CET Killed at Level 38 by Sakan at Iridia.
    I tak właśnie skończył ów mag.
    Z całego pk otrzymałem 2 bp mana potion.
    Lognolem się po upływie pz, bo kolacja wzywała. Po zjedzeniu kolacji loguje się idę do Ab'Dendriel a tu koło wyjścia 23 i 28 mag oraz 19 rycerz i 7 włócznik (... Paladyn). Zakładam luk i pociskam z burstków, kiedy nagle 19 rycerz zaczyna uciekać to hop siup i padł, ten 7 poziom jak się nie dorwał do ciała. Niestety długo się nie nacieszył, bo padł 4 sec później :
    2008-03-27 19 :38:37 Nilth 19
    2008-03-27 19 :38:41 Muminek of De Pall 7
    Ale 23 i 28 mag nadal mnie bili, ale kumpel 37 P przyszedł z pomocą, ja pobiegłem za tym słabszym a kumpel za lepszym. Kumpel darował tamtemu bo, tamten „Przepraszał” ^,^ .
    No i tylko ten mój padł, loot? Nic ciekawego, niestety.
    2008-03-25 19:45:39 Cainsw 23
    Po pierwsze i najwazniejsze... Nie mozna leczyc KOGOS health potionami. Mozna leczyc kogos ihami, uhami, sio, mas resem - lecz nie potionami. Co najwyzej mogles koledze dac potiony.
    Po drugie. Strasznie chaotyczne... Nie wiem w koncu czy ten 38 sorc byl z wami, czy nie. Nie jestem pewien, ale chyba poszliscie na dwarfy, tam siedzial 38 sorc, ktorego zaczeliscie bic, a ktory w obronie zabil kilka pkerow, ale ciebie nie bylo, poniewaz miales kicka, przyszedles i eee ktos walnal energy beama i go za to zabiles. A dalej... Idziesz sobie do ab, a tu ktos idzie i ich zabiles.
    Wszystko dobrze zrozumialem?

    EDIT:
    Pare ortow tez bylo.
    Ostatnio zmieniony przez Szafus : 28-03-2008, 21:59

  6. #155
    Coffe®

    Domyślny

    *up

    Da sie leczyc potionami ale musisz stac obok playera ;P

    Topic*

    3/4 przygód jest do dupy, błędów w chuja

  7. #156
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Sebix12 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Słonecznego ranka obudziłem się w moim pięknym mieście Venore. Po ostatnim PK nieźle mi się oberwało. Przypomniałem sobie, że jestem 58lvl. EK. Bez zwłocznie założyłem swój ubiór, i broń. (Fire Axe, Crown Set i Boh-y) i ruszyłem do depo.
    Szedłem spokojnie ulicą, przyśpiewując sobie, nieprzeszkadzając nikomu. Zdziwiłem się lekko dlaczego nikogo nie ma na ulicach. Nagle zauważyłem wielkie zbiorowisko. Przepycgałem się przez tłum, żeby zobaczyć co się stało. Nagle, ku mojemu zaskoczeniu na ziemi leży mój brat. Był on niewiele słabszy o de mnie. Podbiegłem do niego i powiedziałem:
    -Co ci sie stało??
    -Drużyna PK mnie zaatakowała, gdy szedłem z depo do ciebie-odpowiedział.
    -Opowiedz mi wszystko pokoleji-mówiłem spokojnie.
    -Jak wspomniałem wcześniej, szedłem do ciebie, aż nagle, z każdej strony wyskoczyli oni. Każdy z nich był innej profesji, innego poziomu. Zaczeli mnie atakować, nie zdążyłem nawet ich drasnąć.
    Zaraz napisałem do mojego przyjaciela, aby do nas przyjechał. Był on 56 ED. Na miejscu uleczył mojego brata swoim czarem i odproadziliśmy go do jego domu. Gdy zasnoł ruszyliśmy po reszte naszej drużyny.Byli nimi:57 Sorc, 60 RP i 58 EK. Wszyscy razem tworzyliśmy drużyne PK. Bez dłuższych namysłów zaczeliśmy tropić zbrodniarzy. Pierwszych znaleźliśmy koło Starego Depo. Oby dwóch zniszczyliśmy do red HP. Wypytywaliśmy gdzie jest reszta ich drużyny. Okazało sie, że było ich dokładnie 8. Kryli się w swojej kryjówce, koło statku w Venore. Zabiliśmy ich i poszliśmy do Pk-owiczów. Rozpoczeła się krwawa walka, ja z knightem blokowaliśmy ich i trapowaliśmy. Palladyn bił z Bełtów, Ssorc i Druid z SD. Cięzko ranni zwyciężyliśmy, zabraliśmy im wszystkie itemy, i wróciliśmy do mojego brata. Ozdobyliśmy naszym łupem jego dom.
    W wesołych nastrojach zakonczyliśmy ten piękny dzień. Braciszek był nam bardzo wdzięczny, a grupa PK już nigdy nie pokazała się w mieście.

    KONIEC

    Mam nadzieje że sie podobało. Komentujcie :)



    Ładnie opisane, 0 Błędów oceniam 10/10

  8. Reklama
  9. #157
    Misiekknw94

    Domyślny

    Po pierwsze i najwazniejsze... Nie mozna leczyc KOGOS health potionami.


    Jak to nie mozna leczyc kogos potionami? Jakos dziwne, poniewaz podczas pkowania z kumplem leczyl mnie.
    Ostatnio zmieniony przez Misiekknw94 : 06-04-2008, 11:29

  10. #158
    Misiekknw94

    Domyślny

    Cytuj Sebix12 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Słonecznego ranka obudziłem się w moim pięknym mieście Venore. Po ostatnim PK nieźle mi się oberwało. Przypomniałem sobie, że jestem 58lvl. EK. Bez zwłocznie założyłem swój ubiór, i broń. (Fire Axe, Crown Set i Boh-y) i ruszyłem do depo.
    Szedłem spokojnie ulicą, przyśpiewując sobie, nieprzeszkadzając nikomu. Zdziwiłem się lekko dlaczego nikogo nie ma na ulicach. Nagle zauważyłem wielkie zbiorowisko. Przepycgałem się przez tłum, żeby zobaczyć co się stało. Nagle, ku mojemu zaskoczeniu na ziemi leży mój brat. Był on niewiele słabszy o de mnie. Podbiegłem do niego i powiedziałem:
    -Co ci sie stało??
    -Drużyna PK mnie zaatakowała, gdy szedłem z depo do ciebie-odpowiedział.
    -Opowiedz mi wszystko pokoleji-mówiłem spokojnie.
    -Jak wspomniałem wcześniej, szedłem do ciebie, aż nagle, z każdej strony wyskoczyli oni. Każdy z nich był innej profesji, innego poziomu. Zaczeli mnie atakować, nie zdążyłem nawet ich drasnąć.
    Zaraz napisałem do mojego przyjaciela, aby do nas przyjechał. Był on 56 ED. Na miejscu uleczył mojego brata swoim czarem i odproadziliśmy go do jego domu. Gdy zasnoł ruszyliśmy po reszte naszej drużyny.Byli nimi:57 Sorc, 60 RP i 58 EK. Wszyscy razem tworzyliśmy drużyne PK. Bez dłuższych namysłów zaczeliśmy tropić zbrodniarzy. Pierwszych znaleźliśmy koło Starego Depo. Oby dwóch zniszczyliśmy do red HP. Wypytywaliśmy gdzie jest reszta ich drużyny. Okazało sie, że było ich dokładnie 8. Kryli się w swojej kryjówce, koło statku w Venore. Zabiliśmy ich i poszliśmy do Pk-owiczów. Rozpoczeła się krwawa walka, ja z knightem blokowaliśmy ich i trapowaliśmy. Palladyn bił z Bełtów, Ssorc i Druid z SD. Cięzko ranni zwyciężyliśmy, zabraliśmy im wszystkie itemy, i wróciliśmy do mojego brata. Ozdobyliśmy naszym łupem jego dom.
    W wesołych nastrojach zakonczyliśmy ten piękny dzień. Braciszek był nam bardzo wdzięczny, a grupa PK już nigdy nie pokazała się w mieście.

    KONIEC

    Mam nadzieje że sie podobało. Komentujcie :)




    Moze byc. Tylko, ze napisane zbyt chaotycznie.

  11. #159
    konto usunięte

    Domyślny

    da sie leczyc potionami -.-

  12. Reklama
  13. #160
    Patexinho

    Domyślny pk z kolegami

    Witam :-)
    Sam czasem lubię się pobawić w pkowanie !1
    Oszczędzam jednak by móc wpełni wykonywać swoje zadanie mam parę zdjęć kiedy mam 1 hp lub 2 nawet 5 albo jak dostaję duże hity od nice lvli!!
    Pozdrawiam!!

  14. #161
    Avatar Piece-of-Ham
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Pola Pelennoru
    Wiek
    18
    Posty
    420
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    @Up
    Sial mi cjebje.
    @Tłuopic
    Moim nowo nabytym (Kumpel dał) noob charem bowiem 21 sorc`em w Venore wybrałem sie na Orki (Jak idzie sie na elf fortress/roty)
    Byli ze mną 16 Pallek (Nadrabiał to faktem 69 Dista ;d) 22 Elder Druid (Ten
    niczym nie świecił ale jak coś to będzie siohał) 13 Kina (59 Sworda) i ruszyliśmy.Na Cav`ie ktoś już był o czym świadczyły ciała snake oraz orców.Kiedy zeszliśmy na dół ciała uświadamiały nam że znajduje sie on piętro niżej na Orcu Shamanie.No to złazimy kilka kroków i jest.
    27 Pally przy martwym shamanie.Dostał z flam hura lmm i speara.
    Zaczął gadać coś po BR ale bez nawet próby obrony dedł po minucie.
    Ale najlepszy był loot który otworzył mój kumpel pallek.
    Vamp Shield i B robe.
    2 BP mana potionów i 700 gp :D.
    A pochwili pisze do mnie kolo (Mój frag) lvl 82
    "You kill my second char".
    Ja mu "Fuck You" i po odczekaniu PZ dałem loga.
    Z tego co wynika kiedy kumpel zalogował na sorca padł po pół godziny blisko venore haha :D.

  15. #162
    Avatar zawilkaa
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    65
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    opowieści dziwnej treści...
    Ostatnio zmieniony przez zawilkaa : 26-06-2010, 17:16

  16. Reklama
  17. #163
    konto usunięte

    Domyślny

    Dziś o godzinie 20.30 naszła mnie ochota aby popekowac czego dawno nie robiłem. Zwykle gram na Uniterze(non-pvp) więc troche się nudziłem. Na świecie Kyra kupiłem bp of mana potion i poszedłem na kopalnie szukać botterow(ich najłatwiej się zabija). Po 2 minutach znalazłem idealny cel Yokasha(23 sorc). Chciałem się upewnić czy aby napewno to nie jest zwykły gracz który poprostu nie zwraca na mnie uwagi. Pisałem: hi,hello,hiho,elo,czesc,witaj.. ale Yokasha nie reagował. Zaatakowałem(Ja 21 Pall skills 60\44). Walka trwała 2-5 minut. Posiadał tylko bag of mana potion i 600gp lootu. Szczęśliwy łatwym i szybkim wzbogaceniem się poszedłem ukryć się w chaszczach jako że nikt by mnie nie zauważył. Gdy zostały 2 minuty do znikniecia skulla pojawił się Anik Drows(86 EK) który (jak mi pózniej powiedział) był przyjacielem owego Yokashy.. Siekał mnie ze swojego miecza po 80-160.. Gdy zauwazył ze to może trwać naprawde długo zaczął używać naprawde zabujczego czaru exori gran :O. Wtedy zrobiło się gorąco. Ubywalo zemnie po 200 many za 1 strzalem.. wpadło combo i... dEAD...

    Teraz chyba znowu wróce na Unietrke, doskilluje do 80\80 i zakupie nastepne Premium Account :)

  18. #164
    konto usunięte

    Domyślny

    niektore opowiadanie to bajka a nie ktore nie ogulnie 8\10 :p obudzcie sie dzieci .p

  19. #165
    konto usunięte

    Domyślny

    Ktoś tam mądry "Nie da się leczyć potionami"

    ^ Own3d

    @No więc przygoda bedzie dość krótka, jak chce ktos ss pisać na pw
    Lecimy z kumplem 52ms, ja noobchar 25 sorc <update 8.1, ale nie było jeszcze ograniczeń lvlowych do runek>, lecimy jakies 40+ ownować, zabrałem ze sobą 3 runki sd, pare hmm, bp potionków, za to kumpel wziął od Ch**a runek, mp itd no i lecimy. Padły chyba 3 osoby, loocik cieńki niestety. Pod koniec jak wracaliśmy z kopalń na kazoo kumpl na skype mówi "tyyy jakiś 47 ek se idzie", ja patrze a ten ek akurat wchodzi na mostek taki wąski, krzycze "m walla jeb!", koleś nie zamulił, doszedł szybko i czekał z drugiej strony z m wallem, podczas gdy ja za siebie rzuciłem fire fieldy i czekamy aż ścianka zniknie... Ek już się zaczął potionować <Lol> lecz gdy zaczęliśmy walić sd'ki nic nie stało za tym aby nie położył się wreszie na glebie :D. Loot: g arm (powtarzam, mogę wysłać jakoś screeny jak na pw napiszecie). Po odczekaniu kilku minut i dotarliśmy do dp na thais bez większych przygód.
    Pozdrawiam~
    Ostatnio zmieniony przez Sielntt : 26-04-2008, 16:03 Powód: literówki :<

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Medivia - zamknięcie Spectrum
    Przez Malhazar w dziale Open Tibia Server
    Odpowiedzi: 22
    Ostatni post: 24-08-2018, 11:59
  2. Zamknięcie tematu kasterii
    Przez Xoltro w dziale O serwisie
    Odpowiedzi: 30
    Ostatni post: 07-10-2016, 18:46
  3. Tego tematu chyba jeszcze nie było
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 30-09-2006, 11:43

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •