Pies_Pluto napisał
Proponuje juz robic zapasy beepowera w tabletkach z biedronki w cenie 4.99.
A tak serio to te dzieciaki nawet nie pamietaja starej tibii. Znaja tak naprawde inna gre a mianowicie 7.4 ktora to byla zaawansowanym poczatkiem upadku prawdziwej tibii ktora wczesniej byla gra rpg. Kiedys w tibii nie bylo tego calego wysxigu szczurow w ktorym chodzilo tylko o lvl. Poznawalo sie rozne smaczki, odkrywalo tereny, poszlo sie tu to tam, na hunta, tam na questa, tutaj z kims na jakas wyprawe, po prostu zylo sie tibijskim zyciem a lvl rosl sampodczas calej tej zroznicowanej gry. Te cale pedalstwo z otsow 7.4 hi pe isula yes hi mom euro yes 300bp gfb yes grali w namiastke tej gry, maly jej wycinek czyli expienie i nakurwianie sie, calej reszty nie poznali, w stara tibie gra sie kuhwy hpg
Uwielbiam czytać takie bzdury.
Od zawsze w Tibii był wyścig szczurów i wyścig zbrojeń. Ten cały klimat o którym opowiadacie wynikał z tego, że wszyscy mieliśmy po 10-14 lat - nasza wiedza na temat gry była zerowa, przez co nawet wyjście na smoka było sporym przeżyciem. To nie zmienia jednak faktu, że ludzie 20+ "w tamtych czasach" też szybko lvlowali. Różnica polegała tylko na tym, że expowisk dla hlvlowych postaci nie było praktycznie żadnych, a biorąc pod uwagę fakt że na każdym serwerze liczba graczy była maksymalna, szybkość zdobywania poziomów był powolny bo wszystko było zajęte na wiele godzin. Do dziś pamiętam jak na Antice gildia rządząca przejmowała na całe wakacje największe expowiska, po prostu kilka osób wymieniało się przez 2 miesiące na jednej miejscówce. Jak nie byłeś w gildii, to sobie mogłeś pomarzyć o dobrych expowiskach przez co reszta serwera expiła bardzo wolno. Przestańcie już pisać bzdury o jakimś klimacie starej Tibii, bo on niczym się nie różnił od tego co jest dzisiaj. To tylko kwestia tego, że dzisiaj wiecie o grze wszystko, a wtedy byliście głąbami które padały na szczurach.
Zakładki