Na początku byłem za taskami, ale jak poczytałem wypowiedzi @tibia77 ; to rzeczywiście racja, jeśli ma być server na dłuższy czas coś na styl (tibianica) to może lepiej, żeby ich nie było.
Wersja do druku
Na początku byłem za taskami, ale jak poczytałem wypowiedzi @tibia77 ; to rzeczywiście racja, jeśli ma być server na dłuższy czas coś na styl (tibianica) to może lepiej, żeby ich nie było.
To będzie powodować inflację tych itemów, chyba że mówimy o tasku typu zabij 66666 demonów.
Ogólnie to taski by nie szkodziły ewentualnie gdyby dawały tylko dekorację/jakiś outfit, tego typu rzeczy. Ktoś o tym napisał, ale widzę, że post zniknął. Możemy to przemyśleć.
Domki przez stronę. Brak kasy to zależy czy było to celowe działanie, żeby podbić cenę/uniemożliwić komuś kupno, czy pomyłka/zapomnienie.Cytuj:
możliwość kupowania domków będzie przez stronę? brak kasy na domek oznacza bana? jeśli tak to na ile?
czy będzie możliwość sprzedawania pacca za gpki? czyli pacc w postaci itema za kasę
Co do pacca, to ta kwestia jest dyskutowana.
nagroda jakiegos taska moglby byc tez item typu amulet najebanego ojczyma co daje chujowego lighta na np 2 sqmy ale to zawsze cos, albo jakies gowno typu buty +5 speeda, czy wlasnie losowe gowno do domkow
ja zawsze lubilem taski bo wyciagaly one z tej monotonii bicia jednego respa przez 3 lata, tylko skonczyles se taska i szedles na innego respa. tzn tak to dzialalo na orszabalach, na low rate i tak bedziesz zmuszony bic niektore respy mimo iz taska wykonales, tak mi sie wydaje. latego moim zdaniem fajnie byloby wprowadzic taski z nagrodami, ktore nie maja wiekszego impactu na gospodarke/"rpg" klimat (wiec exp/kasa odpada), ale nawet w malutkim stopniu wynagradzaly grind potworkow, przez ktore i tak prawdopodobnie kazdy gracz bedzie musial przejsc.
btw a co z banshee questem? wydaje mi sie, ze nie trzeba AZ tak mocno nerfic nagrod z tego questa. bo jednak tych suppli tez troszke schodzi na bicie jakis wrl/banshee po drodze, czy final roomu.
No nie do konca bo lepiej sie wychodzi na po prostu waleniu ofa/coldridge z bolciszy zarobieniu kasy i kupieniu gfb niz tryhardowaniu gs taska ktory jest nudny jak ja pierdole + co chwile ktos ci gigantycznego pajaka wyciaga z respa albo przylazi na resp bo co 2 paladyn chce tego taska zrobic na nowym servie
Slyszalem ze stary hunteda przestanie kupowac wojaki bo chce zaoszczedzic na pacca na torgerze
banshee questa robisz w ekipie 2x 60 ek 2x ms 2x rp bez wiekszego problemu final room to pare bp sd i mw droga tez nie jakas trudna znajac resp na pamiec z hmm i bolt co do wrli to wiadomo ze nie kazdy wbije ten lvl 60 jednoczesnie i chodzisz sobie przed server save ek+ms np przed ss ms wchodzi na kratke wybiega po ss robi to ek i sobie wychodzisz elegancko na koniec tam 2 wrl pizgnac to juz nie problem szczegolnie po 1 na raz
zawsze można urozmaicić questa, dodajac seal więcej, zmieniajać ilość potworów po drodze czy np dorzucając coś w final roomie
Mam nadzeje ze start na wakacje jak nie bedzie trzeba chodzić do szkółki i gimnazjalisci będą grać w old tibie zamiast w piłke nożną :D
nerfienie nagród z questów to w ogole głupota. juz nawet lepiej w tych questach co to sie je rzadko robi bo za dlugie i nagrody chujowe to DODAC cos albo zreformułować nagrody zeby ktos tam kurwa jednak chodzil i rpg feelsy
Moj post zniknal, nie wiem czemu. Dzis na spacerze z synkiem myslalem caly czas o tym co tam dla druida wymyslicie, zeby byl fajniejszy. ;]
ze jak fajniejszy. bota sobie kurwa spłodziłeś to on niech expi a Ty bedziesz robil tylko te fajne rzeczy i super bedzie
na 1x takiego bright sworda sie robi/naginate tez i mozna to ojebac za ladny pininodz ja po dwarven axe na 30lvlu na demone zapierdalalem rycerzem na 1x
bright to upgrade 6 ataku i 5 defa
dwarven axe to upgrade 3 ataku badz odblokowanie tarczy kosztem 4 ataku z halberda
naginata 39 ataku 25 defa na 40lvlu prosty quest cholernie op
No tylko że potem każdy 45 lvl sobie bierze tego bright sworda za free, a potrzebuje go tak naprawdę może 1/10 tych graczy (optymistycznie, realnie pewnie dużo mniej). Reszta leci na trade, gdzie nie ma wystarczającego popytu. Każdy kto chce ma bright sworda (ci co nie chcą też mają), więc trzeba dodać npcka, który je skupi po odgórnie ustalonej cenie (gospodarka centralnie sterowana) za dodrukowane przez serwer gpki bez pokrycia (infacja). I światowy kryzys gotowy.
Weźmy takiego banshee questa, wcale tam supli tyle nie schodzi, seale to można przebiec 50 knightem z 2 bp uhów i stealth ringiem. Czasu też wiele nie zajmuje. A nagrody? No bohy raczej każdy bierze dla siebie (nie ma walenia peninsuli, serpentyny itp. expowisk z milionem necro, więc nie ma setek bohów na trade), to nie ma tragedii. Ale po co komu tyle giant swordów? Później efekt jest taki, że nikt nie pójdzie pohuncić behemotów, żeby wyloocić knightowi z teamu gsa, albo go sprzedać za fajny hajs.
To wszystko fajnie działa tylko na samym początku. I to też tylko z broniami, bo te jeszcze ludzie kupią, ale taki knight armor, crusader helmet itp. to są od początku gówno warte. Przez taki system questów, to nawet za pierwszego knight armora na serwerze nie dostaniesz więcej niż 6k, i to tylko dlatego, że za 5 można potem odsprzedać do npc. A konsekwencje są dalej takie, że RH też nikt nie kupi, bo po co, jak ma za free hełm z 1 arm mniej? itd. itd. I tak samo z innymi itemami.
Dlatego potrzebne zmiany w questach i armorach, żeby podaż nie przewyższała popytu od początku 10-krotnie, a przy tym różnice między itemami były większe, by opłacało się robić upgrade eq.
pzdr
Nie będzie nic wielce 'game breaking', ale jest parę pomysłów mniejszych zmian.
podobno bedzie grupka na torgerze co bedzie skamowala na trade na bright sworda i beda masowo robic questa na mino hell na rooku
za two handed sworda i gsa wieksza przebitka