Dobrze, to teraz pozwólcie zabrać głos nauczycielowi.
Sytuacja w tej kwestii jest dosyć skomplikowana, więc za bezproduktywne mogę uznać tutaj rzucanie wycinkami z Konstytucji czy konkordatu. Ustawa co prawda jest, ale nie należy zapominać, że formy deklaracji wybiera szkoła. Szkoła może zażądać deklaracji wyboru przedmiotu, deklaracji uczestnictwa czy deklaracji o rezygnacji z uczestnictwa w przedmiocie. Na pewno nie jest to tak jasne, jak opisują to podstawy prawne, ponieważ nie należy zapominać o tym, że szkoła jest
zobowiązana do zapewnienia uczniowi miejsca zastępczego, gdy ten rezygnuje ze wszystkich przedmiotów dodatkowych. Choć szczerze powiem, że to kwestia dość rzadka. Raz, że możliwości szkoły stoją w praktyce ponad ustawami, a dwa to kwestia interpretacji przepisów. To, że przedmiot jest
dodatkowy wcale NIE OZNACZA, że jest on
nieobowiązkowy. Kwestia dodatkowości przedmiotu w praktyce oznacza, że ocena z tego przedmiotu może, ale nie musi pojawić się na świadectwie szkolnym.
Wracając do jednej z w/w kwestii - nie ma żadnego problemu, by szkoła zażądała od ucznia wybrania jednego z przedmiotów dodatkowych, o ile istnieje alternatywa, oczywiście. Może stać się to wtedy, gdy szkoła nie ma możliwości poza przedmiotowej organizacji czasu uczniowi. Za poleceniem mojej pani doktor, która klarowała tę sytuację, zadzwoniłem do kuratorium i dowiedziałem się, że - jak sam wspomniałem wcześniej - same ustawy nie żyją swoim życiem i kwestia kompletnej rezygnacji ze wszystkich dostępnych przedmiotów dodatkowych (a przypominam, "dodatkowe" nie oznaczają "nieobowiązkowe") nie zawsze może być poparta papierami prawnymi. Wszystko zależy od sytuacji szkoły i jej możliwości.
Ja polecałbym nie szarżować tak prawem oświatowym, bo można się na końcu bardzo zdziwić. I dodatkowo zbłaźnić, wysyłając takie pisma do dyrektorów szkół (a nie są to ludzie głupi), jakie zaproponował jeden z użytkowników wyżej.
Czyli jesli ja nic nie podpisywalem w tym roku ze bede uczeszczal na religie/etyke to moge im powiedziec ze mam wyjebane i nie chodzic i zdam?
A jakie są wytyczne szkoły? Czego oczekują od Ciebie, jako ucznia? Jeżeli wymagają złożenia jakiejkolwiek deklaracji, a Ty tej deklaracji nie złożysz, to możesz zostać automatycznie przydzielony do przedmiotu dodatkowego, niezwiązanego z religią, bądź ponieść konsekwencje w formie obniżenia zachowania, mając dalej obowiązek jak najszybszego złożenia tej deklaracji. Chociaż, równie dobrze, możesz i nie ponosić żadnych konsekwencji. Co szkoła, to inne wytyczne i oczekiwania. Dowiesz się o tym więcej w sekretariacie swojej szkoły.
Ja tam nie chodzę w ogóle i zawsze mam obecność
W takim razie masz cholernie odważnego nauczyciela, który poświadcza nieprawdę i w ślepo bierze za Ciebie odpowiedzialność.
Wymaganie pisemnego zwolnienia ucznia z religii/etyki jest naruszeniem prawa Rzeczypospolitej Polskiej.
Nie, nie jest.
Zakładki