Master_Tv napisał
W mojej szkole, w moim roczniku, mat-inf jest najlepszą klasą pod względem wymaganych punktów (najwięcej punktów trzeba). W klasie mam syna dyrektorki, synów jakiś szefów firm - rozpuszczone dzieciaki...
A to już mniej więcej wiem jakiego pokroju osoby masz w klasie, 2 takie znałem w gimnazjum, ale w liceum na takich nie trafiłem na szczęście. Współczuję Ci.
Xijeg napisał
Chodzi o to, że umiesz liczyć, ale nie rozumiesz tej matematyki której używasz, a to bardzo ważne (w zastosowaniach też). Komputer potrafi wiele rzeczy policzyć, ale jak nie będziesz rozumieć matematyki to nie zinterpretujesz wyników, ani nawet nie będziesz potrafił kazać komputerowi liczyć tego co Ci jest potrzebne.
Nie wiem czy się do końca rozumiemy. Ja nie jestem jakimś tam asem z tej matmy, ale chyba się trochę niefortunnie wyraziłem. Bo ja po wyliczeniu n zadań na ogół rozumiem dany dział i umiem to zastosować, wiem co, gdzie, jak, dlaczego, skąd się biorą takie a nie inne rzeczy, dlaczego tak a nie inaczej itp. Bo jeśli Cię dobrze zrozumiałem to chyba mogę podać taki przykład: u mnie w klasie na blisko 30 osób każdy umie wyliczyć zadanie, ale 3/4 nie wie o co w tym chodzi, przepisuje coś i na podstawie tego zrobi inne zadanie, ale już na klasówce jak są trudniejsze zadania to sobie nie radzą w dużej ilości. I właśnie tak to traktuję, że jak ktoś nie zrozumie to nie wyliczy, bo umieć to sobie można policzyć zadania z zad. dom. na kartkówce, ale jak się tego nie rozumie to trudniejszych zadań się nie ruszy. Bo dla mnie rozumieć matematykę to nie tylko wyliczyć zadanie, ale jak się pojawi błąd to także umieć go znaleźć.
Fajną rzecz napisałeś o tym komputerze. I masz rację, coś trzeba umieć, żeby kalkulator mógł pomóc przy liczeniu, przecież treści zadania nie wpiszesz komputerowi czy kalkulatorowi, żeby sam wyliczył :)
@Jeszcze co do tej matury. Ktoś kiedyś mówił, że od któregoś rocznika chcą wprowadzić, że aby zdawać rozszerzenie to trzeba mieć podstawę zdaną. Jest taka możliwość ogólnie? A 2 dodatkowe przedmioty dla mnie nie ma tragedii, ale nie podoba mi się taki pomysł. Robienie czegoś na siłę moim zdaniem, jeszcze matematyczne profile nie powinny mieć źle, napiszą fizę + gegrę/chemię albo obcy i looz.
Zakładki