Sytuacja wygląda tak, że trochę zawaliłem chemie w 1 klasie liceum i mam średnią 1.4 z drugiego semestru. Dziś pisałem poprawkę której nie zaliczyłem. Wiem, że nauczyciel mnie lubi więc nie wiem, czy opłaca się go prosić o wystawienie mi tej dwójki. Czy gdyby tak zrobił, to nikt by się nie przypierdolił? Na koniec pierwszego semestru miałem dwa. Mogę powiedzieć, że chodziłem cały rok, nie uciekałem, nie przeszkadzałem na lekcji, ale jak nie ma takiej możliwości prawnej, to bym już się do sierpnia zaczął przygotowywać.
@No to jutro zapierdalam do szkoły i będę żebrał o dwójkę niczym syn żyda i cyganki.
Zakładki