Może po prostu źle komponujesz posiłki?
Wrzuć przykładowe dwa dni z diety.
Wersja do druku
Może po prostu źle komponujesz posiłki?
Wrzuć przykładowe dwa dni z diety.
@Pumpkin ;
Dorzucam bulk'iem i jakoś to idzie.
Na bieżąco raczej jem i nie trzymam stricte dań w diecie. Mniej więcej wygląda to tak, że wstaje rano i na siłę wciskam 2 jaja na twardo z chłebem słonecznikowym lub musli z jogurtem naturalnym. Potem w robocie 500g wiejskiego + trochę bułki do smaku. Następnie 200g kurczaka + pół worka ryżu z sosem pomidorowym i warzywkami. Pod koniec roboty kefir 500g + gorzkiej czekolady 80%+ pare kostek. Jak wrócę na ogół wjeżdża owsianka lub kurczak/wołowina 200g + drugie pół worka ryżu. Po treningu wjeżdża bulk 500 kcal 50 wegle/ 50 białka + troche owsianki, masła orzechowego, banan, papaja + twarogu 60g + trochę jogurtu naturalnego.
Podsumowując jak liczyłem wychodzi około 3k kcal. Jakbym więcej rano mógł zjeść to spokojnie bym się zamykał w 3,5k.
za dużo białka i do tego niskiej jakości
unikałbym nabiału i owoców, a na pewno bananów i jakichś papaj
u mnie wlatuje właśnie tuńczyk rijo mare (ten w oliwie to jest kosmos), frankfuterki, kiełbasa parówkowa i jaja. Trochę DHA, trochę fatu, trochę białka. Polecam.
edit: aaaaa i serek wiejski dla szczypty hipokryzji :))
jakas suplementacja na flaki leci tasman?
ryba to też w większości białko, ale na pewno będzie to spoko pomysłem. śledź jest bardzo spoko, szproty są bardzo spoko - to najtańsze i najprostsze rozwiązania.
ja uważam, że duza ilość białka w diecie nie jest zadnym problemem, ale pod warunkiem, że jest z dobrego źródła, a serek wiejski, kefiry i inne takie takowymi niestety nie są
L-dopa. Ktoś coś o tym?
@Jaanek ;
Problem w tym, że smakowo nie znoszę ryb, stąd zawsze pcham nabiał.
z ktorej stronki kupic zen-szen/ashwa?
rzuc ktos linkiem, dziekuje
place w dolarach
@Aver ;
Weź podeślij na privie maila albo fejsbuka, bo kurwa ciągle o tych zdjęciach zapominam.
ej co Wy na to zebysmy utworzyli grupe na fejsie z ludzmi z luznych here, ciekawe rzeczy nie zgina i kontakt latwiejszy
w sumie to chuj nie chce mi sie bawic, jak ktos ma checi to zrobcie
anyway mysle, ze torg i tak powoli zbliza sie do konca swoich dni, to fajnie by jakby dalej bylo gdzie sie posmiac
brałem do 5g rośliny + egcg i w sumie nic nie czułem. odradzam ze względu na "feedback loop". Ingerując w chemie mózgu rozwalsz ten "feedback loop" i tymsamym robisz rozpierdol we wszystkich neuroprzekaźnikach, bo te współpracują mocno ze sobą. na dopamine poranne słońce jest najlepsiejsze. wstajesz rano i oglądasz wschody niczym sfinks.
http://pl.swissherbal.eu/
ja stąd biorę na próbe rzeczy i polecam bardzo