Deathly wątpię żebym doszedł w najbliższym czasie do śniadania które będzie mieć 1k kcal ponieważ lecę w czystą masę nie stricte masówke na zime, zarzucam +300 kcal + aeroby i lece powoli, zrozumiałem, że ten sport to nie wyścig a amaraton. Wracając do owoców racja, na redukcji je wyrzucę oczywiście i calkowicie zastapie ziarnem, ale poki co od poniedzialku po prostu 40g- ziarno, 20g- owoc i tyle :) a po treningu te 50g suszonych zostawiam, bo to akurat wpływa korzystnie i zawsze jem daktyle a daktyle też niosą bardzo dużo korzyści
Durel jasne masz rację ale zobacz Ty zaczales od PROSTEGO SCHEMATU! pozwole sobie podkreslic, czyli nie stawiales na wydziwiania tylko prosto, nie dalo efektow to jasne kombinowales odrobine, ale w wiekszosci jest tak ze ludzie pierdola te proste schematy i kombinuja i za nic nie chca tego prostego schematu i szukaja zlotego srodka bez sensu a tak w gruncie rzeczy jest on koło nosa, w moim przypadku wlasnie tak bylo.
Co mialem dosadnie na mysli? A no to że najpierw lepiej zaczac od prostych rzeczy a pozniej gdy nie ma efektu przechodzic do komibnowania :)
Ostatnia kwestia co do owoców, dobra muszę Ci przyznać Deathly trochę racji w tej kwestii, mianowicie rzeczywiście załóżmy Mango, Banan, Papaja to są owoce które w większości składają się z fruktozy i mają cholernie wysoki indeks glikemiczny, co może niekorzystnie wpłynąć na sylwetkę, ale ale owoce takie jak Jagody, Borówki, Maliny, Truskawki lub Melon moim zdaniem są jak najbardziej odpowiednie i nieważne czy jest się na redukcji czy masie można śmiało je szamać do owsianki
Zastanawiam się tylko nad jednym czy w dzień nietreningowy wyjebać Daktyle z drugiego posiłku? Bo jem tak samo jak w DNT po treningu czyli 50g daktyli + 100g owca + 30g wpc to lepiej jak wywale te daktyle w DNT czy zostawić je? Ew czym zastąpić
Jeżeli tak zrobię to zrobi mi się w sumie taki trochę Carb-Cycling bo w DT będzie +40g węgli z Carbo + 30g węgli z daktyli tj. 70gww czyli no mozna by powiedzieć 300 kcal, czyli DT 2850, DNT 2550 więc słabo troche bo bede musial wyzej kalorie podbijac w DT zeby masla szla a jakos nie przekonuje mnie te budowanie masy na CC nie wiem czemu mam wrazenie ze w DNT tez trzeba dac kalorie zeby sie fajnie regenerowalo, ale z drugiej strony mam świadomość że na CC (no CC to nie jest takie stricte, ale cos pod to bo docelowo byloby 3200 i 2900 kcal wszystko takie samo, tylko - 70g wyngla) szlaby czysta masa, taki uproszczony w cholere jeden podzial, jedna roznica. Co prawda licząc to że i tka w DT mam carbo czyli 3200 kcal a w dnt by było 3050, to roznica dodatniego bilansu w skali tygodnia na jeden dzien wynosi raptem 50kcal..wiec duzo to w kaloryce nie zmienia, hmmmmm?
Zakładki