oj tam, sa gorsze przypadki
moj kolezka - typ goscia, ktory wrocil na silke miesiac temu, bo leci do egiptu w czerwcu i nie robi nog, bo gral w pilke twierdzi, ze:
cukier z soku jest lajtowy i nie ma przeszkod, zeby pic 2l hortexa dziennie, bo to zdrowe.
bycie grubym i chudym to stan umyslu, jezeli sobie ujebiesz film, ze chcesz byc chudy, to schudniesz nawet jedzac frytki codziennie na obiad zalewane majonezem.
jest bialko na mase i na redukcje, to na redukcje sie pije po bieganiu, natomiast to na mase sie pije po treningu.
pierdoli jebana w dupe kreatyne, bo go zaleje wodą do czerwca, a tego chce uniknac (wpierdala stack kreatyny w przedtreningowce)
kofeina i guarana w tabletkach powoduje spustoszenie w organizmie i tylko samobojcy ja biora, bo kofeina w kawie, czy w energolu to zupelnie inny produkt, wytwarzany naturalnie (?????????)
gowno sie znam i chuj mi na imie, bo wysmialem go jak zaczal mowic, ze hmb to cud techniki i musi zamowic dwie puchy, zeby zrzucic brzuch i zrobic klate jednoczesnie xD
o, przypomnialem se jeszcze
na klate robi 6 cwiczen, na plecy 5, z czego 5 na atlasie. sciaganie drazka do klaty, zza kark, v bar do klaty, wasko do klaty i ostatnio sie pytal co to wioslowanie, jak mu pokazalem to okazalo sie, ze jestem pojebany, bo dysk mi wyleci
sory musialem sie wyzalic, bo gosc mi zyc nie daje i ciagle sie pyta kiedy ide na silke, a ja spierdalam od niego jak najdalej, bo nie wytrzymuje psychicznie
takze keep calm chlopaki.
Zakładki