Emm, nie jestem specjalista, ale wiem, ze człowiek może się przestawić na czerpanie energii w głównej mierze z tłuszczy, a nie z węgli.
Węgle to właściwie stosunkowo nowy(7000 lat) wynalazek. Wcześniej człowiek(kromanionski, archaiczny homo sapiens), oraz nasi najblizsi krewni(neandertalczycy), dostarczali naprawde śladowe ilości węglowodanów, a mimo to byli w stanie biec parenaście kilometrów za zwierzyną, zabić ją i przytachać spowrotem.
Do tego kromanionczyk - srednio 180cm wzrostu, szeroki, meski, silny, szybki sprawny, duzy penis. Dieta - najprawdopodobniej cos w stylu intermittent fasting polaczona z low carbem.
Trening - rzucanie dzidą 4s, 12p, przysiad z kamieniem, 10s, 10p, spacer farmera z upolowanym reniferem, 10km.
To często koronny argument zwolenników diety paleo, na którą sam bym wszedł. Tylko jeden problem - ja nie jem mięsa, chociaż ostatnio mam co raz więcej słabszych chwil, nie wiadomo ile wytrzymam jeszcze.
Zakładki