Temat: Luźne rozmowy na siłce - archiwum

Mógłbym ćpać tą maść ;d



Ee u mnie na siłce (Platinium) są specjalne obciążenia i podłoga do tego przystosowana, więc można rzucać znad głowy. Ale jak nie masz tanich możliwości to najpierw na obręcz barkową, a później na górną część czwórek przy lekkim zgięciu kolan, a potem już gleba. W każdym razie, ucz się techniki. Jednak Clean, Snach i Pressy są bardzo złożone i trudne do opanowania. Dlatego ja nie wyrywam więcej niż 60kg. Swoją drogą, to długa droga... szczególnie kwestia trzymania wysoko łokci i pozycji sztangi na ciele.

mi sprawia problem moment opuszczania sztangi znad głowy z powrotem na barki wtedy jest największę obciążenie na barkach, co do łokci i pozycji to nie ma u mnie z tym problemu bo nakurwiam fronty i sztanga sobie na luzie leży
spróbuje szybciej opuszczać

czyt: psychotropy ;;
zastanów się czy rly jest Ci to potrzebne, igranie z mózgiem,pobudzeniem receptorami serio nie jest niczym fajnym, mam/miałem znajomego problemy ze snem, chujowe samopoczucie, narzekanie, HIPOCHONDRIA .. (dotyczy ciebie) żarł take leki i juz nie mam ziomeczka, tzn nie że nie żyje ale odjebało mu całkiem przez to.
nie ze ci cisne czy coś ale czy gra jest świeczki warta;)
Pozdro

Nutka tak zaszywająca... przy okazji Camille <3

I to uczucie być tak wyjebanym po całym dniu że ledwo nie zasypiam na stojąco, a jeszcze ogarnąć na jutro szamę trzeba i zjeść kolację jakoś ;d

To tak jakbyś powiedział że przysiady na jednej nodze są olewaniem prawidłowego wykonania przysiadu. To jest osobne ćwiczenie, ale... CF'terzy podciągają się i normalnie ofc. Tyle że w WOD'ach raczej te butterfly robią bo można ich trzasnąć dużo więcej...

crossfit kaleczy technike każdego ćwiczenia, uczy wykonywania niepoprawnego podciągania(nikt mi nie powie,że te guwno z wymachiwaniem nogami ma coś wspólnego z podciąganiem), ludzie robią cleany/snatche rękoma, i te burpees to jest taka super upośledzona wersja sprawl'a nie wiem czemu ma to służyć xD

nie sam crossfit kaleczy technike. robia to zjeby, ktorym sie popierdolilo pare faktow. ze zdrowy, ze super, ze uratowal komus zycie. po prostu poczatkujacy mysla, ze to takie hop zapierdolic snatcha i ze takie cwiczenia sa dla kazdego. nie sa dla kazdego. ja potrafie wykonac poprawnie pare cwiczen, ale na chwile obecna moge napisac, ze snatcha bym se musial dosc dlugo uczyc. ci wszyscy zjebani trenerzy zamiast pilowac tych ludzi, to jeszcze im kaza nakurwiac ciezary. wczoraj uczylem robic mojego czlowieka hp. cwiczenie na pozor proste. to co on odkurwial przechodzilo ludzkie pojecie. tak pod koniec treningu juz ze 2/10 za wykonanie bym przyznal xD.

powiedzialbym ze jest na odwrót

Dokładnie, tak masz w każdym sporcie, najlepszym przykładem jest MMA gdzie wiadomo, jest na to moda, i idą tam wszyscy z wizją bycia drugim Silvą, trener zamiast uczyć podstawy podstaw jak pady to od razu ich daje na sparingi, wystawia do zawodów, a później możecie oglądać zawody typu Almma gdzie goście sobie łamią ręce, bo nie potrafią zrobić padu.