chemik napisał
szukam podlego zrodla weglowodanow na rano. gofry mi sie znudzily.
rozumiem ze ma byc "na szybko" ? kiedys jadlem taki jakby kleik na ryzu, napewno byl tam ryz jakos zmixowany i nie wiem czy jogurt czy mleko czy dzem ale smakowalo zajebiscie, mysle ze cos podobnie by smakowaly te mleczne starty xD tylko ze tu wiesz co jesz bo robisz sam a nie proch do wody. az sobie sprobuje, ja bym dal ryz+mleko+dzemior+smietany gestej i pod blender, ew slodzik/owoce ale jeszcze nie sezon. w sumie to byloby zajebiste jak ktos lubi slodkie sniadania no i tyle wariantow smakowych. ciekawe czy jakby taka breje zmrozic czy by bylo dobre
Byczek napisał
also co myślicie w rotacji WW w moim przypadku powiedzmy 3 nisko 150g 1 wysoko 350~ 2 nisko 1 wysoko
Ciezko jasno sie w tej kwestii wypowiedziec imo, zalezy jaki widzisz w tym glowny cel. Zakladajac ze dobrze znosisz niskie wegle na treningach (roznie z tym bywa) (bo w przypadku gdy masz 3 dni low to wiadome ze conajmniej 1 trening wleci) to mysle ze moznaby bylo jakos strategicznie to porozkladac, co teoretycznie powinno dac profit. Imo bez sensu tak z gory zakladac dni h/low, bardziej bym szedl w strone dynamicznego planowania w sytuacji gdy masz np zapierdol, spoznil ci sie posilek, robisz sobie malego cheata (poprostu, dla psychy), dla najzwyklejszego urozmaicenia diety (tez kwestia psychy) itd. Zalozyc sobie tylko tygodniowa pule wegli. Ogolnie to jest kwestia tak mocno indywidualna ze serio ciezko dac jakas konkretna odpowiedz. Trzeba sprawdzic na wlasnej skorze jak cialo reaguje, modyfikowac, ulepszac. Musisz bardziej okreslic czego sie spodziewasz wprowadzajac taka zmiane.
Konczac mocnym bro science - im bardziej roznorodne warunki zapewniamy naszemu cialu (np takie skakanie z makrosami) tym sprawniej bedzie ono funkcjonowac w przyszlosci; glownie chodzi tu o ogolna rownowage - robiac ciagle to samo, jedzac to samo itd organizm przywyka do tego, a w sytuacji gdy jest innaczej niz zwykle, zle to znosi. Ale to tez kwestia indywidualna, psycha duzo roboty robi w tej kwestii - jedni beda sobie tlumaczyc chujowe samopoczucie tym ze np nie zjedli posilku w pore a drudzy nawet nie zwroca na to uwagi. Cos w tym jest mimo wszystko, kiedys trzeba bedzie sie z tym pobawic.
Zakładki