Haha no a ja właśnie wróciłem ze szkolenia bo ogólnie od miesiąca robię jako konsultant ;d
Byku, ja rozumiem, że każdy ma swoje potrzeby (jedzenie, inne sprawy), jak szukałem treningu dla kobity - powiedziałeś że możesz sprzedać - okej, przynajmniej ruszyłem leniwe dupsko i samemu ogarnąłem. Ale naciągać znajomków na 4 dychy, bo łatwisz im karnet po znajomości to trochę lipa, nie uważasz? Tym bardziej że jak dobrze ukręcisz to przy rocznej umowie w akcie desperacji mogą sami z Ciebie dać Ci identyczną ofertę. Ja wiem że to duża oszczędność dla takiego np. chemika i że on na tym nie straci tylko zyska, i Ty również, no ale kurwa jest przecież coś takiego jak PRZYSŁUGA ;)
@ chemik
Ogarnij sobie dokładnie na ile ten addon na wodę jest bo to pewnie na miesiąc ;d a co do wakacji możesz karnet 'zamrozić'. więcej info na priv :)
Zakładki