dla ciekawych
ostaryna leci od 3 tyg 15mg, zero boleści w stawach, zero strzelania
u kumpla prowadzącego 3-4 treningi tarcz dziennie + zajecia boksu, narzekał na boleści przy tarczowaniu, 10mg zrobiło robote
Wersja do druku
dla ciekawych
ostaryna leci od 3 tyg 15mg, zero boleści w stawach, zero strzelania
u kumpla prowadzącego 3-4 treningi tarcz dziennie + zajecia boksu, narzekał na boleści przy tarczowaniu, 10mg zrobiło robote
osobiscie wolalbym przybic niz jesc sarmy
a jak juz bije? ;/
macie jakieś pro tipy jak wyizolować albo co zrobić by mocniej zaatakować i zmęczyć Obszerny boczny?
Przyśrodkowy rośnie, ale boczny się opierdala -.-
siadaj ciezej
z podstaw to tyle
jak cos powaznego to przykro nam ale nie wiemy
Co moge zrobic jezeli moja lewa reka nie moze utrzymac hantla z taka sila jak prawa? Najmniej napiecia mam w lewej rece przy malym i serdecznym palcu. Mocniejszy zacisk nie pomaga, czuje jakbym nie mial czym scisnac hantla przy tych dwoch palcach :/ Lewa nie lamana, nie wybijane palce ani nic. Mam w koncu dostep do silowni 5dni w tygodniu, jak moge madrze ulozyc sobie plan?
plecy lapy
nogi
klata bary
brzuch?
Nie mam za chuj pojecia, pomoze mi ktos? Tak, zeby to bylo w miare sensowne. Wiem, ze klata/bary nie powinny byc robione dzien po barach/klacie. Jak to sie ma przy plecach? Czy moge pizgac w pon plecy a we wtorek juz klate? Duzo osob robi np. Klata + bic/tric ; plecy + tric/bic ; bary na osobnej ; nogi i brzuch
Dodam, ze najbardziej chcialbym rozbudowac bary i plecy, szczegolnie najszersze grzbietu
strzelaja + po wiekszym wysilku na silowni bola mnie przez kilka godzin albo na nastepny dzien odrazu po przebudzeniu ;P
@Aveleinen ; a chuj tam, napierdalam dzisiaj jak pojebany XDDDDDDDD aż mi wstyd
Skoro kazdy pisze o problemach ze strzelaniem itd. Opisze swoj problem z lewym barkiem. Przy unoszeniu ramion w przod prawy bark nie ma problemow i zostaje w nazwijmy to swojej linii(bark-glowa-bark) natomiast lewy nie moze tego zrobic pomimo wszelakich prob(wycofywanie go,probowanie wrzucenia go na swoje miejsce itd. zawsze wysuwa sie poza opisana linie, inaczej sie kurwa nie da. Zaczyna wychodzc poza te linie bardzo szybko, uniose lewa reke do polowy i juz bark sie wysuwa, inaczej nie rusze reka dalej. Bylem u fizjo ale nic mi nie pomogl. Przepisal jakies tabletki, rowniez bez efektu. Przy tym barku czuje jakby w jednym miejscu nie byl dobrze osadzony wzgledem prawego, ktory jest stabilniejszy. Od razu w gore nad pacha. Ktokolwiek? czy lepiej ujebac te reke?
witam.
planuje podkrecic tempo redukcji na prawie maxymalne obroty. pytanie - czy wskazane jest spuszczenie wody pod skórnej w ilosci wzglednej dla organizmu ? bo nie bawilem sie w to wczesniej (nie mylic pls z odwodnieniem przed zawodami xD)