Tiwi napisał
to chyba musze isc do lekarza, bo jestem juz na deficycie tak dlugo, ze nie pamietam juz co to znaczy rozpusta, a fatu dalej zalega na dole brzucha i sutach

jeżeli fat nie spada, to nie jestes już na stricte deficycie żeby palić tłuszcz, Twój organizm się zaadoptował i teoretycznie jesteś na minus 700-1200 kcal- Ty tak myślisz, a organizm uruchomił takie mechanizmy(tryb oszczędzania energii), że na dzień to wychodzi np -100kcal.
inna sprawa, że redukcja na niskich węglach jeżeli trwa zbyt długo też nie jest dobra
next, może już jesteś na tym etapie żeby zakończyć tą redukcję, zauważyłem u siebie granice, że do pewnego stopnia redukcja leciała elegancko- waga, lustro, a w koncówce mimo,ze coś tam jeszcze spadło w kg, to w lustrze nie było tego efektu
i jeszcze, jeżeli nie masz za dużo mięsa, to też redukcja do skrajnego BF też nie ma sensu, raz że trudno, dwa, że szkoda zachodu. Bo przykładowo już masz te 10% BF i wyglądasz średnio(mało mięśni), a jak dorzucisz tej masy mieśniowej i za jakieś 8mies zrobisz redukcje i będziesz na tym samym poziomie BF-10% to będziesz wyglądał b.dobrze
Ostatnim zdaniem, mając mało mięśni nie wiadomo jak będziesz chciał się dociąć to nie będzie tego efektu aniżeli miałbyś już SOLIDNĄ PODSTAWĘ
Zakładki