Raijn napisał
To jest tak jak sie kurwa broni po strzeleniu jednej bramki, strzelili bramke i bronia, bronia a WKS atakuje, atakuje i atakuje...
o tym mowilem, srodek obrony kitajcow sie pogubil, na boisku pojawil sie do krycia kolejny wysoki silny napastnik i nagle zapanowal chaos, w dodatku brak wsparcia z drugiej linii dla nagatomo (tak to jest jak na skrzydle wystawia sie kagawe) i mamy tego efekty
gdyby ten czarny bambarylo mial troche mozgu zamiast kilograma klakow na lbie to mialby juz na koncie hattricka i mecz mozna by bylo smialo uznac za wygrany
ale ja chcialem jeszcze zwrocic uwage na cos innego, zauwazalnego zwlaszcza w pierwszej polowie, ale i na poczatku drugiej bylo to widac. otoz gdy japonczycy przejmowali pilke, to srodek pola byl na calej szerokosci pusciutenki. kitajce dobrze wiedzieli ze nie maja szans przeprowadzac akcji srodkiem, gdy w druzynie wksu jest trzech nominalnych defensywnych pomocnikow, w dodatku bardzo agresywnych i silnych fizycznie, taki malutki hasebe nie przedarlby sie za zadne skarby swiata. pilka wedrowala w srodek gdzies dopiero na 25-30 metrze od bramki iworyjczykow, gdzie juz dochodzil do niej nie hasebe, nie yamaguchi, ale honda albo schodzacy do srodka skrzydlowi. natomiast wks zamiast swoje akcje odwaznie przeprowadzac tym zageszczonym przez nich srodkiem, to probowali jakichs pojebanych sposobow na gre skrzydlami, co nie mialo prawa sie udac
zreszta najlepiej bylo to widac na przykladzie tej jednej samodzielnej akcji die (zakonczonej faulem), gdzie przebiegl sam chyba 40 metrow i dopiero pod szesnastka obronca sprobowal go zatrzymac
dlatego bardzo madrym ruchem bylo wprowadzenie drogby (znaczy nie chodzi o to ze drogby samego w sobie, chociaz jego wejscie zadzialalo strasznie motywujaco, ale ogolnie drugiego napastnika), bo nie dosc ze spowodowalo to straszny chaos wsrod tej defensywy japonii, to przede wszystkim nastapila zmiana formacji i zostal zdjety z boiska jeden z tych bezproduktywnych srodkowych pomocnikow, ktory kompletnie nic nie wnosil do gry i rownie dobrze od poczatku meczu moglo go nie byc
i wszystko jedno czy bylby to die czy tiote, obaj grali tak samo beznadziejnie
aha i mam nadzieje ze boce nic sie nie stalo bo bardzo go lubie i ciagle pieknie gra, jego brak bylby bardzo duzym oslabieniem dla wksu
Zakładki