PeZeT777 napisał
no dobra ale z tym sie zgodzilem, mowie tylko, ze pomyliles przyczyny :P
no wiadomo, że jak się przegrywa, to atmosfera się psuje, ale tutaj psuła się też swoją drogą, drugim torem, i całość się tak nakręcała, że trudno było to odwrócić, co doprowadziło do tego, że teraz wszyscy już mają wyjebane
i trzeba by dużo więcej niż 2-3 dobre mecze, żeby to cofnąć, a trudno to osiągnąć, gdy przecież każdy ma wyjebane
zgadzam się, że jedynym rozsądnych wyjściem byłoby zatrudnienie sensownego zagranicznego, charyzmatycznego i z sukcesami, trenera (zagranicznego, bo w Polsce takich nie ma), który zrobiłby z tym porządek
i samo zatrudnienie takiego kogoś, byłoby już sygnałem, że obecna sytuacja nikomu nie odpowiada i chcemy to zmienić, a póki co, nadal zatrudniani są figuranci, ale za to znajomi piechniczka, co pozwala sądzić, że niektórym ten marazm jest na rękę, co też u wielu powoduje postawę typu "a chuj z tym, nie mój cyrk i nie moje małpy"
Zakładki