Polecałbym wskoczyć na 3x FBW a w inne dni byś sobie biegał, nie powiem ci ile bo to już sam musisz wyczuć. Nie widzę problemu w połączeniu treningów i chudnięcia.
Wersja do druku
Polecałbym wskoczyć na 3x FBW a w inne dni byś sobie biegał, nie powiem ci ile bo to już sam musisz wyczuć. Nie widzę problemu w połączeniu treningów i chudnięcia.
A jak z dieta, caly czas kalorie ponizej zapotrzebowania czy w dniu na silce mam na mase, a w pozostale na redukcje? jak to powinno wygladac?
Panowie co polecacie. 17 lat 190cm 83,5kg (w 3 miechy z 75kg) cisnąć z masą dalej i jebać wakacje czy jednak delikatnie się wyrzeźbić przeczekać wakacje i szykować formę na przyszły rok?
Staż 4 miechy od 3 chodzę 5-6 razy w tygodniu.
zacznij ćwiczyć i na początku się nie przejmuj wagą bo powinna zacząć sama szybko spadać jak dorzucić siłkę, możesz też ewentualnie dorzucić jakiś trening metaboliczny (tabata, hiit, thrustery itd...) lub cardio jeśli nie możesz
ja tradycyjnie polecę low carb, który w połączeniu z tym co pisałem wyżej powinien dać szybki efekt, a jeśli nie zależy Ci tak bardzo na czasie i nie możesz żyć bez węgli to poczytaj o carb cycling
@UP
kwestia tego czy jak zrzucisz fat, którego chyba nie ma tak dużo (patrzę po sobie bo mam lekko większą wagę i 174cm, pomijam proporcje itd) to kiepsko zostać na wakacje szkieletorem i nie ma co sobie zawracać głowy redukcją (nie rzeźbą heh)
ja bym nie przeginal z tym lc. powaznie sie na tym przejechalem na moim czlowieku. jeden sie topil w oczach i za 3 miesiacy byl gotowy, drugi prawdopodobnie zakurwiona tarczyca i wjechal carb cycling.
jedyne obostrzenia dietetyczne jakie ja stosuje to sciecie wegli do ok. 2g/kg, nielaczenie wegli z fatem, czeste zarcie i strategiczne spozywanie wegli (rano i okolotreningowo; teraz forsuje treningi na czczo, wiec dwie rzeczy na raz sie robia).
Trudno osadzić, z jednej strony lc robi bardziej robote za nas (kwestia prawie niemożliwego przejedzenia sie przez co trudniej o nadwyzke) w przypadku gdy jesteśmy osoba początkująca. Z drugiej strony nie kazdy moze sobie na nia pozwolic z powodow roznych, np braku czasu, pieniedzy (droga dieta w porownaniu do takiego h carb), osobistych preferencji, problemów zdrowotnych itd. Sam zauważyłem tez ze na h facie wazne jest pilnowanie posilkow ktore nie moga byc spoznione bo innaczej zle to na nas dziala.
Obecnie w wyniku kumulacji kilku powodow przeszedlem na mid carb/mid fat i na chwile obecna jest to najlepsza opcja ale szczerze jezeli bylbym zdolny do prawidlowego prowadzenia lc to bez zastanowienia bym wrocil.
Umiejętne rozkladanie wegli na poszczególne posilki + nawet dobieranie ich pod katem ig a tym jak glodni jestesmy na daną chwile/ile czasu minie do następnego posilku itd to super sprawa ktora - najważniejsze - dziala i daje efekt, ale to sa juz sprawy wydające sie za detale diety i raczej nie sa w zasięgu osob początkujących.
Zawsze trzeba miec glowe w tym co sie robi, od czegos trzeba zaczac i mysle ze 2 miesiace lc nikomu nie zaszkodza na tyle aby tego zalowal, ale majac glowe i umiejętność ocenienia co dzieje sie z twoim cialem oraz interpretacje tego mozna podpasowac miche idealnie pod siebie, tak jak sam chemik napisal. Wiec co, testować, czytać, obserwować i reagować a czas zrobi swoje.
kazdy czlowiek jest inny wiec nie ma co sie spierac czy hiit czy zwykle aero lepsze tak samo czy lowcarb czy cos innego.
ja sie wycinalem na lowcarbie/highfacie i zwykle aeroby 20-30 min na biezni/rowerku BEZPOSREDNIO PO TRENINGU SILOWYM
Siemanko, mam dwa pytania:
1.Czym można zastąpić unoszenie tułowia w opadzie (nie mam maszyny do tego na swojej siłce), tak by jednocześnie nie obciążało zbytnio kręgosłupa (zalecenia od lekarza) i nie było izolowane (ćwiczę FBW)?
2. Jakie ćwiczenie polecacie na "wewnętrzne" mięsnie klatki piersiowej (nigdy nie czuje "środka" klaty po treningu)
Ostatnio jak rozmawiałem ze znajomym, który ma ładny staż na siłowni dowiedziałem się iż najlepiej zaczynać od nóg ponieważ występują tam największe mięśnie, które wspomagają produkcje testo, prawda?
Ja zawsze układam sobie plan tak, że zaczynam od największych grup (przy założeniu, że nie mam żadnych priorytetów), tak po prostu trening przebiega dużo lepiej jak dla mnie
Szukam jakiegos planu dla początkującego ( chodze z 2 miesiace na silownie przerabialem kilka planow ale trenowanie z przechodzeniem z maszyny na maszyne nie sprawdza sie bo czesto sa zajete i musze czekac poprostu za dlugo. Probowalem splitu ale czuje ze jest za ciezki dla mnie.) Reasumujac szukam planu dla poczatkującego+ trening ogolnorozwojowy ale taki w ktorym cwicze seriami a nie raz tu raz tu i takie obwody... Mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi. Z gory dziekuje i pozdrawiam