Jesli chodzi o kondycje to nie ma z tym wiekszych problemow. Bardziej sie obawiam jakichs skurczy itd i tez sie zastanawiam co zjesc dzien przed i w sam dzien meczow?
Wersja do druku
Jesli chodzi o kondycje to nie ma z tym wiekszych problemow. Bardziej sie obawiam jakichs skurczy itd i tez sie zastanawiam co zjesc dzien przed i w sam dzien meczow?
Jeśli chcesz grać obydwa na 100% to nie da się na to przygotować.
Poprosić masażystę o masaż nóg, wziąć gorący prysznic(O ile grasz w klubie, a nie z Januszami, a tak zakładam skoro chcesz 180 minut rozegrać), wypić izotonika i tyle. Leciutki rozruch dzień wcześniej sobie zrób i dobrze się rozgrzej przed obydwoma meczami.
Co do jedzenia to normalnie, byle nic ciężkiego. Odpuść sobie też kofeinę przed pierwszym meczem, bo będziesz miał zjazd na drugim.
@up
zjazd po kofeinie? musiałby być bardzo bardzo wrażliwy na tego rodzaju stymulant. Ja raz w życiu miałem zjazd taki z prawdziwego zdarzenia, ale to po efce wszamanej na czczo po 20h postu i po 2h treningu z dosyć mocnym hiitem na końcu. #niepolecam
co do tematu to tak już wspominali moi przedmowcy. Nie obciążają się za bardzo dzień przed, możesz zjeść trochę magnezu, dobrze się wyspij. W dniu meczów zjedz porządne śniadanie z dużą ilością WW. Nie polecam pić za to wszelkiego rodzaju red bulli, poweradow itp. w czasie meczu, ponieważ jest to cholernie słodkie i chce się bardziej jeszcze pić. idealnym setem będzie woda z cytryną. W przerwie między meczami możesz zjeść dosyć popularny taki żel energetyczny, nie siedź w śmierdzącej szatni tylko na świeżym powietrzu i powinno być git. Wiadomo staraj się oszczędzać siły w pierwszym spotkaniu, bo potem może być lipa.
aha i broń Cię panie Boże dzień czy tam dwa wcześniej korzystać z basenu czy sauny bo będziesz czuł się jak emeryt. zawsze przed ważniejszym startem miałem zakaz korzystania z tego rodzaju przyjemności. Jak robisz trening siłowy to również nie przesadzaj z obciążeniem.
Witam. Na treningu złapała mnie kolka, nic dziwnego bo byłem trochę "przejedzony", ale dziwi mnie to, że ból doskwiera mi już 10 dni ! Na każdym rozbieganiu czy mocnym treningu ciągle czuje kucie pod prawym żebrem. Co więcej, boli mnie nawet kiedy idę np. na przystanek. Czytałem, że jest to kolka wątrobowa nie wiem co czynić robie teraz przerwe w bieganiu, jem no spe na potęge pije duzo wody no ale nie wiem co moze mi pomoc szybko sie wyleczyc, jakies pomysly ?
2 lata temu na meczu sfaulowali mnie dosc powaznie i stalo mi sie cos z barkiem, od tej pory co chwila mi wypada, np wyskocze machne reka i wypada, osttanio poslizgalem sie - wypadl
co moge zrobic? sa jakies cwiczenia wzmacniajace bark albo cos? lekarz nie pomoze w tej sytuacji
Dzieki za porady. Kofeiny w ogole w system nie wrzucam, mysle ze po prostu w przerwie pomiedzy meczami wypije sporo wody i jakies 15 min przed poczatkiem drugiego walne lucozade i jakies skittlesy. Gram niestety na bocznej obronie gdzie musze hasac w gore i w dol caly czas, ale drugi mecz powinien byc zdecydowanie latwiejszy wiec pewnie bede mogl nawet ograniczyc sie do wlasnej polowy jesli nogi beda nie tak ;d
Źle stanąłem na orliku jak upadałem po przeskakiwaniu wślizgu. Spadłem na lewą część stopy, myślałem że poszła kostka, ale opuchlizna zrobiła się na wysokości kostki tylko bliżej palców, a po całej zew. stronie stopy szedł taki siniak. Siniak już zszedł (prawie 3tyg.), ale gula została, jak obracam stopę na lewą stronę to czuć jakby takie napięcie i lekki ból.
jakies pomysły?
Jak chodzisz to boli? Mozesz zginac palce bez problemu? Moze to peknieta kosc ktora zaczela sie zle zrastac.
Nie boli jak chodzę, mogę zginać palce. Po prostu mnie tak jakby ciągnie z lewej strony, jakby coś z jakimiś ścięgnami czy przyczepami, nie wiem.
To raczej nie kość, nie w tym miejscu i chyba nie te objawy.
Witam
Od jakiegoś czasu zaczęła mnie boleć prawa stopa przy chodzeniu. Ból odczuwalny jest pod stopą, w miejscu zaznaczonym czerwonym kółkiem na obrazku.
Staram się dobierać różnego typu obuwie, oczywiście ubieram jakieś adidasy do pracy. Ból jest tak uciążliwy, że muszę specjalnie kuleć. Co zrobić?
Załącznik 311032
w piatek gdy wstawalem sprzed telewizora w drodze do innego pokoju poczulem klucie w okolicy lopatek, na poczatku raczej cos pomiedzy, teraz czuje ze jest to lekko obok/pod prawa lopatka
czasami kluje jak oddycham, czasami uciska i boli jak siedze, mocno boli jak schyle sie rownolegle do podlogi i opuszcze luzno rece(ale nie boli mnie gdy robie ruch wioslowania)
troche przechodzi po lekkim rozciaganiu pilatesowym na duzej pilce(niestety nie mam w domu) albo w dziwnych sytuacjach(np myje sobie zeby prawa reka i potem mam ulge na jakies 30 min ;dd)
nie jest to zaden wysilkowy bol, powstal jak mowie, podczas zwyklego "spaceru"(paru krokow)
boli przy niektorych ruchach ciala, obracaniu sie w lozku czy cos
jakies propozyjce co to moze byc? do wizyty o fizjo troche jeszcze czekam a nie ukrywam ze jest to po pierwsze i bolesne a po drugie wkurwiajace i przeszkadza mi w funkcjonowaniu
Panowie ratunku napierdala mnie najwiekszy palec u stopy. Wczoraj robilem nogi i wyciskalem na suwnicy skosnej, troche wiecej ciezaru bylo niz zawsze ale nic mnie nie bolalo wiec nie wiem czy to ma z tym zwiazek. Dzis po bieganiu na czczo zaczal mnie bolec od drugiej strony (opuszek) a wieczorem czyli teraz napierdala mnie caly palec, okropny ból porównywalny z bólem zęba.. Kupilem czarną maść, bandaże i zrobilem opatrunek i teraz leze a ten skurwysyn mnie boli.
Co moglo sie stac? Moge nim ruszac powoli ale jak jest ten mały staw blizej paznokcia to po prostu nie moge tego palca ani trochę zgiąć.. Jeśli nie przejdzie do jutra to jade na przeswietlenie o ile wytrzymam tą noc..
@widac ze jest spuchniety delikatnie. Kuzwa tak boli ze chyba zaraz pojade
a ja mam chyba piasek w uchu, tarzałem się niekoniecznie trzeźwy po piaskownicy z kumplami (wtf xD) i stuka mi kurwa mać ciągle, przelewa się, "wybucha"
zauważyłem, że jak zatykam nos i dmucham żeby zaatakować to ciśnieniem, to się naprawia na jakiś czas, ale to bardzo krótko, potem znowu to samo
czyściłem, wlewałem tam wodę, próbowałem wszystkiego ale jest zbyt głęboko
kurewsko mnie to WKURWIA, chodzę podenerwowany bo ciągle mi coś puka w uchu
co mam robić