Podwijasz ogon powyżej kąta prostego w udach ? A może robisz kota przy schodzeniu, czasami się pojawia dopiero na dole ?
Wersja do druku
Podwijasz ogon powyżej kąta prostego w udach ? A może robisz kota przy schodzeniu, czasami się pojawia dopiero na dole ?
Chemik, wypowiesz się?
napinasz brzuch albo robisz cwiczenia na te partie? prosta zasada: poki boli, to sie tego nie cwiczy.
odnosnie lordozy jest troche napisane w temacie o prostowaniu sie. dosc duzo wyswietlen ma, wiec powinienes znalezc.
Napinam i dodatkowo miałem kilka izolacji, ale w zasadzie obiłem tylko raz scyzoryki, no i 2 unoszenie nóg, rozumie ze w tym siedzi problem?
Interwały zaczałem robic w ferie (14-28 styczen) i cały czas było ok. Po feriach nie miałem warunków do biegania i miałem 1,5tygodnia przerwy. Od tego czasu ZA KAŻDYM razem, bez wzgledu na to ile zjem i co zjem mam jebana kolke. Powoli zaczyna mnie to wkurwiac. Dodam, ze codziennie do szkoły ide dosc szybkim tempem 40minut, w tym czesc pod górke, moze to miec jakis wpływ?
Tak btw to jak wchodze po schodach czy kucam to bola mnie miesnie w okolicy kostek, to od interwałów ale jak teamu zaradzic?
Halunek ty to co 2 dni to masz inny problem oO :D jeszcze nie widzialem czlowieka by mial tyle problemow co ty xD
#temat:
Z racji tego ze 3x piers z kurczaka dziennie mi nie podchodzi to musze jako 2 posilek ja zdjac z meni. Jaki posiłek polecacie jako II ? Jestem w tym czasie w pracy wiec musi byc mozliwosc przygotowania go wczesniej ;)
Może słabe mięśnie śródstopia/podudzia? Ja mam do biegania buty z wysokim podbiciem i przez to też mnie mięśnie nakurwiają.
Na normalnych aero też Cię kolka łapie? Pamiętam że wuefista zawsze kazał robić nam jakieś ćwiczenie w biegu gdy kogoś kolka złapała, ale nie mogę sobie przypomnieć co to było ;s
Właśnie od dwóch i pół godziny staram sie zasnąć i nie potrafię. Mam tak od jakiegos tygodnia. Nie pije kawy, żadnych pre-workout. Najgorsze jest to że jak w końcu zasnę to śpie ponad 10 godzin, wstaje i jestem gównem. Nawet od razu po treningu chciałem ale nie mogę zasnąć. W czym może tkwić tego przyczyna?
Siemka, nie chciałem zakładać nowego tematu więc napiszę tutaj.
Od 2 tygodni mam mokry kaszel, wydzielina przeźroczysta, biała, zatkany nos, kaszel silny z rana później ustępuje, brałem jakiś lekki antybiotyk nie pomogło, polewam gardło spirytusem na orzechach, biorę acatar i apo napro, thicodin...ciągle kaszel trzyma, nie chodzę na siłownię od 2 tyg..siedzę w domu teraz od 4 dni i nadal tak samo.. Jak oddycham to nie chce mi się kasłać więc na pewno nie zapalenie płuc, może ktoś z was tak miał że nie chciał wam kaszel zejść? Dodam że jestem alergikiem, ale mamy zime...a ja jestem uczulony na pyłki więc to się mija trochę z tym.. Mój pro elo lekarz twierdzi że nic poważnego zwykły wirus sam przejdzie...ale dziwne że biotyk nie pomaga...
1. Antybiotyk przypisał lekarz czy miałeś i sobie wziąłeś?
2. Jak wirus to nic dziwnego, że antybiotyk nie działa.
3. Po co polewasz gardło jakimś spirytusem? To może tylko bardziej uszkodzić śluzówkę.
Jak byłeś u lekarza to on powinien się Tobą zająć, a nie ma. Ja od siebie tylko dodam, że jak się przechodziło niedawno infekcje to jest coś takiego jak 'nadreaktywność' oskrzeli jeszcze jakiś czas po i kaszel może się utrzymywać jakiś czas po wyleczeniu.
1. Przepisał lekaż, uznał że to zwykły wirus, nic nie wyłapał jak padał stetoskopem.
2. No powiedział że wirus, ale aż tyle trzyma?
3. Mój ojciec zna się na medycynie ale nie normalnej tylko właśnie przez nalewki itd. właśnie jak polewam spirytem to jest lepiej :)