a w czym mają pomóc mu chipsy? ;P
Wersja do druku
a w czym mają pomóc mu chipsy? ;P
no dokładnie, magnez, sód, potas to wszystko może pomóc w takiej sytuacji, czipsy śmiesznie brzmią ale to dosyć dobre rozwiązanie, co więcej nawet jak mój brat raz zemdlał w dziwnych okolicznościach to lekarz zaleciła mu jeść czipsy solone, no cóż
Od jakiegoś czasu wynajmuję pokój u pewnej rodziny. Zarzucili mi oni, że rano z mojego pokoju bije smród. Okno oczywiście uchylone mam. Chodzi o to, że puszczam przez sen śmierdzące bąki. Zawsze z nimi miałem problem, pierdze kilka razy dziennie, nie ważne czy kiedyś porządnie się obżerałem w rodzinnym domu różnymi smakołykami, czy teraz, gdy jem dość ubogo (kanapki, czasem jakiś kurczak). Co nie zjem to i tak pierdze. Nasila się to gdy zjem poza domem (pizza, kebab, kfc), gdy jem sałatki z majonezem, jajka, itp. Jak sobie z tym radzić?
Kolejna sprawa to wyziewy z ust. Jak tylko się obudzę, to czuje kwas w ustach. Jak myje zęby to czuje smród bijący ze szczoteczki. O higienę dbam, myję zęby 3-4 razy dziennie, oczywiście przed samym snem. Używam past Blend-a-Med, szczoteczki za ok. 10zł i płynu Listerin. Próchnicy też nie mam, ostatnia wizyta we wrześniu tego roku, zęby zdrowe. Tak miałem od zawsze, ale rano czuć ten syf z ust w całym pokoju. Normalne są takie objawy? Jak sobie z tym radzić?
Wyglada na problemy z ukladem pokarmowym; jak wyglada u ciebie dzien pod wzgledem zywienia ? Jak czesto, w jakich odstepach, ile bialka ? Sam swego czasu jak jeszcze testowalem rozne liczby makro na sobie, przy duzej liczbie bialek budzilem sie z suchoscia w buzi i niesmaku, czasem nawet bolem glowy; pomagalo natomiast intensywne nawodnienie.
Cytuj:
Udowodniono, że nadmiar białka (mięsa szczególnie) przyczynia się do powstawania chorób serca, raka jelita grubego i choroby zwyrodnienienowej stawów, sprzyja zaparciom i ułatwia rozwój bakterii gnilnych w jelitach. Pwoduje także nerwowosć, bezsenność i wzrost cisnienia tętniczego.
Białka dużo teraz nie jem. Posiłek 4-5 razy dziennie, śniadanie i II śniadanie to jakieś kanapki i kefir lub jogurt. Czasem jakiś owoc zjem. Na obiad też różnie, kurczak smażony, pierogi, krokiety, pizza mrożona albo i zupka chińska. Do tego jakieś warzywa. Do smażonego kurczaka czasem robię sałakę lub warzywa z patelni. Czasem też jem makaron ze śmietaną lub twarogiem. Czasem ryż ze śmietaną i cynamonem. Podwieczorek owoc. Kolacja kanapki. Do kolacji lubię też wypić sobie piwo. Kiedyś jak mieszkałem z rodzicami to zamiast kanapek jadłem bardziej wyszukane dania, jakieś jajka, ryby, makarony z sosami, placki, itp. Teraz kiepsko się żywię, bo mieszkam sam i kasy mało. Ale mam tak od dawna. Pije codziennie dwie kawy, kilka herbat i wodę mineralną.
Witam, robiłem dipsy, wszystko dobrze poszło, ale następnego dnia bolało mnie w mostku. Jak pomacałem palcami to wyczułem ,że boli w miejscu połączenia żebra z mostkiem. Ból utrzymuje się już przez kilka tygodni. Raczej nie przeszkadza mi w życiu codziennym ,zaboli jak po całym dniu położę się na plecach albo jak uciskam. Przechodząc do pytania, znacie jakieś ćwiczenia rozgrzewające tą partię ,przed dipsami?
Mam problem z kolanami, otóż gdy kucam to mnie tak napierdal*** że nie mogę wytrzymać. Nie mam problemów z skokami biegami wyciskaniem na suwnicy. Jedynie co to kucanie. No nawet minuty nie mogę wytrzymać. Ból straszny. Może miec wpływ na to że rosnę? I to w ostatnim czasie dość szybko. Oczywiście to się nie pojawiło wczoraj mam z tym problem już z nie wiem na pewno z pół roku
Lat 20 ,stało się to przy drugim treningu, dalej nie ćwiczyłem bo nie chciałem nadwyrężać. Schodzę mniej więcej do momentu jak uzyskam kąt prosty między łokciem a przedramieniem. Mam 194cm i ważę 96kg. Ból na pewno zelżał, ale w dalszym ciągu boje się robić dipsy.
ból w mostku podczas dipsów jest normalnym zjawiskiem o ile po jakimś czasie robienia tych dipsów przechodzi bo jeśli nie to sprawa jest średnio ciekawa chociaż specjalistą to ja nie jestem i nie będę, na Twoim miejscu bym spróbował porobić delikatnie dipsy ale regularnie ze 2x w tygodniu, ból powinien minąć jak u każdego, jak nie to masz pecha i chyba jesteś jedyny na torgu ;d
Czy ginekomastia może być nabyta po 20 roku życia i może występować tylko w jednym sutku. Jeśli osoba ma jednak ginekomastie to odczuwa zmęczenie albo inne dolegliwości?
Ostatnio bardzo często robi mi się gorąco na twarzy i uszach. Często w wyniku tego mam czerwone uszy. Pomaga mi IBUM, ale nie chce jechać ciągle na tabletkach. Ktoś wie czemu tak mam i co z tym robić? :S
Ostatnio troche sie nawaliłem i przewróciłem się na palącą shishe efektem było przepalenie koszulki i na dośc dużej powierzchni plecow placek po oparzeniu m już 3 dni smaruje go oxycortem taka maść, będzie blizna? Jak tak to słyszałem o jakiś cudownych maściach z srebrem czy coś.
Dermazin się to chyba nazywało. Ale na receptę.
Chociaż powinien być "zamiennik", tylko nie znam nazwy ;<
witam, ostatnio mam dosc nieciekawy problem
strasznie dretwieja mi rece i bola mnie stawy, dretwienie nie jest takie normalne, ze poruszam chwile i jest ok
razem z dretwieniem bol rak jest tak niesamowicie mocny ze nie moge wytrzymac czasami, najgorzej jest w nocy i rano wtedy bol nie daje mi spokoju
zaczalem brac potas i magnez ale nie widze poprawy
co mi moze byc?
Dobra to i ja zapytam, może ktoś mi odpowie. Mianowicie jakiś miesiąc temu zaczęły mi się ataki serca (podejrzewam nerwicę) po jakimś czasie ustały i teraz mam coś takiego, że dziwnie mi bije serce, mam czasem problemy z oddychaniem i niekiedy mam tak jakby zaniki pamięci/zaburzenia świadomości (nie wiem jak to nazwać) objawia się to tym, że słyszę tak jakby pisk w uszach i za chwilę wszystko co ktoś do mnie mówi tak jakby przechodzi obok mnie, nie mogę się odnaleźć w sytuacji (głownie po za domem to mam) dopiero po czasie reaguje, zwykle wystarczy wyjść na dwór i po chwili przechodzi. Jednakże to nie jest normalne moim zdaniem. Możliwe by to było spowodowane niedoborem magnezu i potasu, czy to może być rzeczywiście nerwica, czy coś innego? Proszę o pomoc.
podrap się
Hejka. od wczoraj jestem jakoś dziwnie chory, bo mam cholerne bóle głowy i migreny, do tego drgawki jak podczas temperatury i uczucie 'ciężkości' podczas chodzenia. co ciekawe nie mam kataru ani kaszlu, tylko takie symptomy. co to może być?
Objawy chyba typowe dla grypy, sam poczytaj i oceń. Proponowałbym samemu z tym powalczyć zanim przyjmiesz receptę na antybiotyk od rodzinnego co jest więcej niż pewne...
A da się jakoś szybko z tego wyleczyć? Może jakiś domowy sposób? Bo mam egzaminy w czwartek, piątek i poniedziałek ;/
Duzo witaminy c, czosnek, miod, herbata, sok z malin, duzo snu, unikanie nawet krotkiego kontaktu z zimnem i ogolnie dworem, dobrze jedz i nie gloduj, ew jakis suplement mozesz wrzucic, wygrzewanie w cieplej kapieli, spanie w skapretkach xd. Chyba tyle z takich domowych sposobow
Kontynuacja tej choroby przebiega strasznie dziwnie. Mianowicie we Wtorek jak to pisałem, objawy były takie jak w cytacie, ale w Środę było już zupełnie inaczej. Nadal miałem bóle głowy z 'lekkim' uczuciem ciężkości podczas chodzenia, ale za to brak tych drgawek - uspokoiłem się. Myślałem, że już mi przechodzi. Wczoraj, w Czwartek miałem lekki ból głowy, lekkie poczucie ciężkości i brak drgawek, ale za to ból gardła (na co wziąłem strepsils). Do tego zauważyłem u siebie rano problem z oddychaniem, bo podczas brania do płuc dużej ilości powietrza (np. poprzez usta) to wnętrzności mnie bolały, od górnej części lewej klatki (do tego lewy barek), do nadbrzusza poprzez plecy i prawą stronę klatki. No ciężko to opisać - wszędzie tak naprawdę.
Dzisiaj jest tak samo tylko, że ból bardziej intensywny. Do tego lekkie drgawki wróciły.
Co to może być?
Dobra znawcy, mam pytanie. Wczoraj po walnięciu wiaderka w pewnym momencie miałem takie uczucie jakby coś mi naciskało na gardziel, wiecie tak jakbym miał już sie zrzygać. No ale poszedlem do kibla i probuje rzygac no i nie moglem, ani kropli, ani nic. No dobra wróciłem patrze na gardło w lustrze a tam taka wielka gula na jabłku adama i czuje dalej "to coś", pobekałem troche i mi się zmniejszyło. No ale po chwili patrze w lustro, a tam wysypka na mordzie no i dzisiaj rano wysypka chyba się zrobiła bardziej gęsta. Poszedłem do ziomeczka lekarza i po spojrzeniu w gardło powiedział mi, ze to angina. No ale wysypka przy anginie? Coś tu nie pasi. Macie jakieś pomysły co to moze byc? Bo nie wiem czy ten pajac od glonu w czymś to maczał i typa wywozić, czy to nie jego wina. Dodam, że inni obecni nie mieli żadnych objawów.
@edit
wlasnie zobaczlem w lustrze ze mam małą kropelke z krwi na białku lewego oka.
Ja tam się nie znam ale to może być jakaś reakcja alergiczna skoro tak nagle się to pojawiło, tylko pytanie co spowodowało alergie, może glon był z domestosem i jesteś uczulony na jakiś związek chemiczny, idk tylko zgaduję ;d
Ja mam taki problem. Generalnie od małego gram w piłkę nożną, grałem dużo, byłem bardzo ale to bardzo aktywny fizycznie ale od ostatnich 2 miesięcy zagrałem może z raz. Więcej siedzę niż biegam itp.
Wczoraj musiałem szybko ruszyć na autobus i po kilkudziesięciu metrach kolana mnie tak zaczęły boleć, takie uczucie dźgania w kolana ;s
Co to jest? w niedzielę mam turniej halowy, wtedy też mnie tak kolana będą nadupiać?
Bardzo bardzo mało prawdopodobne żeby reakcja alergiczna była po czystym ziele, tym bardziej, jeżeli wcześniej już miałeś coś z tym, wnioskuję że tak, bo nie piszesz, że pierwszy raz paliłeś. Są tylko 3 opcje, z tego 2 pierwsze najbardziej prawdopodobne:
1. Miałeś jakieś gówno w zielonym, wg mnie najbardziej prawdopodobne, żeby zwiększyć obroty dilerzy są w stanie dodać byle gówno, i nie koniecznie muszą dodawać do wszystkich działek (poczytaj sobie ten temat: http://forum.nasionakonopi.pl/274,za...marihuana.html jakie gówna dodają) - zalecałbym ci zrobić badania krwi, warto bez zwlekania, idź do rodzinnego zapytaj jakie badanie krwi gdzie itd masz wykonac zeby wykryc szkodliwe substancje, najlepiej by było w sumie nawet wyjaśnić sytuację jakoś niekoniecznie mówiąc o narkotykach ale o czym innym, nawet robione papierosy, i że po zapaleniu miałeś takie objawy i podejrzewasz zatrucie, to wtedy lekarz też obejrzy wszystko bardziej z tej strony a nie z punktu "a jest zima to wiadomo łapią anginy i z takimi błahostkami do mnie przychodzą, fe". Ja oprócz badań krwi piłbym dużo wody żeby pomóc organizmowi, woda to wręcz lek, jest niezbędna, i na pewno jak się ma jakieś zatrucie w tym stylu nie można doprowadzić do odwodnienia (oczywiście nie wpijemy 2 litrów w pół godziny, stopniowo) Oczywiście nie ma też co panikować, organizm ludzki jest silny i jest w stanie sobie zazwyczaj poradzić z ewentualnymi zatruciami, ale warto żeby jak pisałem lekarz jeszcze spojrzał na twoje objawy z punktu widzenia zatrucia a nie koniecznie zwykłego sezonu chorowania.
2. Wcześniej byłeś chory (wirus już mógł być) ale dopiero teraz się uaktywniło czy dopiero teraz zauważyłeś objawy
3. Reakcja alergiczna na zielonę (najmniej prawdopodobne)
Lekarz mógł powiedzieć ot tak że to angina, ale też nie ma pewności czy to po prostu nie jakieś podrażnienie błony śluzowej gardła ze względu na punkt 1
Tak szczerze to...
http://www.hitypolskiegointernetu.pl...bitamaciej.jpg
Dzięki wielkie za odpowiedź!
1. Nie dam rady zrobić teraz badania krwi, ponieważ mam jeszcze dużo pracy i jak skończę to wątpie, że gdziekolwiek mi się to uda. Najszybciej w poniedziałek. Lekarz mi powiedział, że widzi naloty ropne jak przy anginie więc przepisał mi Doxcyclinum Farma-Projekt (antybiotyk) i powiedział, że jest to uzasadnione (przez te naloty). Kupiłem to przed chwilą i walnąłem dwie kapsuły tak jak mi doradził.
2. Nie mam pojęcia czy już wirus był czy też nie. Po prostu wziąłem prysznic gdzieś o 18 i z miejsca ubralem sie i wyszedlem na dwór gdzie troche wiało co mogło właśnie uaktywnić tą angine, nie? A zauważyłem to wszystko po walnięciu wiaderka- przed wszystko było ok, chociaż byłem trochę zmęczony, ale nie wiem czy to przez to ze spalem 1-1,5h wczesniej. Ogólnie to już przed się jakoś dziwnie czułem, ale nic takiego wielkie żebym az zwrocil na to uwage.
3. Palę od paru lat prawie codziennie i NIGDY nie miałem wysypki na twarzy. W sumie to nie jest taka wysypka, tylko bardziej takie krosty.
Zapytałeś co to jest i czy będzie Ciebie boleć w niedzielę a nie co możesz zrobić aby zmniejszyć ryzyko bólu czy cokolwiek.
Kup sobie końską maść rozgrzewającą i posmaruj przed treningiem, możesz założyć opaskę na kolano żeby go nie wychłodzić, do tego polecany Flexit drink + picie dużej ilości wody bo maź stawowa to głównie woda, po treningu możesz posmarować końską maścią chłodzącą albo jakąkolwiek inną chłodzącą (tak samo przy rozgrzewającej ale akurat końska jest dosyć tania i fajnie rozgrzewa/chłodzi, innych nie stosowałem). Rozgrzewka swoją drogą ale zdecydowanie nie taka jaką pamiętasz z lekcji wf, czyli żadnego rozciągania i wykonywania nienaturalnych ruchów dla stawu - najlepiej trucht i lekkie przebieżki, przysiady.
Siemanko
Mam problem z uszami, mianowicie wg. dwóch lekarzy u których byłem zalega mi gdzieśtam między uszami wydzielina z nosa, dzięki czemu trąbka w uchu sie zamyka i mam non-stop zatkane uszy. Męczy mnie już to tydzien, chociaż po milionie leków zeżartych przepisanych, mam już tydzień drożny idealnie nos i wszystko. Miał ktoś może tak i może podzielic sie doswiadczeniem co bylo dalej?
A może masz mocno pokręcone kanaliki w uchu przez co woskowina ma tendencje do zalegania w nich w efekcie czego czasami przytyka Ci się ucho? Do pewnego czasu jest podobno spoko ale przychodzi moment kiedy może zatkać się już na dobre. Przykładowo ojciec mi opowiadał, że miał w wojsku jakiegoś kolesia ze wsi, który nie słyszał na jedno ucho, zabrali go do lekarza ten przeczyścił mu ucho ciepłą wodą pod dużym ciśnieniem i nagle magicznie odzyskał słuch ;d I to nie jest z powodu niewystarczającej higieny tylko tych kanalików, które niefortunnie tworzą zbyt zawiłe zakręty.
Hmm mówisz że już tydzień masz idealnie drożny nos i wszystko, czyli przeszło, tak? A co było dalej, no pewnie miałeś jakieś zapalenie co powodowało że ci tam narastała ta wydzielina z nosa, a jak się wyleczyłeś, to dalej nie powinieneś mieć z tym problemu. Wątpię żeby od razu było to coś z anatomią uszu, no chyba, że za każdym razem kiedy masz choć trochę katar czujesz, że masz mocno przytkane uszy. Wtedy można w tym szukać jakiegoś problemu (ale niekoniecznie groźnego).
Jeżeli czuje się już w gardle, że nadchodzi choroba, to po co iść do apteki, żeby jutro nie przebudzić się schorowanym? :c Idzie mi chyba od zatok w dół
Czy lekko niedomykające się dwie zastawki w serduszku to coś poważnego?
Jestem po echu serca i czekam na holter który przełożyli mi dopiero na za miesiąc i chciałbym się dowiedzieć czegoś od Was.
jakos w podstawowce wyrwalem sobie prawa dolna piatke (na 99% to byl staly) xD
i teraz 8 lat pozniej zaczal mi wyrastac zab, co to sie dzieje, staly nie powinien rosnac raz w zyciu?xd
Tydzień temu w poniedziałek dostałem uderzenie zaraz pod klatkę z pięści . Boli mnie przy głębokim wdechu i spięciu klatki . Minęło już 8 dni a ból nadal jest , może tak długo trwać obicie/zbicie czy jak to nazwać? Nie przeszkadza mi to w funkcjonowaniu ale niestety trening klatki i pleców jest lipny. Ból jest przy MC , podciąganiu , wyciskaniu . Nie wiem czy to mięsień klatki bo to czuje jak by pod spodem , ktoś z treningów powiedział ,że to może być jakiś mięsień międzyżebrowy?? nie wiem czy w ogóle coś takiego jest. Jakieś tipy ? Iść do lekarza czy czekać aż przejdzie ból ? Ktoś miał podobnie? Trenuje kickboxing oraz na siłowni. PS W niedziele masażysta/fizjoterapeuta mi to rozmasował to całą niedziele nie czułem bólu ale od wczoraj się nasilił.
mam pytanie. mowie niewyraznie, podejrzewam ze winna jest krzywa przegroda nosowa. jak dzialac w takim wypadku? do rodzinnego najpierw i on da skierowanie czy mozna to ominac jakos? moze prywatnie? jak to w ogole wyglada?
Pękają mi zęby, co robić? To nie troll :/
Coś mi 'strzyka' w szczęce podczas jedzenia bądź tez jak próbuję szerzej otworzyć paszcze, jakieś protipy ? czekać aż samo przejdzie czy jak :D Dodam ze zaczęło się to po treningu mma.
Boli dolny odcinek kręgosłupa przy schylaniu. Jak idealnie wyprostowany się schylam (właściwie kucam) jak przy martwym ciągu to nic nie boli. Wydaje mi się że to mięśnie.. ale chgw.
Ból szyi (tu obstawiam, że od basenu) w sumie kręgosłup też.. i ból lewego nadgarstka.. może od robienia pompek.. wtf.
Jakimś kaleką jestem.
Pękają, to znaczy, że pękają. Sytuacja z Grudnia, wcinam sobie kabanosa i natrafiłem na chrząstke, chrup i okazało się, że ząb pękł od korony wzdłuż do dołu, posypała się cała korona. Ofc poszedłem do dentysty, ten stwierdził, że mam genetyczne predyspozycje do słabych zębów (po wywiadzie z matką, która tez miała problemy z zębami, mimo, że dbała), zrobił mi korone i heja. Od tamtego czasu co 2 tygodnie chodzę do dentysty, kolejną wizytę mam teraz w Piątek to wiadomo, powiem o sprawie i zobaczymy co zrobi. Dodatkowa rzecz jest taka, że poprzedni dentysta odwalał fuszerkę, np zrobił mi kanałówkę bez założenia substancji zastępczej (w miejsce wyjętego nerwu) więc ząb "stał pusty" i się posypał - to właśnie ten, co pękł mi wczoraj.
O tym, że myje zęby nie będę wspominał, bo to prozaiczne i nie warte dyskusji.
Pytanie mam za to następujące, mimo, że mój dentysta uważa, że mam po prostu słabe zęby to chciałbym się zapytać czy jest taka możliwość, że wynika to z niedoboru witamin? Od Października jestem na studiach, gotuje sam i faktycznie mniej warzyw się wcina, staram się kupować owoce i odżywiać zdrowo (nie pije napojów gazowanych, fastfoody rzadko), ale może to niedobór jakiejś witaminy? (tak uważa moja matka).
Sorry za offtop, ale masz awatar pasujący do sytuacji =DD