Temat: Real Madrid - FC Barcelona

powiem szczerze - mecz czerwonych diabłów w ostatnim czasie oglądałem tylko jeden - ostatni z Arsenalem. nie przekonali mnie do siebie, widać różnicę w ich grze, ale jakby nie było, jest to mistrz Anglii (patrzę już na ten rok, bo nie wierzę, że dacie sobie wydrzeć tytuł) - najtrudniejszej ligi na świecie i za to należy się do Was respekt, a Barcelona w moich oczach jest faworytem, ale bez przesady - 70/30.

Jestem pesymistą ale tak jak mówiłem wierzyć będę i nie przestane nigdy a co do ligi to się bardziej boje niż o LM nawet. Jakby przegrali z Chelsea powiedzmy 1 bramką to Chelsea ma lepszy bilans bramowy o tą 1 bramkę a potem już wszystko zależy od strzelonych goli.

@down
Wiem, Blackburn u siebie 7:1 w pierwszym meczu. Blackpool u siebie powinno być ok ale oni znów ze stałych fragmentów grają bardzo dobrze i może być ciężko.

Ten dwumecz dostarczył mi dostarczył mi jeszcze powodów, żeby kibicować wszystkim drużynom, które spotykają się barceloną. Mam nadzieję, że Manchester w finale wyleczy ich z aktorstwa.

dobra ja jeszcze jebne posta
Cytat z realmadrid.pl z głównego artykułu

Nic więcej do dodania.

odezwal sie ten ktory kurwa nie zna podstaw prawdopodobienstwa z podstawowki... Wystarczy wejsc do tematu o bukmacherce i zobaczyc

powiem tylko tyle, ze zalosne i nudne juz to wpychanie barcelonki do finalu lm co rok.

a w ankiecie juz remis^^

Przybyło 10 stron od wczoraj wieczorem więc daruje sobie czytanie tego wszystkiego. Tym bardziej, że sporo postów napisało stado baranów i trolli.

1. gol dla Realu słusznie został nie uznany, powinni mieć jedynie rzut wolny sprzed pola karnego (czego nie było)
2. takie coś mogłem oglądać a nie jakieś śmieszne kopaniny
3. w chuj irytował mnie ten śmieszny murzyn (adebayor) bo o ile cały Real chciał grać w piłkę tak ten wbiegł na boisko jakby dopiero co zdjęli go z drzewa

+ zajebiście było zobaczyć Abidala w koszulce : )


kocham tego kolesia ; d

jak ja nazwalem ciebie debilem oberwalem warnem, ale ty oczywiscie mozesz wrzucac innym od trolli i baranow, nie? baran.

1. albo przywilej i gol (marszczerano i tak nie dogonilby higuaina ktory uderzyl z pierwszej) albo wolny dla realu, decyzja skandaliczna
2+3. w chuj irytowal teatrzyk, mialem nadzieje na porzadny mecz, ale pilkarze barcelony nawet u siebie nie potrafili zagrac uczciwie i przy kazdej mozliwej okazji wywalali sie, jakby im co najmniej noge i pol reki oderwalo.

#Hammet
nie wiem jakim baranem trzeba byc, aby nie rozumiec co tu sie tak naprawde hejtuje. hejtujemy to, ze real zostal okradziony z mozliwosci podjecia uczciwej walki. nigdzie nie napisalem, ze gdyby nie to i tamto to real rozniosl by barcelone 10-0, bo tego wiedziec nie moge. wiem jedynie, ze sedzia podjal wiele skandalicznych decyzji w tym 2meczu, ktore zawazyly na koncowym wyniku i temu nikt zaprzeczyc nie moze

#down
tak, teatrzyk. faule sa czescia gry i fauluja wszystkie zespoly. wielki placz, jak real sfauluje, ale jak juz barcelona kosi to siedzicie cicho, zeby moc sie potem ponapinac.
http://www.youtube.com/watch?v=ygmGIFz_EP0
polecam obejrzec i jeszcze ustosunkowac sie do stwierdzenia 'teatrzyk'.

i co z tym baranem, powiedz mi. bo znowu zapomniales o konkretnym zarzucie w kierunku twojej osoby. ty obrazac mozesz, ale ciebie juz nie? czy jak to dziala?

no tak, teatrzyk
http://www.youtube.com/watch?v=_kpNjlYVjP8 : )
jak zwykle nie potrafisz przyznać, że real był słabszy... cóż

+ Mascherano miał piłkę przed sobą i wślizgiem bez problemu wybiłby ją na rożny gdyby nie fakt, że żeluś wpakował mu barkiem w nogi.

#up
sprecyzuj mi kogo obraziłem to ci odpowiem
z resztą... w dupie mam tłumaczenie się tobie lol
+ znowu wypierdalasz filmikiem sprzed x czasu ale sorry mate, my rozmawiamy o wczorajszym meczu : )

+ rozwala mnie fakt, że kibice realu piszczą tutaj głośniej o tego gola niż zawodnicy na boisku oO

ten film pokazuje tylko jakimi katalonczycy sa cipami, zwlaszcza ze wiekszosc sytuacji to normalne faule, jakie mozna zobaczyc w kazdym meczu dowolnej ligi, nawet ligi kobiet, gdzie i tak barcelona narzekalaby na brutalna gre i agresywna taktyke przeciwnikow

a film z nieuznanego gola pokazuje, ze jesli juz Ronaldo dotknal płaczerano, to wymierzyl mu cios z glowki w tyl korkow, to co pozniej zrobil ten pajac przechodzi wszelkie pojecie - myslal ze zostal kopniety, szkoda ze nie poprosil o nosze

ps w dupie mam, ze mnie ignorujesz, i tak to przeczytasz

Chodzi o to, że poprostu 2fast i Lipek jak i reszta nie chce sie przyznać, że Barcelona jako taka ma jakąś przychylność sędziego. Nie wiem co jest powodem? Nie chodzi mi o kupowanie sędziów. Może chodzi o tą presję wywieraną przez media, które kreują Barcelonę na klub wszechczasów czy Messiego za króla futbolu nie wiem. Fakt w pierwszej połowie Real nie istniał. Jedyne co to zapamiętałem sytuacje Ronaldo albo Di maria vs Puyol, który się przewrócił no ale dwie czy trzy akcje na 45 minut to troche mało. Jednak w drugiej połowie Real pokazał, że umie grać. Konstrowersyjna sytuacja z 46 minuty nie pomogła aby te przypuszczania o lekkim faworyzowaniu Barcelony ucichły. Później stracona Bramka jednak Real był w stanie odpowiedzieć golem. Mecz skończył się wynikiem 1:1 co znów daje możliwość Gdybania rozpamiętywania czerwonej kartki na SB. Te wszystkie sytuacje nie sprzyjają uzdrowieniu sytuacji. A jedyny wasz Argument na sytuacje z 46 minuty to "dlaczego piłkarze nie protestowali?" a co by to dało? maja latać jak Valdes i spółka do sędziego po każdej sytuacji? albo jak to lipek napisal "nie odpowiadajcie trolom im sie znudzi"
A teraz to w ogole offtop
Nawet jeśli Real próbował symulować to po braku gwizdka wstawali i grali dalej a nie turlali się albo lezeli troche czasu. Mimo wszystko uważam ze Real mógł otrzymać kilka wolnych po faulu na Ronaldo czy innych

@ 2fast
Dlatego dodałem gdybanie no ale jednak zawsze. Wiem, że to nie ma najmniejszego sensu. Ale Gdyby Barcelona wygrała LM co jest nawet prawdopodobne to zawsze będzie jakieś "ale" no i tego juz nie zmienisz..